Toxotes jaculatrix (Pallas, 1767)
|
|
Opis pochodzi ze strony: www. akwadrago.plToxotes jaculatrixSystematyka :Rząd Nazwa :Toxotes jaculatrix (Pallas, 1767) Synonim:Sciaena jaculatrix Pallas, 1767 Występowanie :Azja, Oceania – Wielkość :Do 30 cm, w akwariach zwłaszcza o proponowanym przez speców litrażu osiągają co najwyżej połowę tej wielkości. Dymorfizm płciowy :Dojrzałe samice pełniejsze w partii brzusznej. Woda :Pierwsza z bredni, niestety powielanych przez fachowców, a które to brednie postaram się obalić dotyczy właśnie wody. Otóż, w opisach znaleźć można informację że, zamieszkuje wody słodkie, słonawe i morskie. Tak jak by to nie robiło żadnej różnicy jaką wodę wlejemy. Niestety nie, zamieszkuje wody bachiczne, czyli estuaria oraz wody przybrzeżne gdzie występują lasy namorzynowe. W wodzie słodkiej tylko i wyłącznie występują, po prostu wpływają tam na pewien krótki okres czasu. Więc, w wodzie słodkiej o odczynie zasadowym powyżej pH 7,5 jakiś czas wytrzymają. Jednak gdy będą przebywały w wodzie słodkiej zbyt długo, i nie dostaną soli zaczną robić się ciemne, potem coraz ciemniejsze i fajt, wędrują na leczenie do doktora kibla. Więc nie sugerujcie się ludzie tym pierwszym wpisem w artykułach, czyli, zamieszkuje wody słodkie. Ten gatunek Strzelczyka potrzebuje wody solonej! Zasolenie w środowisku które zamieszkują jest zmienne. Dlatego minimalne zasolenie o gęstości 1,006 g/cm³ czyli około 100 g soli na 10 l wody, łyżka stołowa zawiera około 20 g. Jednak różna sól jest różna dlatego trzeba mierzyć w temperaturze 25 – 26°C i ewentualnie dosypać. Sól najlepiej morska, kamienna tylko w przypadku braku morskiej, na kamiennej nie pociągną zbyt długo. I odczyn musi być zasadowy najłatwiej podnieść pH dosypując trochę sody oczyszczonej do wody. Tylko trzeba to robić powoli, żeby nie przesadzić, najlepiej najpierw do wody w wiaderku wsypać odmierzoną ilość wymieszać i następnego dnia zmierzyć. Potem już do każdej podmienianej wody wsypuje się taką samą ilość. Wodę trzeba regularnie podmieniać, około 30 – 40 % w środowisku które zamieszkują często występują pływy morskie. Często też można się natknąć, że w wodzie chłodnej stają się apatyczne. Z moich obserwacji wynikających z awarii gdy woda jakiś czas miała temperaturę 22°C nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia tej tezy. Ryby zachowywały się normalnie, jadły bez żadnych problemów, więc niech mi ktoś łaskawie wyjaśni tą teorię o apatii. Akwarium :Jak zwykle długie i szerokie, minimum 200×90 cm, wysokość akwarium dobrze gdyby była znaczna jednak wysokość słupa wody nie musi być wysoka te ryby dobrze się czują nawet przy 40 cm słupa wody. Najlepszym rozwiązaniem dla tych ryb jest zrobienie czegoś na kształt akwaterrarium lub paludarium. Ale najprostszym sposobem odzwierciedlenia ich naturalnych siedlisk, czyli lasów namorzynowych jest powkładanie pionowo do akwarium grubych gałęzi. Dobrze jak były by porozwidlane, powinny wystawać nad wodę. Od lustra wody do rantu akwarium powinno zostać przynajmniej 20 cm wolnej przestrzeni, chociaż lepiej więcej. Jako podłoże najlepszy byłby piach znad morza, ale drobny kwarcowy też będzie dobry. Z tyłu akwarium na jakiejś półce w długiej doniczce można umieścić jakieś rośliny doniczkowe, najlepiej o zwieszających się liściach. Akwarium zwłaszcza gdy nie jest wysokie najlepiej przykryć, najlepiej gdyby to była siatka o drobnych oczkach, luźno zawieszona. Zachowanie :Generalnie trochę skomplikowane jest to zachowanie. Według opisów większe osobniki prześladują mniejsze, jest w tym trochę prawdy ale należy pamiętać że u tych ryb występuje hierarchia. Stąd niektóre osobniki, mogą mniej lub bardziej być ciemiężone przez pozostałe. Ale że w każdym akwarium na pewno występuje inny układ hierarchiczny, bo ryby robotami nie są żeby były zaprogramowane, to też różnie z tym prześladowaniem bywa. Najgorsze co można zrobić, to do starej gwardii która jest ze sobą dosyć długo i hierarchia jest ustalona dawno, wpuścić nowe Strzelczyki. A zwłaszcza gdy są dużo mniejsze od starych wyjadaczy, na pewno młode zostaną poturbowane, nawet zabite. Żaden stary nie będzie chciał być bardziej podporządkowany niż jest, a zwłaszcza dominant który rządzi bandą. Więc jeżeli chcemy dodać nowe osobniki, najpierw trzeba odłowić stare do innego akwarium na co najmniej trzy dni. Potem jeżeli ryby stare i nowe są mniej więcej tej samej wielkości, należy wpuścić najpierw, świeże ryby co najmniej kilka godzin wcześniej. Tak żeby jako tako zapoznały się z nowym otoczeniem, w przypadku gdy nowe ryby są dużo mniejsze należy je wpuścić co najmniej 2 – 3 dni wcześniej dopiero potem starą gwardię. Chociaż i to nie gwarantuje zawsze że obędzie się bez zgonów, dlatego należy ryby bacznie obserwować i reagować. Mogą też wykazywać zapędy agresywne w stosunku do innych ale znacznie mniejszych ryb. Natomiast większych nie ruszają wcale. Dieta :No i dwie kolejne brednie w tym dziale. Pierwsza to że te ryb jedzą tylko z powierzchni wody, to bardzo ciekawe spostrzeżenia, jednak nijak się mają do moich, a miałem tych ryb kilka z różnych źródeł. Ja nic takiego nie zaobserwowałem, to znaczy widziałem że biorą pokarm pływający z powierzchni, ale bez jakiegokolwiek problemu łapią pokarm w toni, nawet zbierają z podłoża. I nie mają najmniejszego problemu z pobraniem żarcia z dna. Więc jak to jest w takim razie? Druga to że jedzą tylko owady, otóż nie, w ich żołądkach znaleziono przede wszystkim skorupiaki. Zwłaszcza małe kraby mangrowe Sesarma bidens, ale też inne. Z owadów najczęściej mrówki stają się ich posiłkiem. Poza tym sprawnie polują na małe ryby, których sporo gatunków kryje się i dorasta wśród mangrowców. Seks :Podobno na tarło wędrują do wody słodkiej, w czasie pory deszczowej, ikra prawdopodobnie pelagiczna, unosi się w wodzie. Woda o odczynie zasadowym pH 7,8 – 8,0 i temperaturze 25°C. Pisklaki należy trzymać na ciepłej wodzie powyżej 25°C na początku karmić artemią. Inna teoria twierdzi że rozmnażają się w wodzie całkowicie morskiej. Wymagania :Słonawa woda, grupka kilku sztuk. Uwagi :Najczęściej spotykana nazwa to Toxotes jaculatrix, dlaczego? A no dlatego że ludzie nie wiedzą jak je identyfikować, a importerom też się nie chce. Więc tak, trzy najczęściej dostępne gatunki.
|
|