O brzankach pisze się mało. W sklepach też spotykane są tylko te najbardziej popularne, jak np. sumatrzańskie. Wielu akwarystów chce jednak zgromadzić pełną kolekcję tych dość ruchliwych i ładnie ubarwionych ryb. Znam osoby, które interesują się tylko brzankami. Wybór ryb należących do brzanek jest bardzo duży. W akwariach hoduje się ich około 60 gatunków (wg literatury amerykańskiej mniej niż 40 gatunków). Rozmiary ich są zróżnicowane – od 1,5 do 15 cm. Jak dotąd systematyka brzanek nie została jeszcze dokładnie opracowana, ale w zasadzie dzieli się je na trzy grupy: brzanki bez wąsów (rodzaj Puntius), z dwoma wąsami (rodzaj Capoeta) i z czterema wąsami (rodzaj Barbodes). Jedną z najbardziej charakterystycznych cech jest więc obecność wąsów przy pysku. Chów brzanek nie jest trudny. Najbardziej odpowiednie są dla nich gęsto obsadzone roślinami akwaria z wolnymi przestrzeniami do pływania. W odniesieniu do składu chemicznego wody ryby nie są wymagające. Powinna ona jednak być stara, okresowo tylko wymieniana ito w określonych proporcjach (nigdy nie w całości). Jedynie Barbus dunckeri nie lubi wody starej. Temperatura wody w granicach 24-26°C.
Brzanka sumatrzańska – Capoeta tetrazona Forma bezłuska; po łuskach pozostały tylko ślady. Nasada płetwy grzbietowej zielona jak u odmiany zielonej („Akwarium” nr 2/78, str. 53). U góry samica, u dołu samiec
Fot. H. Kilka
Brzanki należą do ryb o dużym zapotrzebowaniu na tlen, stąd ppżądane jest napowietrzanie wody. Są one rybami stadnymi i dlatego hodowanie np. tylko jednej pary nie jest celowe,gdyż ryby czują ale, wówczas źle
Brzanka sumatrzańska – Capoeta tetrazona Brzanka wielkołuska – Barbodes oligolepis U góry samiec, u dołu samica
Fot. H. Kilka
Większość gatunków osiąga dojrzałość płciową po 4-6 miesiącach, chociaż niektóre dopiero po roku, a nawet dwóch latach (Barbus everetti). Wszystkie należą do ikrzaków, oprócz jednego gatunku z Afryki – Barbus viviparus, który jest żyworodny. Wśród akwarystów powszechne jest przekonanie o łatwości rozmnażania wszystkich gatunków brzanek. Należałoby jednak przypomnieć, że niektóre gatunki do dzisiaj nie zostały jeszcze rozmnożone w niewoli, jak np.: Barbus holotaenia 1), B.schwanenfeldi, B.candens, B.somphongsi, B.hulstaeri. Ostatnie trzy brzanki były wprawdzie rozmnażane, ale były to wypadki bardzo sporadyczne. Do tarła wybiera się ze stada ogólnego ryby o zdrowym wyglądzie i intensywnym ubarwieniu, wykazujące wzajemne zainteresowanie sobą. Samce należy oddzielić od samiczek na przeciąg około jednego tygodnia. Basen tarliskowy winien być ustawiony w taki sposób, aby rano miały do niego dostęp promienie słońca. Wybraną parę ryb trzeba wpuścić na tarło wieczorem. Brzanki najchętniej wycierają się w wodzie deszczowej, o twardości 3-4°n i wartości pH bliskiej neutralnej, z dodatkiem l/3 części wody „świeżej” tzn. odstanej, a nie prosto z kranu. W ciągu nocy temperaturę wody w zbiorniku tarliskowym należy podnieść do 27-29°C,
Brzanka Schwanenfelda – Barbodes schwanenfeldi
Fot. H. Linke
Tarło poprzedza aktywne „prześladowanie” samicy przez samca, u którego w całej okazałości uwidaczniają się barwy godowe. Tarlaki wycierają się w zaroślach drobnolistnych roślin lub odpowiednich substratów, przyciskając się do siebie. Jednorazowy kontakt powoduje złożenie 6-8 ziaren ikry, której ogólna liczba może wynosić od 100 do 1000, w zależności od wielkości gatunku. Rozmnażając brzanki trzeba pamiętać, że tarlaki od razu po zakończeniu tarła przystępują do zjadania swojej ikry, dlatego konieczne jest stosowanie odpowiedniego rusztu, gęstej obsady roślin oraz usuwanie rodziców z akwarium lęgowego. Z ikry po 24-26 godzinach nie wykluwają się od razu małe rybki, ale ich formy larwalne. Są one czasem tak drobne i przeźroczyste, iż trudno je dostrzec Po 5 dobach narybek zaczyna normalnie pływać, poszukując drobniutkiego pokarmu. Wówczas też należy rozpocząć obfite karmienie wymoczkami. Narybek rośnie bardzo szybko i po tygodniu można go już karmić larwami widłonogów i drobnymi oczlikami. Przeciętnie brzanki żyją do czterech lat. Dla niektórych gatunków ryb brzanki mogą być groźne z uwagi na ich skłonność do obgryzania rybom płetw i ogonów. Ikra niektórych brzanek wykazuje właściwości toksyczne, jeżeli zostanie spożyta przez ryby należące do innych gatunków. Powoduje ona stany zapalne przewodu pokarmowego, stąd może być niebezpieczna. Za interesujący trzeba uznać fakt, iż pochodzenie niektórych brzanek nie zostało do dziś ustalone. Tak jest np. z tzw. brzanką odesską, czy brzanką brokatową (Barbus schuberti), która prawdopodobnie stanowi ksantoryczną odmianę Barbus semifasciolatus
Brzanka pięciopręga – Barbodes pentazona U góry samiec u dołu samica
Fot. H. Kilka
Na początku lat 70 bardzo popularne wśród akwarystów stały się brzanki welonowe wyhodowane w Związku Radzieckim, m.in. szeroko propagowane w czasopismach obcojęzycznych przez W. Dackiewicza z Moskwy. Brzanki te powstały w wyniku odpowiedniego krzyżowania brzanki różowej (Barbus conchonius). Już w Niemczech w latach 30 odnotowano ciekawy sukces sztucznego (ikra wyduszana ręcznie) uzyskania mieszańca welona (Caraasiua auratus) z brzanką różową (Barbua conchonius) 2). Otrzymano podobno przepiękną brzankę o ogonie welona! 3), A. Jarosz („Akwarium” nr 4/34/76, s. 141) informuje o uzyskaniu 3 sztuk brzanki różowej z podwójnymi płetwami ogonowymi. Nasuwać może się pytanie czy warto hodować brzanki, których biologia rozrodu jest stosunkowo prosta w warunkach hodowli akwaryjnej, narybek liczny, a różnorodność kształtów i ubarwienia ryb tej rodziny dosyć znaczna? Odpowiedź na nie jest trudna, bowiem różne motywy leżą u źródeł naszego zainteresowania akwarystyką, w której tak wiele można wybrać.
Brzanka pięciopręga – Barbodes pentazona, forma bez pręgów U góry samiec u dołu samica
Fot. H. Kilka
PRZYPISY
1) Rozmnożone w ZSRR tzw. brzanki afrykańskie, prawdopodobnie należą do tego gatunku. Na marginesie warto odnotować, że brzanki te jakoś od przeszło pół roku nie mogą znaleźć nabywcy w jednym ze sklepów w Warszawie. 2) G.F. Kervey; J. Hems, The Goldfish, wyd. The Batchworth Press, London 1948, s. 191. 3) Autentyczność eksperymentu poddano w wątpliwość w czasopiśmie: „Bird Fancy and Aąuaria News”, z dn. 23 lutego 1935 r.