Systematyka ? Taksonomia ?Część IHelmut M. KROSNYOkreślenia te używane są często zamiennie. Istnieje jednak istotna różnica pomiędzy tymi pojęciami. Naukowe pojęcie systematyki służy do określania całokształtu zagadnienia pokrewieństwa, podobieństw i różnic pomiędzy organizmami zarówno żyjącymi jak i wymarłymi, oraz zachodzących zmian. Taksonomia zaś zajmuje się poszczególnymi jednostkami czyli taksonami w hierarchii systematyki, to znaczy klasyfikowaniem organizmów i ustalaniem ich pokrewieństwa. W literaturze spotykamy się często z mnogością taksonow, a szczególnie niższych od gatunku. W zdecydowanej większości jest to radosna twórczość tych, którym daleko do rzetelnych badań, czyli coś, co z nauką ma mało, lub wcale nic do czynienia. Dla niektórych taksonów zostały ustalone odpowiednie końcówki wedle których można określić rangę taksonu. Jeżeli nie zachodzi potrzeba, to należy unikać tworzenia taksonów pośrednich. W literaturze starszej, na przykład sprzed roku 1900, ale także i nie tak dawnej, możemy spotkać się z odstępstwami od obecnie stosowanej terminologii. Niektóre terminy zostały wręcz usankcjonowane przez obecne Kodeksy dla zachowania ciągłości. Miłośnikowi po przeczytaniu niniejszych wywodów nie będzie to sprawiało żadnych kłopotów. Zachodzące dość często zmiany w systematyce są wynikiem prowadzonych badań. Całokształt zagadnień związanych z systematyką regulują Międzynarodowe Kodeksy Nomenklatury Zoologicznej (Botanicznej,oraz inne). Tak zwana radosna twórczość o której mowa wyżej, powoduje często niepotrzebne zagmatwanie, a w wyniku tego brak rozeznania o co właściwie chodzi. Czytając literaturę, bystry czytelnik zauważy, że to co nazywamy systematyką, istniało już nawet w starożytności. Jednakże ówczesna „systematyka” nie spełniała tych zadań co spełnia systematyka współczesna. Zasadniczo istnieją dwie tego przyczyny:
Z homologami spotykamy się w akwarystyce nader często. Wynika to z braku podstawowej wiedzy i podświadomego omijania przekazów które wydają się nieatrakcyjne. Nie ma to nic wspólnego ani z wiekiem, ani z wykształceniem. Jest to odruch wynikający z inwentarza osobowości, a więc zachowanie określone tym, co się ma wpojone. To oznacza potrzebę powstania nowego nawyku; nawyku uczenia się poprawnego nazywania. Używane bywają także nazwy nadzwyczaj fantazyjne, których nie da się do niczego przyrównać. Za ojca współczesnej systematyki uznawany jest szwedzki uczony profesor doktor Karl von Linnaeus, czyli Karol Linneusz w transkrypcji polskiej lub Linné w transkrypcji francuskiej. Często można spotkać się ze zlatynizowanym imieniem Carolus. Tę różną pisownię jego nazwiska należy sobie zapamiętać, gdyż jest używana przez różnych autorów. Używany jest także skrót L.. Powszechnie uważa się, że dwuimienna, czyli binominalna nazwa gatunku wymyślona została przez Linnaeus’a. W rzeczywistości w roku 1623, a więc 84 lata przed urodzeniem Linnaeus’a opublikował ją C. Bauhin. Natomiast zasługą Linnaeus’a jest powszechne jej zastosowanie. Linnaeus był świadomy ułomności niektórych jego prac i dlatego w miarę postępu swoich, oraz innych badań, a także w wyniku dedukcji, wprowadzał zmiany w kolejnych publikacjach, dając w ten sposób podwaliny pod właściwy kierunek rozwoju systematyki. Wielkie zasługi dla rozwoju systematyki naturalnej mają tacy uczeni, jak J. Ray, L. de Jussieu, P. de Candolle, J. B. Lamarck i inni. Lamarck i Darwin przyczynili się do rozwoju systematyki filogenetycznej.
Podstawową jednostką taksonomiczną jest gatunek. Linnaeus był tym, który zauważył ogromną ważność nazewnictwa dwuimiennego. Przypatrzmy się na przykład rodzinie piękniczkowatych. Ileż to różnych nazw trzeba by było wymyśleć dla gatunków w obrębie tylko tej jednej rodziny? Stosując nazewnictwo binominalne, sprawa się radykalnie upraszcza! Ewentualne błędy eliminuje świadectwo wchodzące w skład nazwy. A oto nazwa dwuimienna ,czyli binominalna ( patrz tabelka u góry). Nazwa gatunku może się powtarzać dowolną ilość razy, ale w obrębie danego rodzaju może wystąpić tylko jeden i wyłącznie jeden raz. Świadectwo, to nazwisko (czasami imię i nazwisko, lub zespół nazwisk połączonych słowem et lub znakiem &), oraz rok opisania. Absolutnie nie wolno pomijać świadectwa w nazwie gatunku lub synonimie. Jeżeli świadectwo zostanie pominięte, to należy uznać, że nazwa lub synonim nie zostały podane. Zdarza się jednakże w praktyce podawanie tylko nazwiska opisującego. Copyright {c}: |