Pielęgnica cytrynowaAmphilophus citrinellusMarcin Nowakowski Synonimy: Cichlasoma citrinellum, Heros citrinellus, H.Basilaris, Cichlasoma basilare, C. granadense, Erythrichthys citrinellum
Opieka nad potomstwem i ciekawe zachowanie od lat przyciągają akwarystów do hodowli pielęgnic. Podczas lat które minęły od odkrycia pielęgnic, hodowcom przypadły do „gustu” przede wszystkim afrykańskie pyszczaki z jezior Malawi (Niasa) i Tanganika, jak i amerykańskie ryby rodziny Cichilidae. Jedną z tych ostatnich (Amphilophus citrinellus) postaram się państwu przedstawić. W Ameryce południowej występuje wiele dużych rozlewisk wodnych. Pielęgnice rodzaju Amphilophus, podobnie jak większość ryb byłego rodzaju Cichlasoma,zamieszkują Amerykę środkową. Głównym obszarem zamieszkiwanym przez opisywaną tu A.citrinellumjest jezioro Nikaraguańskie w Meksyku oraz jego okolice. Jezioro to charakteryzujesię skalistym wybrzeżem, piaszczystym dnem oraz bardzo skąpą roślinnością. Jego skład chemiczny to woda twarda oraz alkaliczna (pH około 7,5-8,5). Podobnie jak wszystkie ryby rodziny Cichlidae, także Pielęgnice cytrynowe odżywiają się przede wszystkim żywym pokarmem, któryuzupełniany jest dietą roślinną, w skład której wchodzą przede wszystkim glony porastające kamienie. W akwarium ryby powinny otrzymywać pokarm zbliżony do tego,który występuje w naturze, czyli taki jak rureczniki (Tubifex), dżdżownice (Lumbricidae),larwy komarów (Culicidae). Można je jednak karmić wysokowartościowymi pokarmami suchymi takimi jak Tetra Cichlid, Cichlid sticks oraz Tetra Rubin,dzięki któremu nasze ryby nabiorą bardziej intensywnych barw (szczególnie czerwieni). Pamiętajmy jednak o tym, aby w ich menu nie zabrakło pokarmów roślinnych np.kawałków parzonej sałaty lub szpinaku, można też korzystać z pokarmu Tetra Phyll. Do ich menu można także dodać narybek ryb rodzaju Poecilia lub Xiphophorus. Pielęgnice te to ryby duże, dorastające do 35cm, nadające się tylko do hodowli w dużych, a przede wszystkim długich zbiornikach. Jak podaje literatura [2] zbiornik ten powinien mieć długość około 120cm, lecz, jak wynika z moich doświadczeń oraz z informacji zaprzyjaźnionych hodowców, w zupełności wystarcza około 100cm. Akwarium powinno być urządzone podobnie jak ich naturalne środowisko, to znaczy w ten sposób, aby nie zabrakło w nim miejsc, gdzie ryby mogą się ukrywać. Przechodząc do opisu Pielęgnicy cytrynowej muszę dodać iż jest ona dość agresywna zarówno wobec swojego jak i pokrewnych gatunków. A.citrinellum charakteryzują się przede wszystkim, tak jak znaczna większość pielęgnic, wspaniałą opieką nad potomstwem oraz – co ciekawe – bardzo dużym zróżnicowaniem ubarwienia. Osobniki, które widziałem miały barwę od szarej poprzez pszenicznożółtą, żółtą, aż po różne odcienie pomarańczy. Niektóre z ryb były dodatkowo czarne plamy w okolicy głowy i płetwy ogonowej. Dymorfizm płciowy jest bardzo dobrze widoczny u dorosłych osobników. Samiec na głowie posiada narośl w postaci guzku tłuszczowego (jego rola nie jest do tej pory poznana). Ryby te dość łatwo rozmnażają się w akwarium. Największy problem stanowi dobranie odpowiadającej sobie pary, dla tego wskazane jest trzymanie 3-4 samic na jednego samca, najlepiej jeżeli trzymamy je od młodego. Przebieg tarła jest podobny do rozrodu wielu pielęgnicowatych. Przed przystąpieniem do niego, samiec wraz z samicą wybierają miejsce na złożenie ikry. Jeżeli para znajdzie takowe, (miejscem tym są groty skalne, doniczki, lub w ostateczności nawet szkło, z którego zbudowane jest akwarium) samica przygotowuje podłoże, czyszcząc je z wszystkiego, co wydaje się jej zbędne, kopiąc przy tym dość głębokie doły w piasku, zawalając przy tym słabsze groty i budowle skalne. W tym czasie samiec stoi na straży, odpędzając intruzów. Samo tarło nie trwa dość długo. Po złożeniu ikry samiec zapładnia ją od razu. Rodzice bardzo dużo czasu poświęcają opiece nad ikrą. Samica „stoi” nad nią,wachlując ją płetwami, zapewniając w ten sposób przepływ natlenionej wody nad ikrą. Pilnowaniem gniazda i terytorium wokół niego zajmuje się samiec, demonstrując swą potężność, poprzez napinanie płetw i drżenie ciała. Do mojej hodowli początkowo zakupiłem trzy ryby, a następnie po około dwóch miesiącach w sklepie zoologicznym MaJa u pana J. Selingera we Wrocławiu kupiłem kolejne dwie sztuki (ryby mierzyły 10cm). Całe stadko początkowo pływało w zbiorniku 128 litrowym (80x40x40cm). Po około trzech miesiącach, ryby mierzyły wówczas około 12-13cm, od wpuszczenia ryb do akwarium, zaczęły się one dobierać w pary. Z moich pięciu ryb dobrała się jedna para. Resztę ryb oddałem do zaprzyjaźnionego sklepu zoologicznego. Z około 200 ziarenek ikry (samica miała długość około 15cm),w temperaturze 27oC, po pięciu dniach wylęgły się larwy, którego kolejnych siedmiu dniach zaczęły pływać. Początkowo karmiłem je pokarmem TetraMikroMin, następnie oczlikami, a gdy miały długość 12-15mm zacząłem podawać bardzo drobny Tetra Ovin. Rybki w wieku trzech miesięcy osiągnęły długość 20mm i powoli były przeganiane przez parę rodzicielską, która szykowała się do kolejnego tarła. Można było zauważyć, że młode rosną bardzo nierównomiernie i gdy niektóre przekraczały długość 3cm pozostałe mierzyły od 1 do 2cm. Reasumując. Pielęgnica cytrynowa nie jest rybą trudną w utrzymaniu czy hodowli. Wręcz przeciwnie. Jeżeli zapewnimy rybom odpowiednie warunki tj.długie, przynajmniej metrowe, akwarium, czystą, świeżą wodę, dlatego powinniśmy wymieniać jej 25 do 30% tygodniowo. Parametry wody powinny być stabilne a przynajmniej nie nie zmieniające się gwałtownie, gdyż może to doprowadzić do śnięcia ryb, wynoszące odpowiednio: pH – 7,6; TwO – 20on; TwW – 13on; NO2 – 0,1 mg/l; NO3 – 5 mg/l; CO2– 8 mg/l; oraz temperatura wody 26oC, to w krótkim czasie możemy spodziewać się potomstwa. UWAGA!!! LITERATURA: Wszelkie prawa zastrzeżone Od redakcji – Podajemy link do artykułu (niestety w języku angielskim) http://www2.cichlidae.com\cichlidroom\articles\a106.html – The Amphilophus labiatus Species Complex. Polecemy go nawet ludziom nie znającym angielskiego. Można tam obejrzeć zdjęcia A. labiatus i A. citronellus, co niewątpliwie dobrze zilustruje ostatni akapit artykułu. |