Autor podał polską nazwę tej ryby jako Motylek Ramireza”, informując nas, że w 1977 roku w rodzinie pielęgnic utworzono rodzaj motylki, do którego ta pielęgniczka należy. Redakcja, ze względu na popularność nazwy pielęgniczka Ramireza”, umieściła w tytule, właśnie tę nazwę z odnośnym wyjaśnieniem. Część I w poprzednim numerze.
Hodując pielęgniczki w akwarium ogólnym (towarzyskim), gdy tylko zauważymy dążenie do tarła, to natychmiast musimy wyłowić inne ryby lub przenieść pielęgniczki do innego zbiornika. Po jednym dniu opieki nad narybkiem należy jednego rodzica (najlepiej samiczkę) wyłowić. Samiec lepiej opiekuje się potomstwem. Gdy jednak zauważymy zgodne egzystowanie pary, nie śpieszmy się z ich rozdzielaniem. Młode wychowywane przez obojga rodziców rosną lepiej i szybciej.
Doświadczony akwarysta hoduje na potrzeby ryb doniczkowce (Enchytraeus albidus) i grindale (Enchytraeus buchholzi). Rodzice karmieni nimi mają mniejszą skłonność do pożerania swoich młodych. Ponadto grindale są już zjadane przez młode w dwunastym dniu życia. Jest to bardzo pożywny pokarm i młode po mim szybko rosną.
Woda użyta do tarła winna być „stara” tzn. odstała przynajmniej przez trzy tygodnie i bardzo klarowna. Tak długi okres odstawiania wody ma na celu uzyskanie w niej równowagi chemicznej i biologicznej. Szkodliwe związki chemiczne ulatniają się, lub ulegają rozkładowi. Ulatnianie się gazów np. chloru trwa do trzech dni. Absolutnie nie należy wprowadzać do wody żadnych uzdatniaczy, jak na przykład tiosiarczan sodu, używanego w fotografii a często występującego pod nazwą „Antychlor”. Do urządzonego akwarium przed wpuszczeniem pary rozpłodowej wlewamy nieco świeżej wody – odstanej ok. trzech dni. Ma to na celu pobudzenie ryb do tarła. Poziom wody w akwarium tarliskowym powinien się wahać w granicach 100 – 200 mm. W naturze pielęgniczki wycierają się na płyciznach. Najmniejsze akwarium nie może być krótsze niż 300 mm i węższe niż 250 mm. Oczywiście im większe akwarium tym lepsze. Naturalny wychów daje akwaryście dużo satysfakcji. Obserwowanie tarła, a później opieka nad małymi to duże przeżycie. Mimo aklimatyzacji, przez dziesiątki lat, pielęgniczka nie znosi wody twardej powyżej 15 on, natomiast odczyn wody powinien mieścić się w granicach 6 – 7,5 pH. Hodowane w akwariach pielęgniczki nie tolerują pH niższego niż 5,8.
Rozróżnianie płci u dorosłych osobników jest dość proste. Samce mają tzw. piórka, czyli wydłużone dwa lub trzy promienie twarde w płetwie grzbietowej. U samic są one widocznie krótsze. Ubarwienie samiczki jest mniej intensywe niż u samca, ale boki brzucha mają duże okrągławe błyszczące plamy koloru czerwonego. Jeżeli pozostawiony z młodymi, samczyk, okaże się być troskliwym tatusiem, to wkrótce całe dno akwarium będzie przypominało krajobraz księżycowy z potężnymi kraterami. Do tych dołków będą ustawicznie przenoszone wyklute larwy, a w późniejszym czasie dołki te będą służyły jako sypialnia dla narybku. Z chwilą całkowitego rozpłynięcia się małych i zmniejszonym zainteresowaniem rodzica nimi, należy pozostawić je same. Dorosłego osobnika przenosimy do innego zbiornika.
Pamiętać należy o codziennym usuwaniu resztek pokarmu z dna zbiornika.
Ikra pielęgniczek bywa od koloru płowego do pomarańczowego. Tarło przebiega identycznie jak u większości pielęgnic. Najpierw zaczynają się zaloty dobierających się w pary ryb. Dobrana para zaczyna czyścić pyszczkami, wybrany kamień. Zdarza się, że parka długo nie może się zdecydować, który wybrać kamień. W końcu dochodzi jednak do tarła. Samiczka pokładełkiem przykleja do kamienia poszczególne ziarenka ikry. W ślad za nią podąża samiec i zapładnia je. Jeżeli zasolenie wody mieści się w granicach tolerancji, to rychło jajeczka nabiorą potrzebnej ilości wody i rozpocznie się „bruzdkowanie”. Przy wodzie zbyt bogatej w sole ikra nie nabrzmieje a nawet może się skurczyć. Taka ikra zamiera. Czasami można zauważyć jakby pękanie nabrzmiałej ikry.
Dla uzyskania dużej ilości narybku, akwaryści wprowadzają często sztuczny wychów. Osobniki wyrosłe w takim przypadku mają większe skłonności do pożerania swojego potomstwa. Metody sztucznego wychowu są różne, ale we wszystkich należy:
odizolować rodziców,
zapewnić ikrze wodę o takich samych parametrach w której ikra została złożona,
zapewnić stałe obmywania wodą z równoczesnym wychwytywaniem wszelkich zanieczyszczeń,
zapewnić odpowiedni pokarm
Pielęgniczka Ramireza – samiec Fot. Aleksander Romać
Dla przykładu: można użyć do tarła akwarium o większych wymiarach przegrodzonego matową lub wzorzystą, kolorową szybą. W jednej części umieszczamy dobry, sprawny filtr gąbkowy, przez który na wylot przekładamy rurkę o większej średnicy, tak by mogło ulatniać się powietrze podnoszące wodę. Można też rurkę odprowadzającą wodę z filtra zaopatrzyć w zbiorniczek, do którego będzie wlewana woda z filtra. W sklepach z materiałami instalacyjnymi można kupić rurki do zimnej lub ciepłej wody. Kupując z tworzywa rurki, kształtki ( trójnik, kolanko) można bardzo łatwo zrobić odprowadzenie wody od filtra w przeciwległy koniec akwarium. Dodatkowo należy wykonać przelew z dwóch kształtek i kawałka rurki. O ile odprowadzenie z filtra nie musi być szczelne, to przelew należy uszczelnić by uniknąć zapowietrzania. Ryby do tarła wpuszczamy do tej części zbiornika, do której odprowadzana jest woda. Po złożeniu ikry kamień z złożona ikrą przenosimy do drugiej części zbiornika z wydajnym filtrem gąbkowym i kładziemy w takim miejscu by znajdował się pomiędzy przelewem a filtrem.
Inny sposób, lepszy lecz bardziej kłopotliwy, to włożenie kamienia z ikrą do szklanego, przeźroczystego (ułatwia obserwację) naczynia, np.: miski, której brzeg będzie wystawał nieco ponad poziom wody. Wodę z filtra kierujemy do naczynia, w drugim końcu naczynia dajemy rurkę przelewową. Cały problem jest we właściwym dobraniu odpowiedniej grubości rurki. Musi ona mieć taką średnicę, by nadmiar wody z naczynia swobodnie odpływał, jednocześnie należy zwracać uwagę na zanurzenie przelewki w naczyniu i regulować jego zanurzenie tak, by co ruchliwsze larwy nie były wciągane do przelewki.
Pierwsze karmienie winno odbyć się w naczyniu. Następne karmienia (o ile młode rozpływają się równo) dokonujemy po bardzo ostrożnym wylaniu ( nie podnosić zanadto naczynia) narybku do zbiornika. Niepotrzebne naczynie usuwamy ze zbiornika. Bez względu na wybór sposobu wylęgu należy pamiętać o dwóch zasadach:
należy bardzo szybko przenosić ikrę ze zbiornika, tak by na powietrzu nie przebywała dłużej niż 2 sek. by powietrze było izolowane od ikry warstewka wody. Aby uniknąć tego problemu do przenoszenia ikry można użyć małego naczynia szklanego,
nie należy stosować rozpylaczy powietrza.
Hodowla pielęgniczki Ramireza.
Zabiegi hodowlane polegają głównie na selekcji i krzyżowaniu wsobnym. Wyhodowano kilka odmian barwnych, w tym pielęgniczki ksantoryczne i albinosy. Szybki okres dojrzewania sprzyja zabiegom hodowlanym. Należy sobie jednak zadać pytanie: jaki jest sens poprawiania natury w przypadku pielęgniczki Ramireza? Zabiegi hodowlane uwydatniły, niektóre cechy, głównie ubarwienia, ale równocześnie pielęgniczka zatraciła swoje naturalne , przepiękne barwy. Pielęgniczka wyhodowana przez akwarystów, może być złocista, lub innej barwy, lecz w zestawieniu z protoplastą zawsze ładniejsza jest forma dzika.