Wśród krajowych gatunków płazów bezogonowych do jednych z pospolitszych należą kumaki, reprezentowane w faunie europejskiej i w Polsce przez dwa gatunkŁ Są to: kumak nizinny (Bombina bombina L.) i kumak górski (Bombina variegata L.). Gatunki te dobrze są znane z wydawanego głosu, znacznie mniej z widzenia. Ta okoliczność sprawia, że przez laików błędnie uznawane są za żaby, o czym, świadczą często słyszane powiedzenia – ,”żaby kumkają”. Znamienne jest natomiast, że nikt nie popełniła analogicznego błędu w odniesieniu do dobrze znanych zwierząt domowych i nie twierdzi np., że koty szczekają. Tymczasem z punktu widzenia systematyki zwierząt takie same różnice zachodzą między kumakiem i żabą jak między kotem i psem. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z przedstawicielami dwóch różnych rodzin – ropuszkowate (Discoglossidae) i żabowate (Ranidae) – należących do rzędu płazów bezogonowych (Anura), w drugim przypadku z przedstawicielami dwóch różnych rodzin – kotowate (Felidae) i psowate (Canidae) – należących do rzędu ssaków mięsożernych (Carnivora). Kumak nizinny zamieszkuje niziny środkowoeuropejskie, sięgając na zachodzie do okolic Oldenbergu i Wezery, na północ sięga do Dandii i południowej Szwecji, na wschodzie sięga po Ural. Na Południu granica jego zasięgu styka się z północną granicą kumaka górskiego i przebiega od Wiednia przez Węgry, północną część Jugosławii, Rumunię, Bułgarię, Ukrainę aż po Kaukaz. Pionowy jego zasięg nie przekracza z reguły 250 m npm. Znamienną cechą jego występowania jest wyspowe rosmieszczende poszczególnych populacji, niekiedy znacznie oddalonych od siebie. Również w obrębie jednej dużej populacji, jakie występują na obszarach bagiennych lub wielkich gospodarstw rybnych, nie tworzy on zwartego ciągu zasiedlania, lecz występuje w postaci rozproszonych stanowisk ,z których jedne są ubogie, inne niezwykłe bogate, złożone z kilkuset osobników. Pod względem ekologicznym kumak nizinny nie ma dużych wymagań. Stanowiska jego można spotkać zarówno w stojących wodach czystych jak i silnie zanieczyszczonych. Jest przy tym rzeczą interesującą, że potrafi on barwą przystosowywać się do otoczenia. Gdy środowiskiem jego życia są np. stawy rybne, wówczas barwa grzbietowej strony ciała jest oliwkowo-zielona, gdy żyje w zbiornikach popiaskownianych lub poglinianych jest brunatna, gdy zaś występuje w wiejskich dołach z gnojówką – czarna. Środowisko życia jak się zdaje, nie ma większego wpływu na ubarwienie brzusznej strony jego ciała. Ubarwienie to odznacza się oryginalnością i pięknym zestawieniem kolorów. Na czarno~granatowym tle spodu ciała, usianym białymi kropkami, występują jaskrawe plamy pomarańczowe, rzadko czerwone, o charakterystycznym układzie. Wśród nich dwie izolowane plamy położone pomiędzy ramionami oraz dwie izolowane plamy poprzeczne leżące na pograniczu brzucha i ud stanowią ważne cechy gatunkowe, odróżniające go od kumaka górskiego, u którego plamy te pozlewane są odpowiednio z plamkami brzusznej strony ramion i ud. Znaczenie jaskrawego ubarwienia brzuszne strony ciała pozostaje w związku z silną jadowitością kumaków. Mają one bowiem liczne jadowe gruczoły skórne, dlatego biada szczenięciu, które z braku życiowego doświadczenia połakomi się na zdobycz w postaci poruszającego się po lądzie kumaka. Wydzielony z jego skóry jad wywołuje natychmiastowe zapalenie błon śluzowych pyska napastnika połączone z piekącym bólem, przypominającym oparzenie. Kumak jednak jest lojalny wobec potencjalnego przeciwnika. Po pierwsze ochronną barwą grzbietu stara się nie rzucać w oczy. Po drugie, gdy zostanie nagle napadnięty, odwraca się brzuchem do góry, zastyga w bezruchu, a pomarańczowymi plamami niby światłem „stop” ostrzega – nie dotykać, trucizna!
Bombina bombina (kumak nizinny) Fot. H.Kilka
Bombina variegata (kumak górski) Fot. H.Kilka
Również interesująco przedstawiają się inne cechy jego trybu życia. Na wiosnę, z odrętwienia zimowego budzi się gdy temperatura powietrza przekroczy 15cC, a temperatura gleby ll°C. W wodzie najpierw pojawiają się samce i zaczynają wydawać ciche, potem coraz donośniejsze głosy, wabiąc nimi samice. Gdy temperatura wody osiągnie 15-20°C rozpoczynają się gody, obwieszczane niezwykle donośnym chociaż smętnym głosem, dającym się wyrazić sylabami: kum – kum – kum. Dla osiągnięcia tak silnego dźwięku kumak nizinny korzysta z właściwych tylko dla tego gatunku rezonatorów, którymi są płuca. Uważny obserwator może to łatwo stwierdzić. Mianowicie, gdy samiec wypłynie na powierzchnię wody i nie zagraża mu niebezpieczeństwo, nadyma dno jamy gębowej, po czym wtłacza zawarte tu powietrze do worków płucnych. Czynność tą powtarza kilkakrotnie, aż doprowadzi do maksymalnego rozdęcia całego ciała, przypominającego dwa złączone ze sobą baloniki, z których jeden, mniejszy, powstaje z rozdętej jamy gębowej, drugi większy, z rozdętego płucami tułowia. Teraz dopiero, kołysząc się lekko na wodzie, zaczyna wydawać charakterystyczny głos godowy. Z dokładnej obserwacji wynika, że funkcje rezonacyjną spełnia tu nie rozdęte dno jamy gębowej, które przy każdym, kolejnym dźwięku się kurczy, lecz silnie rozdęty płucami tułów, który w czasie wydawania głosu nie zmienia swej objętości i delikatnie drży. Gody kumaka nizinnego, rozpoczęte zwykle z początkiem mają, przeciągają się – z większymi lub mniejszymi przerwami – aż do końca lipca. Skrzek składany jest w niewielkich pakiecikach przyklejonych do podwodnych roślin, na głębokości 15-30 cm od powierzchni wody. Najkorzystniejsze warunki dla rozwoju zarodkowego stwarzają miejsca dobrze nasłonecznione i natlenione, przy temperaturze wody 17-27°C. Po definitywnym zakończeniu pory godowej, w drugiej połowie sierpnia i we wrześniu, w ciepłe i pogodne dni, kumak nizinny opuszcza środowisko wodne. Poruszając się dość niezdarnie na lądzie, poszukuje miejsc wilgotnych, błotnistych, pokrytych wysoką, lecz rzadko rosnącą roślinnością lub chrustem, obfitujących w owady i inne bezkręgowce. Zapewnie intensywnie tu żeruje, gromadząc zapasy energetyczne na okres chłodów i zimy. Gdy temperatura powietrza i gleby spada do około 5-6°C, kryje się w różnego rodzaju szczelinach, norach w ziemi lub pod pniami drzew, gdzie zapada w odrętwienie zimowe. Inaczej przedstawia się życie kumaka górskiego. Obszarem jego występowania są wyżyny i góry od Francji poprzez Belgię, Holandię, NRF i NRD, Krainy Alpejskie, Włochy (na północ od Padu), Bałkan (na północ od Dalmacji, Albanii i Macedonii). Na północy obejmuje Karpaty, Czechy, Turyncję, Harc, Brunszwik, Hanower i Półwysep Apeniński. Pionowe zasięgi kumaka górskiego kształtują się od 250 do 2000 m npm. Na obszarach podgórskich, tam gdzie sąsiaduje on z kumakiem nizinnym, istnieje zależnie od konfiguracji terenu szerszy lub węższy pas nakrywania się zasięgów obu gatunków. Dochodzi tu do krzyżówek międzygatunkowych skutkiem czego niektóre osobniki wykazują przemieszanie cech obydwu gatunków. Na obszarze Polski kumak górski występuje w całym pasie Beskidów i ich podgórzy, zasiedla Grzbiet Krakowsko-Chrzanowski, stwierdzono jego obecność w Tatrach oraz w okolicach Kalwarii Lanckorony. W przeciwieństwie do kumaka nizinnego tworzy on przeważnie zwarty ciąg zasiedlenia, jednakże bez masowych skupień. Zobaczenie go w terenie jest tylko kwestią doświadczenia, dobrze wyostrzonego wzroku, gdyż ma on wybitną zdolność barwnego upodabniania grzbietowej strony ciała pod kolor otoczenia. Po opanowaniu umiejętności dostrzegania go w tle środowiska z łatwością stwierdzimy jego obecność. Spotkać go można niemal w każdym podmokłym miejscu, nawet w kałużach na środku wiejskiej drogi. Najbardziej ulubione miejsca jego bytowania to glinianki, rowy przydrożne wypełnione wodą, różne mokradła, studzienki źródlane itp. W okresach długotrwałych suszy znika z terenów otwartych i chroni się w leśnych mokradłach, w potokach lub korytach rzek, gdzie zajmuje miejsce płytkie, ledwo podmokłe, doskonale maskując swą obecność między otoczakami. Gdy znów wilgoci w powietrzu i glebie jest dosyć chętnie opuszcza zbiorniki wodne i wtedy można go spotkać na łąkach, pastwiskach, miedzy rzędami ziemniaków i wszędzie tam, gdzie może znaleźć dostatek pożywienia. W znacznym stopniu lądowy i wędrowny tryb życia kumaka górskiego znajduje wyraz w budowie jego ciała. W porównaniu z kumakiem nizinnym ma on dwukrotnie grubsza skórę, gęsto pokrytą ostrymi brodawkami rogowymi, skutkiem czego jest ona szorstka. Ciało jego jest krępe, kończyny masywniejsze i o dłuższej goleni. Brzuszna strona ciała obfituje w żółte plamy, pokrywające ponad 50 procent powierzchni. W ciągu dnia rzadko zdradza swą obecność głosem który, zresztą jest stosunkowo cichy bo nie jest wzmacniany w tym stopniu co u kumaka nizinnego rezonatorem płucnym. Kumak górski odbywa gody niejako na raty, wielokrotnie w ciągu roku od maja do początków sierpnia w małych liczebnie zespołach. Na ich miejsce wybiera rowy lub większe kałuże, stare glinianki, mokradełka na stokach górskich, ze stale odświeżaną wodą. Jest to możliwe dzięki krótszemu w porównaniu z kumakiem nizinnym okresowi jego życia larwalnego. Przedstawione różnice między obydwoma gatunkami kumaków znajdują wyjaśnienie w historii ich powstania. Istnieją bowiem dane wskazujące na to, że w pliocenie (epoka przedlodowcowa) przodek dzisiejszych kumaków zamieszkiwał prawdopodobnie równiny całej Europy. W plejstocenie, nasuwający się z północy lodowiec wytępił go w środkowej Europie i w ten sposób rozdzielił na dwie grupy: wschodnią i zachodnią. Grupa wschodnia została zmuszona do stopniowego cofania się za stepem ku Morzu Czarnemu. Grupa zachodnia cofnęła się do Francji i przeszła z nizin na wzniesienie Masywu Centralnego, na przedgórza Pirenejów, w Alpy Morskie i Apeniny. W tych nowych i odmiennych warunkach doszło do powstania szeregu przystosowań, które zróżnicowały pierwotnie jeden gatunek na dwa potomne. Po zniknięciu lodowca grupa wschodnia (kumak nizinny) rozprzestrzeniła się ponownie na obszary nizinne środkowej Europy, sięgając na zachodzie po Lubekę. Grupa zachodnia (kumak górski) rozprzestrzenia się ze swych ostoi na północ poza Karpaty i ku Morzu Północnemu, a na wschodzie po Morze Czarne, zajmując wyłącznie wyżyny i góry, do których zdołała się przystosować w swym plejstoceńskim refugium. x) Obydwa gatunki kumaków mogą być wdzięcznym obiektem hodowli. Musimy jednak pamiętać o tym, że są one objęte prawną ochroną. Dlatego też, w razie zakończenia hodowli należy im zwrócić wolność, wypuszczając je w tym miejscu, z którego zostały złowione. Jako pomieszczenie hodowlane może służyć obszerne akwarium, napełnione wodą do kilkunastu centymetrów, zaopatrzone w kilka większych kamieni wystających ponad lustro wody. Oczywiście kumaki najlepiej czują się w przemyślnie urządzonym akwaterrarium, z różnego rodzaju kryjówkami i możliwością wychodzenia na ląd. Największą trudność sprawi zabezpieczenie zbiornika przed możliwością ucieczki z niego kumaków. Wprawdzie okazy dorosłe, ciężkie, z trudem wspinają się po szybie, jednakże młode czynią to nagminnie i z dużą łatwością. Karmienie kumaków nie stanowi problemu. Przyjmują one każdy żywy (poruszający się) pokarm, zarówno w wodzie jak i na lądzie. W hodowli kumaki chętnie kopulują i składają skrzek, przyklejając go do wrzuconych w tym celu na dno zbiornika roślin. Po upływie kilku dni wylęgają się kijanki, które – w przypadku chęci dalszej ich hodowli i obserwacji – należy przenieść do innego zbiornika. Karmić je można pokarmem suchym, opadającym na dno, stosowanym w hodowli ryb akwariowych.