Protopterus annectens (Owen, 1839)
|
|
Opis pochodzi ze strony: www. akwadrago.plProtopterus annectensSystematyka :Rząd Nazwa :Protopterus annectens (Owen, 1839) Synonim:Lepidosiren annectens Owen, 1839
Występowanie :Kamerun, Gambia Czad, Ghana, Kenia, Gwinea, Niger, Senegal, Sudan, Togo, Nigeria, Benin. Wielkość :Do 100 cm Dymorfizm płciowy :Prawdopodobnie nie występują żadne różnice morfologiczne pomocne w rozróżnieniu płci. Woda :Jak woda może być w proszku ale żeby była mokra, w swoim naturalnym środowisku zamieszkuje bagna i rozlewiska wodne Akwen :Utarło się twierdzenie że mimo iż ryby te osiągają spore rozmiary (poza Prapłetwcem małym Protopterus amphibius ) to można je trzymać jak bojki w kuli. Pozwolę się z tym twierdzeniem nie zgodzić i uważam że mimo iż prapłetwce nie są żywiołowe to jednak ich rozmiary do czegoś właściciela zobowiązują. Najmniejsze akwarium w jakim można trzymać tę rybę to moim zdaniem wymiary długość i szerokość 300×150 cm wysokość nie ma znaczenia. Ci co trzymają je w sugerowanych 300 – 400 l akwariach to po prostu sadole. Wystój najlepiej z korzeni wśród których będą kryjówki i gdzie będą miały możliwość ukrycia się w dzień. Na podłoże najlepiej drobny piasek (żadnego grysu ani żwiru), ponieważ ryba bardziej chodzi odpychając się parzystymi wyrostkami niż pływa. Ponadto kopie niewielkie dołki w podłożu, niestety nie wiem jaki jest tego cel, wydaje mi się że szuka zakopanego pokarmu. Stąd też nie wskazane jest inne podłoże jak piach żeby nie raniła sobie ani brzucha, ani pyska. Rośliny, no tu nie mam doświadczenia, co prawda żyją w zbiornikach zarośniętych. Jednak ich wielkość i masa oraz to że podobno rośliny jedzą raczej sugeruje żeby ich nie sadzić. Natomiast można posadzić rośliny doniczkowe za akwarium i do zbiornika wrzucić ich łodygi lub korzenie np. filodendron lub Epipremnum Pinnatum. Oświetlenie jest zbędne, jeżeli jednak ktoś zdecyduje się na florę w akwarium najlepiej posadzić ją w jednym końcu. I nad roślinami umieścić oświetlenie. Bardzo ważna rzecz, akwarium trzeba dobrze przykryć i to najlepiej grubą taflą pleksi, lub grubą szybą, dodatkowo obciążoną czymś ciężkim. Ponieważ ryba zwłaszcza dorosła jest dosyć silna i zwłaszcza w niskich akwariach opierając się na dnie może przykrycie podnieść i wyskoczyć na miasto. Jednak mimo przystosowania do oddychania powietrzem atmosferycznym na suchej podłodze niestety wyschną i padną. Zachowanie :Są to ryby bardzo flegmatyczne, o aktywności nocnej posiadające zarówno skrzela zewnętrzne, wewnętrzne są słabo rozwinięte jak i prymitywne płuco. Które zostało przekształcone z pęcherza pławnego na dwa worki rozmieszczone po obu stronach ciała. Płetwy piersiowe przekształcone są w kształt wąsów, wyrostków, na których wyspecjalizował się zmysł dotyku. Agresywne w stosunku do przedstawicieli swojego i pokrewnych gatunków, więc należy trzymać je pojedynczo. Można też spotkać się z opiniami jakoby odnosiły się nietowarzysko i agresywnie wobec innych gatunków ryb. Jednak z moich obserwacji do tej pory nic takiego nie wynikało, wręcz przeciwnie w ogóle nie zwracał uwagi na inne ryby. Musze jednak to poprawić, wyrośnięte sztuki są agresywne w stosunku do innych ryb, ale tylko tych przebywających na dnie. Te pływające w toni wody nie stanowią obiektów ataku. Wszystkie mniejsze które uda im się złapać i połknąć po prostu znikną, jednak nie są zbyt zwinne i szybkie ryby maja szansę przeżyć. W naturalnych warunkach występują na rozlewiskach rzek i jezior gdzie podczas wysychania wody wykopują sobie jamy w błocie lub mule . W których przechodzą w stan estywacji czyli zapadają w sen letni, otoczone kokonem z wyschniętego śluzu, który trwa do nadejścia kolejnej pory deszczowej. Ryba w kokonie jest dość wrażliwa na mechaniczne uszkodzenia błony ochraniającej które prowadzi niestety do śmierci. W warunkach akwariowych nie zapadają w sen jednak przechodzą w okres spoczynku którego czas jest różny. Skrzelec w tym czasie jest apatyczny prawie w ogóle się nie porusza i nie je. Nie należy się tym faktem martwić to nie żadna choroba, a raczej związek z nawykiem przystosowań do zmiennych warunków życia. Po pewnym czasie odpoczynku wraca do normalnego trybu. Dieta :Mięsna, małe żywe ryby jednak są marnymi myśliwymi pokrojone filety rybne, poza tym mięso ślimaków, wazonkowce, krewetki, no i wszelkie mrożone larwy i skorupiaki wodne. Dżdżownicami jednak nie wolno karmić dojrzałymi płciowo rosówkami dość często, chociaż nimi najszybciej by się najadły. Z nieznanych mi przyczyn ryby często karmione rosówkami padają, dlatego powinny to być średniej wielkości robaki. Ryby dość flegmatyczne dlatego trzeba pilnować żeby inne nie wyjadały im szamy. Krążą też opinie jakoby zjadały rośliny, jednak nie mam pojęcia jak jest w rzeczywistości ponieważ w akwarium w którym przebywają nie ma chwastów. Pokarm nie połykają od razu tylko najpierw przeżuwają podobnie jak krowa. Seks :Dość trudne do przeprowadzenia w warunkach akwariowych z dwóch względów. Pierwszy to że prapłetwce odznaczają się sporym terytorializmem. Trzeba by do tego celu trzymać kilka osobników bo nie wiadomo jak rozróżnić płeć, w osobnych baniakach i łączyć w dużym akwarium tylko na czas tarła. Drugi to że gonady skrzelców dojrzewają podczas estywacji pobierając dość duże ilości składników pokarmowych. W środowisku naturalnym ryby te przystępują do rozrodu w porze deszczowej tarło trwa około miesiąca. Samiec buduje spore gniazdo mniej więcej 50 cm średnicy, w którym dość dużą ikrę o średnicy 3,5 – 4 mm i ilości mniej więcej 5000 sztuk może złożyć nawet kilka samic. Po tarle samiec przejmuje pieczę nad gniazdem broni go i ruchami ogona stwarza przepływ wody. Larwy wylęgają się po około 8 dniach, mają skrzela zewnętrzne i gruczoły cementowe którymi przytwierdzają się do podłoża. Gniazdo opuszczają w ciągu 20 dni mając już ponad 3 cm. Wymagania :Piaszczyste podłoże, i kryjówki mieszkalne.
|
|