Na temat skalarów ukazało się już wiele artykułów. Nie będę wiec opisywał ich wyglądu, gdyż z pewnością każdy akwarysta zetknął się z nimi. O ile nie posiadał tych ryb w swojej hodowli, to z pewnością widział je w sklepach zoologicznych, bądź u kolegów zajmujących się akwarystyką. W swoim artykule chciałbym rozwiać dość sprzeczne opinie, jakie krążą wokół tej ryby. Utarło się, że jest to ryba tylko dla doświadczonych akwarystów, którzy dysponują dużymi zbiornikami, wyposażonymi we wszelkie urządzenia do utrzymania czystości oraz stałej temperatury, a przede wszystkim mają możliwość dostarczania skalarom żywego pokarmu przez cały rok. Na podstawie swoich skromnych obserwacji (skalary hoduję od ponad sześciu lał) śmiem twierdzić, iż skalar nie jest aż tak delikatną rybą, której nie mógłby hodować mniej zaawansowany akwarysta. Wystarczy spełnić tylko takie warunki:
Akwarium winno posiadać dość duże wymiary (co najmniej 60 I), przy czym minimalna jego wysokość powinna wynosić 45 cm.
Należy dysponować dobrze pracującym filtrem (wystarczy filtr wewnętrzny) – znakomicie oczyszcza wodę popularny „Delfin”.
Temperaturę należy utrzymywać na poziomie ok. 24°C, przy czym krótkotrwały spadek temperatury do 20°C nie wpływa ujemnie na rozwój tych ryb.
Woda winna posiadać następujące parametry:
a) twardość – według mnie nie odgrywa specjalnej roli, chociaż najlepsze wyniki osiąga się, gdy wynosi ona 7-12°n. b) odczyn – pH 7-7,3 c) powinna być ona idealnie czysta – bez zawiesin.
Skalary przyjmują zarówno żywy jak i sztuczny pokarm. Nie należy zapominać o podawaniu pokarmu roślinnego (najlepiej na powierzchni wody umieścić popularną wgłębkę).
Skalary lepiej trzymać same, bądź z rybami spokojnymi, ikrowymi – odpowiednich rozmiarów – gdyż mniej zanieczyszczają wodę.
Rośliny – nadają się wszystkie gatunki żabienic.
Należy kupować młode ryby – co najmniej 4-6 sztuk, mają wtedy większą możliwość przystosowania się do nowych warunków oraz dobrania się w pary.
Gdy spełnimy wymienione warunki, pozostaje nam już tylko codzienna opieka, polegająca na obserwacji żywotności ryb, sprawdzaniu temperatury, karmieniu i czyszczeniu filtra.
Fot. Jacek Koralewski
Raz w tygodniu należy wymienić ok. 1 /5 wody, co w znacznym stopniu wpływa korzystnie na samopoczucie ryb oraz wzrost roślin. Przy prawidłowej hodowli, po około roku, skalary są dojrzałe płciowo i wtedy dobierają się w pary. Chcąc uzyskać przychówek, należy taką parę zostawić samą w zbiorniku ogólnym, bądź też przenieść ją do innego – odpowiednich rozmiarów, co się przeważnie czyni. Najbardziej do tego celu nadają się akwaria klejone. Woda w zbiorniku tarliskowym powinna posiadać następujące parametry: twardość 7°n, odczyn pH 7, temperatura 30°C, filtrowana wcześniej przez około 10 dni. Do wody dodajemy szyszki z olchy w celu zwiększenia garbników. Woda powinna być bez zawiesin. Następnie umieszczamy roślinę, bądź wkładamy szklaną płytkę, na której skalary złożą ikrę. Po złożeniu ikry – rodziców najlepiej przełożyć do zbiornika ogólnego, ponieważ z reguły jest ona przez nich zjadana. Do wody, w której pozostała ikra, dodajemy kilka kropel trypaflawiny i obficie natleniamy (zarówno w dzień jak i nocą), zaś zbiornik zaciemniamy, utrzymując temperaturę na poziomie 30°C Po około 36-48 godzinach, na liściu bądź płytce pojawiają się ogonki, które nieustannie wibrują. Po trzech dniach wykluwają się larwy, które po dalszych dwu dniach zaczynają pływać – wtedy należy przystąpić do ich karmienia.
Fot. Wojciech Skowroński
Młode skalary są dość duże, można je więc karmić przesianymi oczlikami, urozmaicając pokarm rozdrobnionymi rurecznikami oraz mikro-witem. W miarę wzrostu rybek podajemy coraz większy pokarm. Zdarza się, że ikra, złożona przez parę przystępującą do tarła po raz pierwszy, jest nie zapłodniona, bądź zapłodniona w niewielkim stopniu, w związku z czym lepiej ją zniszczyć, gdyż już po około 2 tygodniach ta sama para złoży ponownie ikrę, z której prawie w 100 % wykluje się zdrowy narybek. Z jednej, wyrośniętej pary skalarów można otrzymać do 1000 sztuk młodych. Sądzę, że te moje skromne uwagi na temat hodowli skalarów zachęcą wszystkich (nawet tych mniej zaawansowanych, którzy chcieliby mieć je w swych akwariach), do ich zakupu – i o ile tylko spełnią przedstawione warunki – będą mieli dużo satysfakcji i zadowolenia z ich hodowli.