Uprawiane w akwariach i paludariach paprocie należą do rodziny Parkeriaceae i obejmują rośliny ukorzeniające się w podłożu. Liście ich są pierzaste, ale zróżnicowane w kształcie, co zależne jest od warunków uprawy. Na dolnej stronie liście wytwarzają zarodnie. Przedstawicielem tej rodziny jest rodzaj Ceratopteris do którego zaliczamy sześć gatunków. Wszystkie one występują w tropikalnych i subtropikalnych częściach świata, głównie w wodach miękkich.
ad. 1 Paprotka pływająca. Występuje w tropikalnych częściach Azji i Ameryki. W zbiornikach wodnych roślina swobodnie pływająca, nie rosnąca pod wodą. Liście (4-6 sztuk) zebrane w różyczki dorastają do 30 cm długości oraz 25 cm szerokości, lecz w uprawie akwariowej najczęściej są mniejsze. Jasnozielone blaszki liściowe są w zarysie jajowate lub trójkątne trój- lub do pięcioklapowe. Ogonki liściowe są krótkie i stosunkowo grube. Młode liście zagięte pastorałkowato. Roślina rośnie zarówno w cieniu jak i w miejscach nasłonecznionych lub dobrze oświetlonych; w dobrych warunkach zarasta szybko całą powierzchnię zbiornika. Optymalna temp. 25°C. Wiszące w toni wodnej korzenie mogą być miejscem schronienia młodych ryb. W paludariach korzenie wrastają w podłoże.
ad. 2 Paprotka szerokolistna. Najczęściej uprawiana w akwariach jako roślina pływająca lub podwodna. Występuje w centralnej Afryce, Madagaskarze, południowej Azji i Północnej Australii. Rośliny ukorzeniają się w dnie, liście mają 20-50 cm długości (w przyrodzie do 75 cm), są jasnozielone i mocno pierzastodzielne. Rośnie dobrze w wodzie kwaśnej (pH 5-6,5) i starszych akwariach. System korzeniowy ma słaby i cienki, składniki pokarmowe może pobierać także bezpośrednio przez liście. Rozmnaża się bardzo dobrze wegetatywnie poprzez rozwój znajdujących się na liściach urwistków przekształcających się w rośliny dorosłe. ad. 3 Paprotka rutewkowata. Najładniejszy z omawianych tu gatunków. Pochodzi ze wschodniej i południowej Azji, północnej Australii, wschodniej Afryki, Ameryki Środkowej, południowej części Ameryki Północnej i wielkich Antyli. Recenzował: dr Ryszard Kamiński |