Droga do akwarystyki każdego z nas była zapewne inna. Jeden otrzymał pierwsze akwarium w prezencie, inny wygrał je na jakiejś loterii fantowej. Przeważnie jednak zaraził nas tym hobby przyjaciel lub znajomy pokazując swoje akwarium. Zachwyceni tym maleńkim skrawkiem żywej przyrody, w którym w każdym momencie coś się dzieje, postanawiamy również zafundować sobie akwarium, które bez znudzenia obserwować można godzinami niby najciekawszy program w telewizji. Kierujemy więc swe kroki do sklepu zoologicznego, kupujemy akwarium, rośliny, rybki i osprzęt techniczny i… popełniamy pierwszy wielki błąd. Chcemy bowiem zajmować się akwarystyką nie mając o niej przysłowiowego zielonego pojęcia. Osoby zdające sobie sprawę, że aby czymś zajmować się z pozytywnymi rezultatami, trzeba przynajmniej trochę znać się na rzeczy, przed zakupieniem akwarium zasięgają porady u doświadczonych hodowców ryb akwariowych, zainteresowują się literaturą fachową, no i wstępują w szeregi Polskiego Związku Akwarystów. Nie od rzeczy jest też przed zakupieniem zbiornika zasięgnąć opinii współdomowników, a zwłaszcza pani domu. Nie wolno bowiem zapominać, że pokój mieszkalny jest jej domeną i ustawienie akwarium powinno być przez nią zaaprobowane. Trzeba przy tym zadbać, by zbiornik z rybami był „dopasowany” do umeblowania pokoju. Akwarium w mieszkaniu, jeśli ma być jego rzeczywistą dekoracją, wymaga stałych zabiegów pielęgnacyjnych (codzienne karmienie ryb, okresowa wymiana części wody itp.). Z początku wszystko „gra”; woda jest czysta, filtr i ogrzewanie pracują prawidłowo, rybki są żwawe, a rośliny pięknie zielone. A kiedy jeszcze przychodzą na świat młode gupiki czy mieczyki cała rodzina jest zachwycona i nawet pani domu rzuca swe roboty by przyjrzeć się temu wydarzeniu. Niestety radość zwykle nie trwa długo. Woda w zbiorniku staje się mlecznobiała, albo też podłoże pokrywa czarny kożuch. Często też rośliny tracą swój piękny kolor, żółkną i pomału obumierają. Rybki jedna po drugiej padają. Zrozpaczeni sięgamy do literatury fachowej, ale zawarte w niej wiadomości nie są w stanie zastąpić długoletniej praktyki. W tej sytuacji jedynie doświadczeni akwaryści mogą swym początkującym kolegom udzielić wielu cennych, praktycznych porad. Jak jednak można skontaktować się z takimi „starymi specami”? Znaleźć ich można przede wszystkim w Polskim Związku Akwarystów, który ma swe oddziały w prawie wszystkich większych miastach na terenie naszego kraju. Związek prowadzi systematyczne szkolenie poprzez odczyty i pogadanki. W ramach jego prac odbywają się też spotkania dyskusyjne, na których adepci akwarystyki mają możność spotkania się z doświadczonymi hodowcami. |