Gerda i dr Dieter Hohl, Aąuarien und Kinder, Urania – Verlag Leipzig, Jena, Berlin 1983, nakład 20 tysięcy, cena 395 zł, Best. Nr.: 653 8623
Bardzo często proszą nas Czytelnicy o drukowanie artykułów mówiących o założeniu akwarium, jakie ryby mogą hodować dzieci, jaki sprzęt trzeba zgromadzić, aby wysiłki początkujących akwarystów nie poszły na marne. Jednym słowem takie „ABC młodego akwarysty, czyli co trzeba wiedzieć, gdy zakładamy w domu akwarium”. Od czasu do czasu ukazują się w naszym czasopiśmie porady dla początkujących, ale przecież nie możemy ciągle zamieszczać artykułów mówiących o rzeczach podstawowych. Wszak w akwarystyce dzieje się tyle nowego, każdy właściwie dzień przynosi zmiany w nazewnictwie, w klasyfikowaniu określonych ryb i gatunków, odkrywane są nowe rośliny, pojawiają się nowe urządzenia bardzo potrzebne w hodowli ryb akwariowych. Dlatego nie możemy ciągle zaczynać od początków i wyważać otwartych drzwi. Powinna być po prostu na rynku księgarskim taka pozycja, która spełniałaby rolę pierwszego przewodnika w akwarystyce. Co, gdzie, dlaczego, po co, za ile? – Właśnie w takiej książce młodzież powinna znaleźć odpowiedź na te i wiele innych pytań. Niestety, w Polsce jeszcze się taka książka nie ukazała, wydali natomiast całkiem niedawno taką pozycję nasi zachodni sąsiedzi. Są w niej właściwie odpowiedzi na wszystkie pytania, które może sobie zadać początkujący hodowca i miłośnik akwarium. Na wstępie opisano niezbędny sprzęt, potrzebny do uprawiania tego ślicznego hobby, później autorzy zapoznają młodych czytelników z naturalnym środowiskiem wielu ryb akwariowych, podpowiadają, jakie ryby są najbardziej odpowiednie dla naszych pociech. W rozdziale zatytułowanym „Odpowiednie gatunki dla młodych akwarystów” opisane są poszczególne rodziny oraz najbardziej popularne gatunki występujące w danej rodzinie. W książce przedstawiono nazwę łacińską ryby, nazwę niemiecką oraz długość do jakiej ryba dorasta w akwarium. Ciekawe są porównania nazw tej samej ryby; Pelmatochromis thomasi – my nazywamy ją barwniakiem Thomasa, a w NRD mówią o tej rybie, że jest to afrykańska pielęgnica motylowa. Apistogramma agassizi czyli znana nam pielęgniczka Agassiza, przez Niemców nazwana pielęgniczką karłowatą – barwnym ogonem. Pelvicachromis subocellatus to dla hodowców z NRD królowa pielęgnic: natura obdarzyła je wspaniałymi barwami i ciekawymi kształtami, dobrze, że ludzie starają się w nazwach ryb oddać ich piękno i fantastyczne zestawienia kolorystyczne. Dalej autorzy informują, jak należy posługiwać się literaturą fachową, jak należy czyścić akwarium, jakie pożywienie podawać rybom i gdzie je zdobywać. W następnym rozdziale „Nasze dzieci i ich zwierzęta” mowa jest o tym jak wspaniale natura wpływa na rozwój naszego dziecka; dzieci uczą się, obserwując na co dzień swoje ulubione rybki i zapisując do dzienniczka obserwacje i spostrzeżenia dotyczące ich życia i rozrodu. Akwarium może być również pomocne w wychowaniu seksualnym. Ileż czasami nerwów kosztuje rodziców rozmowa na te właśnie tematy z dorastającą córką lub synem. Poprzez obserwowanie rozrodu u ryb o wiele łatwiej jest chyba wytłumaczyć dzieciom sprawy związane z poczęciem i narodzeniem człowieka. Akwarium może być wreszcie obiektem wielu ciekawych eksperymentów, bądź nawet natchnieniem twórczym – można przecież je namalować, zrobić kolorową wycinankę, wyrzeźbić. Książkę kończy opowieść o pielęgnicy, przeznaczona dla młodych i najmłodszych akwarystów oraz skorowidz nazw ryb i roślin o których autorzy wspominają. Jak zatem widać, jest tutaj właściwie wszystko, co młody człowiek pragnący hodować ryby akwariowe wiedzieć powinien. Jeżeli nie potrafimy wydać takiej książki u nas od wielu, wielu lat, to może by tę właśnie pozycję przetłumaczyć. To chyba można zrobić bez większego problemu? Wielu rodziców byłoby i tłumaczowi, i wydawnictwu wdzięcznych za tę książkę w języku polskim.
Marek MIERZWIAK
Z ŻYCIA PZA – Z ŻYCIA PZA
X WYSTAWA AKWARYSTYCZNA W KRAKOWIE
III KRAKOWSKIE SPOTKANIE AKWARYSTÓW
Krakowski Oddział PZA uczcił XX-lecie swojej działalności organizując, od 3 do 28 czerwca 1984, kolejną, X Wystawę Akwarystyczną, połączoną z Ogólnopolskim Konkursem ,,Xipho 84″. Wystawę zorganizowano w centrum Krakowa, w „Pałacu pod Baranami” – Rynek Główny 27. Do obejrzenia ekspozycji zachęcały okolicznościowe afisze i plakaty oraz duże, barwne plansze reklamowe. Łącznie z artykułami w prasie, reportażem TV i informacjami radiowymi stanowiło to sporą reklamę i rzetelną informację, przyczyniając się do ogromnej frekwencji; wystawę zwiedziło ponad 17.000 osób. Słowem – wspaniale spopularyzowano akwarystykę. Sama ekspozycja była również imponująca; w ponad 100 wystawowych akwariach zaprezentowano 73 gatunki egzotycznych ryb oraz około 80 gatunków roślin wodnych. Uzupełniały wystawę ozdobne rośliny Ogrodu Botanicznego, mini-galeria wydanych dotychczas przez Oddział plakatów i proporczyków oraz wspaniała gablota reklamowa firmy „Tropical” z bogatym asortymentem produkowanych przez nią wyrobów. Zbiorniki przygotowali głównie akwaryści z Krakowa – ale uczestniczyli w wystawie również koledzy z Oddziałów PZA w Bielsku-Białej, Gdańsku, Łodzi, Nowym Sączu, Opolu, Zabrzu; akwaryści z klubów „Molinezja” i „Konstal” oraz gościnnie pan Rudolf Adam z NRD i firma „Aquarien Linden” z Austrii. Z ciekawszych, dotychczas nie prezentowanych na naszych wystawach gatunków, wymienię ryby o ekscentrycznych kształtach; Xenomystus nigri – „rybę nóż”, Gnathonemus petersii. Arnoldichthys spilopferus, Tilapia mariae, Pantodon buchholzi, Anostomus anosfomus oraz różne gatunki skalarów, np. Pterophyllum altum i Pterophyllum dumerili.
Takie cuda mieć w domu!
Fot. M. Mierzwiak
Zwiedzającym podobała się bogata szata roślinna, kompozycja i urządzenie zdecydowanej większości akwariów. Niejednokrotnie akwaryści z innych Oddziałów PZA wyrażali opinię, że pod względem ekspozycji roślin jest to najładniejsza z krajowych wystaw tego typu. Do tak, wysokiej oceny z pewnością przyczyniło się zorganizowanie dwu konkursów: „Moje akwarium” i „Nasze akwarium”. Wystawcy dołożyli wszelkich starań, aby ich akwaria prezentowały się jak najpiękniej. Był to trwający blisko 8 godzin „pojedynek ogrodników” – jak ujęto to w tytule jednego z opublikowanych w prasie artykułów. W konkursie „Moje akwarium” 0 palmę pierwszeństwa walczyli posiadacze 400 litrowych basenów; Jan Cieślik z Krakowa 1 Janusz Barański z Łodzi. W takiej też kolejności oceniła ich dzieła komisja. Obaj wyczarowali bajkowy, podwodny świat – w prawdziwie holenderskim stylu. W konkursie „Nasze akwarium” – dla wystawców zbiorowych – o Puchar XX-lecia Oddziału PZA w Krakowie, zwy ciężył Ogród Botaniczny UJ przed firmą „Aquarien Linden” z Wiednia i klubem „Molinezja” ze Szczecina. Rozegrane konkursy były ciekawą konfrontacją stylów urządzania akwariów w poszczególnych regionach kraju. Dnia 6 VI 1984 r. wyznaczyli sobie spotkanie przedstawiciele Klubu Miłośników Ryb Żyworodnych PZA. Jak zwykle ocena ryb konkursowych i dyskusje nad werdyktem jury były okazją do wymiany cennych uwag o prawidłowej selekcji, krzyżowaniu i hodowli popularnych mieczyków, płatek i innych zmienniaków. W klasyfikacji generalnej I miejsce w ogólnopolskim konkursie Xipho 84 zajął Ireneusz Adamek z Chorzowa uzyskując za Xiphophorus maculatus 78 pkt, przed kolegą Henrykiem Wolańskim z Nowego Sącza – 75,66 pkt i Januszem Barańskim z Łodzi 75 pkt – obaj uzyskali noty za prezentację Xiphophorus helleri
Zwycięzca konkursu
Fot. W. Bujas
W związku z wystawą zorganizowano kilka dodatkowych atrakcji. Były dwie giełdy akwarystyczne w uroczej scenerii zabytkowego dziedzińca „Pałacu pod Baranami”, na których, poza tradycyjną sprzedażą i wymianą, wiele ryb i roślin ofiarowano najmłodszym sympatykom akwarystyki. Dużym powodzeniem cieszyła się zorganizowana dzięki pomocy i ofiarności firmy „Tropical”, większości sklepów akwarystycznych Krakowa i członków Oddziału – loteria fantowa. Czynne było stoisko z wydanymi przez Oddział broszur; Krzysztofa Pruszyńskiego „Choroby ryb”, Andrzeja Szulca „Jezioro Malawi i jego mieszkańcy”, w sprzedaży były także proporczyki, plakaty, wydawnictwa okolicznościowe o historii ruchu akwarystycznego w podwawelskim grodzie. Główną imprezą obchodów XX-lecia działalności Oddziału PZA w Krakowie było zorganizowane od 21 do 24 czerwca 1984 r. III Krakowskie Spotkanie Akwarystów. Wzięło w nim udział, poza członkami Oddziału w Krakowie, około 50 akwarystów z terenowych Oddziałów PZA z Bytomia, Bielska-Białej, Chorzowa, Częstochowy, Koszalina, Łodzi, Malborka, Mielca, Myszkowa, Pabianic, Piły, Pruszkowa, Poznania, Rybnika, Wodzisławia Śląskiego, Warszawy, a także akwaryści ze Szczecina i Torunia. Szczególnie miło nam było gościć kolegę A. Moja, który dnia 16 X 1964, jako przedstawiciel ZG PZMA był obecny na założycielskim zebraniu koła PZMA w Krakowie. Krótki rys historii ruchu akwarystycznego w grodzie Kraka przedstawił Piotr Dymek. Wręczenie odznak honorowych PZA, dyplomów, nagród, życzenia i tradycyjny toast podkreśliły jubileuszowy charakter uroczystego otwarcia III Krakowskiego Spotkania. W części fachowej spotkania przedstawiono następujące prelekcje ilustrowane przeźroczami: E. Buresz (CSRS) – „Ryby labiryntowe”, „Stała ekspozycja akwarystyczna w Brnie” R. Adam (NRD) – „Hodowla welonów i karpi japońskich w stawach i sadzawkach” J. Blaich (Austria) – „W poszukiwaniu Tropheus moorii” W. Gadek (Kraków) – „Z doświadczeń akwarystów Krakowa w hodowli roślin wodnych”
Referat wygłasza Rudolf Adam
Fot. W. Bujas
Wzajemnemu poznaniu akwarystów, biorących udział w spotkaniu, sprzyjał cały szereg imprez o charakterze towarzyskim. Były długie spotkania w kawiarni „Piwnicy pod Baranami” wraz ze specjalnym programem kabaretowym. Wysokie walory artystyczne programu wprawiły wszystkich w doskonały humor – ale wzbudziły też refleksję historyczną. Była wycieczka do zabytkowej kopalni soli w Wieliczce oraz wypoczynek i sobótka akwarystyczna w zabytkowym Zajeździe Kasztelańskim w Paszkówce koło Krakowa. Serdecznie dziękujemy wszystkim akwarystom za przybycie do naszego miasta, udział w naszym jubileuszu i zapraszamy na kolejne, Krakowskie Spotkanie Akwarystów. W organizację i realizację całości imprez zaangażowanych było społecznie ponad 40 członków Oddziału – serdecznie im wszystkim za to dziękuję.