Jedną z chorób, która wywołuje duże straty ryb w akwarium jest ichtioftiriaza. W dotychczasowej literaturze znajdują się wprawdzie wzmianki na temat leczenia tej choroby, lecz nie zawsze środki lecznicze działają szybko, skutecznie i są dostępne dla każdego. Spotkałem się z leczeniem ichtioftiriazy takimi środkami jak kwaśny wodorotlenek chininy lub kwaśny siarczan chininy (szkodliwy dla roślin), trypaflawina czy rywanol, które mają działanie raczej dezynfekujące i działają jedynie na dojrzałe osobniki Ichthyophthirius multifiliis lub pływki wypływające z cysty. Stosuje się z powodzeniem również monochloroaminę-A, która okazała się świetnym środkiem zwalczającym tę chorobę, lecz okres leczenia jest dość długotrwały, wprawdzie widoczne oznaki tej choroby w postaci białych punkcików po kilku już dniach giną, lecz jest to tylko pozorne wyleczenie, bo nieotorbione osobniki macierzyste przebywają w narządach wewnętrznych jeszcze dość długo. Dlatego wczesne poprzestanie na stosowaniu tego środka powoduje szybki nawrót choroby. W jednym z numerów „Akwarium” spotkałem się z zastosowaniem atebryny w leczeniu tej choroby. Przed barwnikiem tym mogą być szerokie perspektywy lecznicze wielu chorób, jest to jednak jeszcze nadal sprawa przyszłości, gdyż jak dotąd nie spotkałem się z potwierdzeniem i definitywnym wypróbowaniem atebryny. Jest ona również niedostępna dla szerokich rzesz akwarystów. Jak widzimy środki te są niezupełnie sprawne w leczeniu tego groźnego pasożyta, lub też leczenie trwa dość długo, co nie jest obojętne dla późniejszego okresu hodowli. Ryby bowiem poddane długotrwałym kąpielom w tym preparacie są osłabione i wyczerpane, co ma szkodliwy wpływ na przyszłe potomstwo. W tym miejscu chciałbym bardzo pobieżnie naszkicować rozwój i przebieg ichtioftiriazy. Wywołuje ją pierwotniak Ichthyophthirius multifiliis. Pasożyt ten w młodocianej postaci wkręca się w nabłonek i osiada w skórze ryby. W miejscu wkręcenia powstaje nabrzmienie, a komórki nabłonka pokrywają pasożyta kilkoma warstwami. Powstały w ten sposób pancerz chroni przed wpływem środowiska zewnętrznego, a więc stosowanych środków chemicznych. Pierwotniak ten osiąga wielkość 0,5-0,3 mm i tylko w nielicznych przypadkach rozmnaża się w organizmie ryby drogą podziału. Zazwyczaj po osiągnięciu pełnego rozwoju opuszcza ciało ryby i opada na dno. Następnie osobnik taki otorbia się i po wielokrotnych podziałach zostają wytworzone liczne komórki, tzw. pływki, które po pewnym czasie opuszczają cystę i szukają żywiciela. W przypadku gdy go nie znajdą giną już po czterech dniach. Gdy jednak trafią na powierzchnię ciała ryby, wnet można zauważyć białe punkciki, które już po kilku dniach obsypują całą powierzchnię zaatakowanej ofiary. Choroba ta jest bardzo niebezpieczna, gdyż atakuje również i narządy wewnętrzne, między innymi skrzela, dlatego też w porę nie leczona kończy się uśmierceniem wszystkich ryb w akwarium.
Najczęstszymi powodami zarażenia tą chorobą mogą być: 1. wpuszczenie do akwarium zarażonej ryby (bez kwarantanny) 2. zarażony żywy pokarm 3. nowonabyte rośliny. Ichtioftiriaza najprawdopodobniej dostała się do mojego akwarium z nowo dostarczoną Tilapia mossambica. W jej leczeniu dość dobre rezultaty osiągnąłem przy zastosowaniu antybiotyków: nystatyny i gryzeofulwiny. Gdy zauważyłem objawy tej choroby w jednym ze swoich akwariów z obsadą dorosłych ryb gurami dwuplamistych, tilapii mosambijskich, akar błękitnych, akar z Maroni oraz akar zielonych, zastosowałem mieszaninę o następującym składzie:
rozwielitki suszone, grube – 10 g nystatyna – 50000 j.m. gryzeofulwin – 0,20 g Mieszankę tę uzyskiwałem po sproszkowaniu tabletek i wymieszaniu z suszonymi rozwielitkami. Mieszaninę tę należy chronić przed światłem. Nystatyna jest wytwarzana przez Krakowskie Zakłady Farmaceutyczne „Polfa”, Griseofulvin-fcrte jest antybiotykiem sprowadzanym z importu. W opakowaniu znajduje się 10 tabletek po 0,125 g. Jak stwierdziłem gryzeofulwina działa paraliżująco na pasożyty znajdujące się w skórze ryby. Warunki, w jakich przebywały ryby po zastosowaniu leczenia nie uległy zmianie, tj. twardość wody około 6°n, pH ok. 5,2, temp. ok. 24°C. Po tygodniu kuracji objawy choroby ustąpiły z powierzchni skóry ryb, jednocześnie zaczęły one odzyskiwać pełną sprawność fizyczną. Mieszankę podawałem jeszcze przez siedem dni, po czym przeszedłem na podawanie pokarmu żywego. Po dalszych dziesięciu dniach ryby zaczęły wykazywać chęć do tarła, po czym otrzymałem narybek od dwu par tilapi mozambijskiej, od dwu par gurami dwuplamistego i od dwu par akar niebieskich. Obecnie ryby te wycierają się regularnie i nie wykazują żadnych objawów chorobowych. Chciałem jeszcze dodać, że przy każdym dodawaniu ubytków wody po wyparowaniu jej w akwarium, dolewałem także roztwór środka dezynfekcyjnego jakim jest błękit metylenowy (do momentu lekkiego zabarwienia wody). Ryby, które spotkały się z nystatyną i gryzeofulwiną uodporniły się na szereg chorób pasożytniczych, wobec czego odnoszę wrażenie, że antybiotyki te można będzie również z powodzeniem stosować przy leczeniu innych chorób. Również z zadowalającymi skutkami stosowałem powyższą mieszankę dla narybku. Na zakończenie kieruję uprzejmą prośbę do Czytelników, by swe spostrzeżenia i wyniki dotyczące leczenia ichtioftiriazy opisaną wyżej metodą kierowali na adres
WICHA Wiesław, 62-800 Kalisz Wlkp. ul Graniczna 41/ 37
Strona używa ciasteczek (cookies). Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. ..AkceptujRead More
Polityka prywatności & Cookies
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.