Piaractus brachypomus (Cuvier, 1818)
|
|
Opis pochodzi ze strony: www. akwadrago.plPiaractus brachypomusSystematyka :Rząd Nazwa :Piaractus brachypomus (Cuvier, 1818) Synonim:Myletes brachypomus Cuvier, 1818 Występowanie :Ameryka Południowa – na znacznym obszarze. Wielkość :Do 88 cm, jednak w standardowych akwariach karleje ciężko żeby osiągnęła połowę tej długości. Dymorfizm płciowy :Samice trochę pełniejsze w partii brzusznej. Woda :Bzdurą jest jakoby ryba ta była wrażliwa na związki azotu i woda powinna być przejrzysta, co nie znaczy że nie trzeba robić podmian. Nie jest tylko aż taką koniecznością stosowania filtrów w beczkach. Akwen :No i tu się zaczynają schody, bo o ile młode ryby do 30cm jakoś się pokiszą krótki okres czasu w akwarium o wymiarach dna 300x 100, to dla dorosłych minimalny zbiornik powinien wynosić długość 12 metrów, szerokość 4 metrów i wysokość słupa wody chociaż 150cm. Dlatego przed zakupem tych ryb, niektórzy powinni się porządnie puknąć w łeb i zastanowić nad konsekwencjami swojego czynu. Kolejne bzdety to propozycje wpakowania do baniaka krzaków, najlepiej chyba kabomba by wyglądała, pytam się tylko po co ? Nie dość że zabierały by i tak dość ograniczonego miejsca, to na dodatek zostały by wyżarte. Wystrój zbiornika powinny stanowić grube gałęzie poukładane gdzieś z tyłu lub z jednego boku, w taki sposób by były miedzy nimi spore przestrzenie, pozostała część akwarium powinna pozostać wolna. Oświetlenie powinno być słabe najlepiej punktowe. Zachowanie :Są to bardzo spokojne ryby, wręcz nawet płochliwe. Dlatego należy uważać zwłaszcza podczas prac pielęgnacyjnych w zbiorniku, lub podczas odławiania jakichś innych ryb lub samych paku bo wystraszone walą po szybach i mogą rozbić akwarium. Kolejny bzdet to że mogą być niebezpieczne i trzeba na nie uważać, chyba niektórzy naprawdę wierzą że to piranie. Nic podobnego, jak pisałem wyżej ryby mogą się wystraszyć ręki i zrobić co najwyżej sobie krzywdę, opiekunowi chyba jedynie gdyby rozbiły akwarium. Następna bzdura to że są agresywne wobec siebie, ja nigdy nic podobnego u swoich nie zaobserwowałem. Prawdopodobnie wzięło się to z zachowań piranii z rodzaju Pygocentrus z którymi nagminnie są mylone. Najlepiej trzymać je w niewielkiej grupce chociaż 6 osobników, stąd potrzebna jest odpowiednia wielkość akwarium. Są to ryby pelagiczne dlatego powinny mieć jak najwięcej przestrzeni do pływania, jeżeli można to nazwać pływaniem w zbiornikach w których najczęściej przyszło im wegetować. Nie powinny być trzymane z małymi rybami bo mogą aczkolwiek nie muszą je zjadać. Dieta :W większości pokarm powinien być pochodzenia roślinnego. Pokarm roślinny jest mniej kaloryczny od zwierzęcego więc powinno się podawać go więcej. Ja swoim podaje makaron najlepiej nitki, kaszę jęczmienną, pęczak, mannę, ryż, oczywiście ugotowane. Płatki owsiane, zalecane jest ich zaparzenie ale w takim przypadku mocno mącą wodę. Dlatego najlepiej wrzucić je do wrzątku i chwilę pogotować pilnując żeby nie wykipiały, po tym zabiegu nie zamącą wody. Dodatkowo dostają groszek i kukurydzę z puszki, liście sałaty, szpinak od czasu do czasu dostaną też kawałki owoców, wiśnie, czereśnie, śliwki, banany, (kiwi obrane ze skóry), ogórki, marchew, cukinię. Jeżeli jest taka możliwość powinny też dostawać rośliny wodne, poza tym zwłaszcza młode osobniki zjedzą wszelkie pokarmy sztuczne. Resztę powinien stanowić pokarm pochodzenia zwierzęcego, czyli wszelkie mrożonki dla ryb. O ile karmienie młodych mrożonkami nie jest trudne, o tyle nakarmienie dorosłych ochotką czy dafnią jest kłopotliwe. Dlatego najlepiej mrożonki wymieszać z kaszą i wtedy podawać. Można też zmielić je z filetami rybimi wymieszać i zamrozić, mięso ryb stanowi tutaj spoiwo. Dodatkowo można podawać dżdżownice, jednak nie wolno karmić dojrzałymi płciowo rosówkami dość często, chociaż nimi najszybciej by się najadły. Z nieznanych mi przyczyn ryby często karmione rosówkami padają, dlatego powinny to być średniej wielkości robaki. Bardzo chętnie jedzą też filety rybne. Seks :Brak danych nie występuje prawdopodobnie ze względu na zbyt mały metraż mieszkalny. Wymagania :Przestrzeń, przestrzeń, przestrzeń i po raz setny przestrzeń, oraz kilka osobników swojego gatunku. Uwagi :Jak już wspomniałem wyżej ryby te bzdurnie nazywane piraniami, często ba wręcz bardzo często są mylone i sprzedawane chociaż nie wiem dlaczego, zwłaszcza młode osobniki jako piranie z rodzaju Pygocentrus, a najczęściej jako Pygocentrus nattereri. Chociaż dorosłe też są często brane za piranie, i nie raz słyszałem jak głupi rodzic mówi do dzieciaka, włóż palec to obgryzą ci do kości. W słowniku ludzi kulturalnych, brak słów które w sposób dość dosadny mogły by określić stopień tak bezdennej głupoty. Podejrzewam że ci co przekazują swoim dzieciom takie informacje puknęli się w łeb, usłyszeli by pustkę. Co ciekawe wielu ludzi nabiera się na to że kupiło Pygocentrus nattereri i jakie jest ich zdziwienie że jednak nie, dlatego podaje klucz do identyfikacji. W okresie letnim można je przetrzymywać w ogrodowych stawach i oczkach wodnych. |
|