Synodontis ocellifer Boulenger, 1900
Giętkoząb groszkoplamy
Rząd >> Rodzina:
(Siluriformes) – Sumokształtne >> (Mochokidae) – Pierzastowąsowate
Występowanie:
Biały Nil, Wolta, Niger i jezioro Czad.
Wielkość:
do 49 cm długości, w akwariach zwykle do 30 cm.
Synonimy:
* Brak
Cechy charakterystyczne:
Mimo atrakcyjnego wyglądu tej ryby jest rzadko spotykana w akwariach. Jest szarobrunatny z dość regularnie rozmieszczonymi, idealnie okrągłymi, czarnymi plamami. ma białawe, krótkie wąsiki. Umiarkowanie agresywny.
Pokarm żywy i w tabletkach zjada również płatki opadłe na dno
Warunki hodowlane:
Zbiornik ponad 100 cm długości. Wystrój zbiornika to dużo roślin o różnych wielkościach liści. Żwirek powinien być gruboziarnisty. Sporo korzeni i kryjówek, w których mógłby się chować. Rośliny powinny być wytrzymałe np. Anubias nana
Dość wrażliwa na złą jakość wody i zawartość związków azotowych w wodzie. Optymalna temp. 23-28°C, pH 6,2-7 woda miękka do średnio twardej 3 – 12 °n
Rozmnażanie:
Brak danych
W MOIM AKWARIUM
Spotkałem inną nazwę sumik pierzastobrody. Miałem najprawdopodobniej rodzaj ocelifer oraz sp. Sumiki te pochodzą z Afryki. Ze względu na piękne ubarwienie są atrakcyjne. Jednak ich piękna nie można podziwiać Gdyż są to ryby żerujące w nocy, dnie spędzają ukryte wśród roślin lub w innych zakamarkach akwarium. Ja zakupiłem dwa Synodontisy ocelifer. Gdy były młode ich aktywność w czasie dnia była dość duża. Częstokroć goniły się jeden drugiego lub podchodziły do pokarmu który opadał na dno. W miarę wzrostu zaczęły szukać sobie kryjówek wśród roślin i stroniły od siebie.
Często się zdarzało że znajdowały sobie kryjówkę pod liściem żabienicy bartna. Najgorsze było to że aby się utrzymać pod skośnym liściem wygryzały sobie dziury w liściach i tak zawieszone na pierzastych wąsach dolnej szczęki spędzały całe dnie. Gdy ich pogoniłem z żabienicy znalazły sobie kryjówkę za kępami ludwigii przy tylnej ścianie akwarium. Po dokupieniu trzeciego synodontisa nigromaculatus zaczęła się wojna o kryjówki za roślinami.
Ten trzeci będąc najmniejszym był przeganiany przez dwa starsze. W miarę wzrostu to on osiągnął największe rozmiary i zaczął przeganiać pozostałe dwa sumiki. Jeden z nich upatrzył sobie za kryjówkę łupinę orzech kokosowego. Pozostawał tam odwrócony do góry brzuchem wystawiając tylko wąsy przed kokosa. Największy upatrzył sobie kąt w akwarium gdzie znajdowała się rurka zasysająca wodę do filtra. Często usadawiając się w rogu przesuwał mi owa rurkę, więc go przegoniłem kilkakrotnie. Przemieścił się w drugi kąt gdzie rosła żabienica. Zaczął przebywać głową w dół do środka rozety rośliny. Po kilku dniach stwierdziłem że połowa młodego liścia jest odgryziona i znowu musiałem kilkakrotnie go przegonić woląc aby już przestawiał mi rurkę od filtra.
Wszystko by było dobrze ale zacząłem zauważać że ryby żyworodne a konkretnie mieczyki są poturbowane. Myśląc że to skalary atakują młode mieczyki nie podejrzewałem synodontisa. Jednak gdy dorosła samica mieczyka nosiła ślady poturbowania nad głową, stwierdziłem po obserwacjach że to największy synodontis. Oczywiście swoją karierę skończył w sklepie. Jednak uszkadzanie młodych mieczyków nie skończyło się więc pierwsze dwa synodontisy powędrowały do akwarium w pracy. Tam uśmierciły już mieczyka, kosiarkę i kiryśnika. Tak więc śmiało mogę powiedzieć że pomimo ładnego wyglądu synodontisy są rybami drapieżnymi. Można by to powiedzieć że w akwarium 50-cio litrowym ich agresja wzrosła ale wcześniej były w akwarium 240 litrowym, gdzie posiadały swoje rewiry. Pomimo łatwości w utrzymaniu i wyżywieniu nie polecam ich do akwariów ozdobnych. Trzeba jeszcze dodać że gdy skalary miały tarło to one nagle się ożywiały szukając pożywienia w postaci ikry.
|