Aleksy Moj
ABC MIŁOŚNIKA AKWARIUM
Rozwijający się ruch akwarystyczny w Polsce stwarza stałe zapotrzebowanie na literaturę fachową z tej dziedziny, niestety, jedyny nasz powojenny podręcznik „Akwarium” – Taborskiego, Landowskiego i Gabrysia został już wyczerpany, a broszurowe wydawnictwa spółdzielni „Akwarium” przestały wychodzić wraz z likwidacją tej instytucji. W takiej sytuacji uważaliśmy za stosowne drukować na łamach naszego pisma cykl podstawowych wiadomości, przeznaczonych przede wszystkim dla początkującej młodzieży.
Znaczenie akwarium w mieszkaniu
Poza znaczeniem wychowawczym, sprowadzającym się w najogólniejszych zarysach do wyrobienia u młodzieży zamiłowania do obserwacji przyrody, systematyczności i poznania nauk biologicznych, akwarium w mieszkaniu spełnia ważną rolę upiększenia wnętrza i nasycenia powietrza wilgocią. Nawilgocenie powietrza jest szczególnie ważne i pożądane w mieszkaniach posiadających centralne ogrzewanie. Poza tym obserwacja akwarium przynosi odpoczynek, odprężenie nerwowe i spokój. Na zachodzie np. niektórzy lekarze zalecają ludziom nerwowym nabycie akwarium.
Pielęgnacja właściwie urządzonego akwarium wymaga tyle czasu,ile na przykład kwiaty pokojowe.
Dobór akwarium
Akwarium można podzielić najogólniej na dekoracyjne, hodowlane lub lęgowe /niefortunnie nazywane kotnikami/. Przeważnie spotykamy zbiorniki dekoracyjne, jednak jakże często o niewłaściwych wymiarach. Rodzice kupując akwarium swym pociechom zadawalają, się zbiornikiem o małych wymiarach, gdzie długość boku wynosi zaledwie 30 cm, a wysokość nie przekracza 25 cm. Akwarium tych rozmiarów, to raczej zbiornik lęgowy, nadający się do rozmnażania niektórych gatunków ryb. Do innych, celów raczej się nie nadaje, bo łatwo go przerybić. Nawyk zdobywania „wszystkich” gatunków ryb i umieszczania ich w jednym, ciasnym pomieszczeniu jest charakterystyczny dla początkujących miłośników. Postępowanie takie jest uwarunkowane praktycznym rozsądkiem i regulowane jest raczej możliwościami finansowymi. Na wyniki nie trzeba długo czekać. Woda mętnieje, ryby giną, a młody entuzjasta zniechęca się do hodowli.
Na akwarium ozdobne przeznaczamy zbiorniki ramowe o wymiarach co najmniej: długość 60 cm, wysokość 40 cm, głębokość 40 om. Im większe akwarium, tym łatwiej utrzymać je w czystości, tym lepiej czują się w nim ryby, tym mniej wymaga pracy. Za uniwersalne akwarium średniej wielkości, można uważać zbiornik o wymiarach 80 x 40 x 40 cm. Taki zbiornik można już pięknie ozdobić skałami, korzeniami drzew /jakimi – będzie mowa później/, a przede wszystkim roślinami.
Budowa akwarium
Ramę akwarium zamawiamy w warsztacie ślusarskim. Powinna być spawana z żelaza kątowego o wymiarach co najmniej 25 x 25 milimetrów, a przy długości zbiornika powyżej 80 cm należy użyć żelaza 30 x 30 x 35 mm. Spawanie ramy trzeba wykonać bardzo starannie, pod kątem prostym. Dno /bez blachy/ winno być wzmocnione płaskownikiem szerokim 30 x 40 mm, przyspawanym na środku dolnej ramy.
Odradzam jak najbardziej używanie żelaza kątowego o wymiarach 20 x 20 mm, bo akwarium o takiej ramie sprawia stale kłopot, cieknąc przy każdym jego przesuwaniu, lub przenoszeniu w inne miejsce.
Mając wykonaną ramę, spiłowujemy wszelkie zgrubienia po spawaniu. Szczególną uwagę zwracamy na wewnętrzną stronę konstrukcji, gdzie będą przylegać szyby.
Samą ramę oczyszczamy także starannie z ewentualnej rdzy. Literatura akwarystyczna zaleca odtłuszczenie kątownika mlekiem wapiennym, a następnie malowanie farbą miniową. Jeśli żelazo nie jest zatłuszczone smarami, to można sobie oszczędzić trudu wapnowania ram. Natomiast koniecznością jest dwukrotne pomalowanie konstrukcji minią ołowianą /czerwoną/, rozmieszaną w prawdziwym pokoście lnianym. Konsystencja farby powinna być raczej gęsta, gdyż tylko taka nie powoduje zacieków.
Do uszczelnienia szyb akwarium używamy kitu miniowego, własnoręcznie sporządzonego. Do tego celu używamy mielonej kredy malarskiej, może być także zwykła kreda, trzeba ją jednak rozetrzeć na proszek , co jest pracą dość uciążliwą w warunkach domowych. Sproszkowaną kredę przesiewamy przez gęste sito podobne do tego, jakie używamy do mąki. Przesianie kredy ma na celu usunięcie ewentualnych kamyków, powodujących pękanie szyb. Tak przygotowaną kredę suszymy dokładnie na piecu, a następnie mieszamy na sucho ze sproszkowaną minią ołowianą /czerwoną/. Do tej mieszaniny dolewamy stopniowo prawdziwego pokostu lnianego i ugniatamy całość, aż kit stanie się jednolitą, czerwoną masą, Masa ta powinna być gęsta, by nie kleiła się do rąk. Tak przygotowany kit pozostawiamy przez kilka dni w spokoju – aby – jak mówi się w języku fachowców – kit „przegnił”. Naturalnie, proces ten nie ma nic wspólnego ze zgniciem kitu, lecz sprowadza się do pewnych przemian chemicznych, powodujących lepsze zespolenie się składników, elastyczność oraz doskonałe cechy przylepności do szkła i metalu. Od dobrego kitu wymaga się by nie wysychał i utrzymywał szybę elastycznie jak guma – nie zaś sztywno – jak np. cement. Dlatego niektórzy akwaryści dodają do ciasta kitowego trochę oleju rycynowego.
Istniejący w sprzedaży gotowy kit miniowy nie nadaje się do szklenia akwariów, gdyż robiony jest na syntetycznym pokoście i nieprzesiewanej kredzie. Grubość szyb: dla akwariów o długości 60 cm wystarczy 5 mm szyba, a przy długości 70 cm względnie 80 cm bierzemy szybę o grubości co najmniej 6 mm. Na dno dajemy szybę o grubości 6 mm, względnie szybę zbrojoną. Blacha jest niewskazana, łatwo ulega korozji i jest szkodliwa dla ryb i roślin. Nie trzeba chyba przypominać, że szkło nie powinno mieć żadnych skaz i pęcherzyków powietrznych, ułatwiających pękanie tafli pod naporem wody.
Szkląc akwarium przestrzegamy następującej kolejności: najpierw umieszczamy szybę na dnie, następnie szyby boczne długie i na końcu szyby boczne krótkie, tzw. rozpierające. Tafle szklane przycinamy zawsze o kilka milimetrów krótsze od rzeczywistych wymiarów konstrukcji. Ten mały luz chroni szkło od pękania.
Wymiary szyb najlepiej „zdejmować” z gotowej już ramy akwaria.”Zdejmując” wymiary mierzymy każdy bok wewnątrz ramy. Szyba przeznaczona na dno musi być od 6 do 8 mm krótsza i węższa od wymiarów wewnętrznych ramy, to jest winna mieć wokół luz około 3 milimetry. Boczne długie szyby będą krótsze o około 6 mm, a węższe o grubość kitu, grubość szyby dna i około 5 mm luzu. Boczne krótkie szyby będą krótsze o grubość kitu, grubość bocznej długiej szyby razy dwa i plus około 3 milimetrów luzu, zaś ich wysokość mniejsza o grubość kitu, grubość szyby dna i około 5 mm luzu.
Krawędzie przeciętych szyb zalecam oszlifować papierem lub kamieniem ściernym. Szyby taka łatwo nie pąka i nie kaleczy rąk przy szkleniu.
Kit przed użyciem nagrzewany nad gorącą płytą, a gdy zmięknie – nakładamy dość grubą warstwą, około 10 mm. Następnie wyciskany go szybą, aż warstwa stanie się cienka na 3 do 4 milimetrów. Dobrze jest przed kitowaniem przeciągnąć wewnętrzną stronę ram szmatką umaczaną w pokoście. Zabieg ten ułatwia „zrośnięcie się” kitu z metalem.
Umieszczanie pasków szklanych na podkładzie kitu w rogach akwarium jest niepotrzebne i stosuje się je raczej w wypadkach nagłych, kiedy cieknie uszkodzony zbiornik.
Mając szklenie ukończone, izolujemy warstwą kitu górną cześć ramy, od wewnątrz. Zapobiega to rdzewieniu metalu.
Zaraz po oszkleniu nalewamy wodę, którą dobrze jest podgrzewać do temperatury pokojowej. Unikamy przez to „pocenia się szyb””. Mimo, że zbiornik jest świeżo oszklony, nie powinien cieknąć. Ciężar wody natomiast równomiernie przyciska do ram akwarium. Napełniony zbiornik pozostawiamy przez kilka, dni, zmieniając wodę co najmniej 3 krotnie, dla wyjałowienia trującej minii. Nadmiar kitu zdejmujemy, ramy malujemy i po wyschnięciu farby przystępujemy do urządzenia akwarium.
0 tym jednak będzie mowa w następnym numerze.
U w a g a : – minia ołowiana jest trucizną. Ręce zabrudzone farbą lub kitem trzeba bez zwłoki starannie umyć.
|