Ukryte piękno” – gdyż tak właśnie można przetłumaczyć naukową nazwę gatunku (crypto – z greckiego kryptos – ukryty, callus – z greckiego kallos – piękno, piękny). „… z Martyniki – bo ojczyzną R. cryptocallus jest ta niewielka wyspa w południowych Karaibach. W centrum wyspy ze stoków wulkanicznych gór spływają liczne, małe czyste i bystre potoki – naturalne środowisko występowania tych ryb, chociaż częściej można je spotkać w rozlewiskach i zalewach przy jazach oraz w rowach kanałów nawadniających. Głębokość tych wód jest niewielka, a ryby najchętniej przebywają w pobliżu brzegów wśród roślin wodnych lub pod kępami zwisających do wody traw. Unikają one przebywania w otwartej przestrzeni wody. Zdaniem jednego z badaczy G. SCHREIBERA przyczyną takiego zachowywania się jest obecność w tych wodach dość agresywnych i bardzo żywotnych introdukowanych z Afryki tilapii mozambijskich Sarotherodon mossambicus. Biotopy w każdym ze strumieni są nieco inne np; temperatura waha się od 22 do 28°C. Panowie SEEGERS i HUBER opisali ten gatunek jako nowy w 1981 roku chociaż był on już wcześniej znany a zakonserwowane okazy były nawet kilkakrotnie przywożone do muzeów przyrodniczych Europy. Pochodzące z różnych dorzeczy, izolowane oceanem, populacje różnią się ubarwieniem i z tego powodu uzyskały one odmienne nazwy w obrębie rodzaju Rivulus. Wydawało się jednak mało prawdopodobne aby występowało tak wiele różnych gatunków pokrewnych na stosunkowo niewielkiej wyspie, ale dopiero dokładniejsze badania wykazały niezbicie, że są to tylko formy barwne (lokalne) tego samego gatunku. Dla hodowców amatorów znajomość nazw poszczególnych odmian barwnych byłaby bardzo interesująca gdyż każda z nich odznacza się swoistym dystyngowanym pięknem, przyczym pożądane byłoby zachować te odmiany czyste, nieskalane bezsensownym krzyżowaniem. Rivulus cryptocallus jest strumieniakiem stosunkowo dużym i osiąga na swobodzie jak i w akwarium długość 10 cm. Pokarm dla tych ryb powinien być też dużych rozmiarów: larwy komarów i ochotek, (żywe lub mrożone), larwy wodzienia, rureczniki i doniczkowce. Dość duże powinno być również akwarium. Roślinność bogata. Po raz pierwszy otrzymałem R. cryptocallus od przyjaciół. Umieściłem je w długim akwarium o pojemności około 100 litrów w którym było duże zagęszczenie rozmaitych roślin. Ryby szybko przyzwyczaiły się do nowych warunków. Niestety, nie mamy jeszcze zdjęcia Rivulus cryptocallus, prezentujemy z archiwum podobną rybę – Rivulus xiphidius
Urzeczony ich pięknem postanowiłem je rozmnożyć. W tym celu umieściłem jednego samca i dwie samice w specjalnym akwarium o pojemności około 15 I, bez roślin -zamiast nich włożyłem perlonową szczotkę. Aby utrzymać ryby w dobrej kondycji karmiłem je larwami komarów. Po trzech tygodniach mogłem ze szczotki zdjęć pierwsze ziarna ikry o bursztynowym zabarwieniu. Przełożyłem ikrę do plastykowego naczynia napełnionego wodą z kotnika. Ryby składały ikrę przez kilka dni a ja codziennie przenosiłem ją do osobnych naczyń. Temperaturę w nich utrzymywałem 24°C, wodę wymieniałem codziennie. Dodatek kropli Cilexu miał zapobiegać pleśniawce. Po 12 dniach w pierwszym naczyniu wykluły się młode rybki. Początkowo miały one wyraźne ciemne zabarwienie które po dwu dniach ustąpiło. Po czterech tygodniach u narybku można było zobaczyć typową dla rodzaju Rivulus ciemną plamkę u nasady ogona. Niestety, wśród wyhodowanych pierwszych 100 rybek był tylko jeden samiec, dopiero w następnych miotach stosunki między płciami były bardziej korzystne dla samców. Rivulus cryptocallus stał się częścią mojej kolekcji i nie mam zamiaru pozbywać się tej ryby. Niestety, istnieje obawa, że także ten gatunek może zniknąć z akwariów pod zalewem sprowadzonych „nowości”. Szkoda, gdyż nadaje się on bardzo dobrze dla początkujących akwarystów.
Literatura: G. Schreiber: Ein Name fur vieie Rivulus cryptocallus von Martinique, DKG-J. 13/7/ 110114, 1981
Opracował na podstawie tłumaczenia dr Henryk Jakubowski