Wielu akwarystów uważa, że hodowla ryb akwaryjnych jest trudna i skomplikowana. Są przekonani, iż rutynowani amatorzy lub hodowcy mogą sobie z tymi problemami poradzić. Wiążą nawet problemy hodowli z różnego rodzaju mitami, które doprowadzają u nich do powstawania kompleksów. Takie pojęcie jest oczywiście z gruntu fałszywe. Istnieją co prawda gatunki ryb, których rozmnażanie nastręcza przeciętnemu akwaryście pewne trudności ze względu na warunki lokalowe i techniczne, są to jednak wyjątki. Znaczna część hodowanych gatunków ryb da się z powodzeniem rozmnażać nawet w zbiornikach ogólnych, za pomocą skromnych środków technicznych i niewielkiego wysiłku. Inne gatunki rozmnażać można w tak zwanych zbiornikach gatunkowych. Poniżej omawiane będą tylko te ryby, których rozmnażanie odbywać się może w zbiornikach gatunkowych, metodą określoną w literaturze niemieckiej jako „Daueransatz”. Pod tym pojęciem rozumieć należy pielęgnację, jednego gatunku (liczba osobników może być dość znaczna) w akwarium odpowiednio urządzonym , a umożliwiającym mu rozmnażanie się. Uzyskiwane tą drogą efekty w sensie liczby narybku są gorsze – z czego musimy zdać sobie sprawę – w porównaniu do metody zwanej masówką. Z drugiej jednak strony narybek pochodzący ze zbiorników gatunkowych jest znacznie lepszej jakości, gdyż przy życiu utrzymać się mogą jedynie najzdrowsze ryby. Warunki w zbiornikach gatunkowych są w zasadzie trudniejsze niż w kotnikach i dlatego działa tam efektywnie dobór naturalny (selekcja), pozostawiając przy życiu tylko osobniki zdrowe i witalne. Wielkość zbiornika w znacznym stopniu decyduje o tym jaki gatunek można tą metodą rozmnażać. W dużych, kilkusetlitrowych zbiornikach można w zasadzie rozmnażać większość znanych gatunków z rodziny karpiowatych, kąsaczowatych i prawie wszystkie z rodziny karpieńcowatych z wyjątkiem ryb sezonowych. Powyższe stwierdzenie ma właściwie tylko znaczenie teoretyczne, bowiem tylko nieliczni akwaryści posiadają duże zbiorniki. Na ogół spotykane są akwaria o pojemności w granicach od 30 do 100 litrów. W nich również można rozmnażać niektóre gatunki. Ryby żyworodne można tu właściwie pominąć, gdyż są one w zasadzie najczęściej rozmnażane wyżej wspomnianą metodą. Wymienić natomiast należy drobniczkę (Heterandia formosa), której ze względu na niewielkie rozmiary nie można pielęgnować w zbiornikach ogólnych. Ta najmniejsza spośród ryb żyworodnych rozmnaża się z powodzeniem nawet w bardzo małych zbiornikach. Pielęgnowane osobno rodzą w okresie trwającym każdorazowo 15 – 18 dni codziennie jedną do dwóch rybek. Nie wymagają nadzwyczajnych urządzeń i środków. Przy rozmnażaniu ryb składających ikrę czynnikiem bardzo często decydującym o powodzeniu, jest właściwy dobór i rozmieszczenie roślin w zbiorniku. Z tej grupy ryb jako przykład posłużyć może kardynałek (Tanichthys albonubes rys. 1). Rozmnażać winno się go w zbiornikach o pojemności co najmniej 30 ltr. Ważną rzeczą podczas przygotowania zbiornika jest dopilnowanie by nie przenieść do niego wypławków (Planaria) i ślimaków. Żwirek należy wyparzyć, a rośliny dezynfekować. Rośliny winne być drobnolistne. Kardynałek nie przepada za zbyt wysoką temperaturą wody, dlatego też akwaria obsadzamy roślinami o podobnych upodobaniach jak np. wywłócznikiem (Myriophyllum), który w niższych temperaturach dobrze się rozwija. W wodzie o temperaturze 18-22°C kardynałek czuje się dobrze i chętnie składa ikrę. W wyższych temperaturach jego samopoczucie się pogarsza, a do składania ikry zazwyczaj nie dochodzi. Jest rzeczą oczywistą, iż do obsadzania zbiornika roślinami użyć można jeszcze innych roślin drobnolistnych, takich jak Cabomba, limnophila, Caratopteris thalicroides i inne. Ważną rzeczą dla rozmnażania w zbiornikach gatunkowych jest również wegetacja roślinna na powierzchni wody. Bardzo często od liczby i gęstości roślin zależą wyniki hodowlane. W wypadku rozmnażania kardynałka zasada ta nie jest aż tak ważna, bowiem rodzice nie uganiają się za narybkiem. W zależności od wielkości zbiornika umieszcza się od 8-25 szt. w jednym zbiorniku. Udział obu płci winien być na ogół równy, jakkolwiek niewielka nadwyżka samców może dać lepsze rezultaty. Okazy do rozrodu karmić można różnego urodzaju suchymi preparatami, chętnie zresztą przez nie przyjmowanymi oraz dodatkowo drobnymi rozwielitkami. Nie wolno natomiast karmić oczlikiem, gdyż stanowi on zagrożenie dla narybku (wyrośnięty oczlik jest drapieżnikiem). Kardynałki w sprzyjających warunkach dość szybko składają ikrę, której na ogół nie zjadają. Również nie atakują narybku. Po pewnym czasie narybek różnej wielkości pływać będzie pod powierzchnią wody. Odróżnia się od rodziców swym intensywniejszym ubarwieniem i do złudzenia przypomina neonki. Z chwilą zauważenia pierwszych rybek należy fakt ten uwzględnić w jadłospisie. W tym wypadku wystarczy uprzednio podawany suchy pokarm rozetrzeć między palcami. Po pewnym czasie, gdy młode rybki trochę podrosną podawać od czasu do czasu żywy pokarm w postaci larw solowca lub „mikro”. Pokarm żywy zjadają również chętnie ryby dorosłe. Celem bardziej racjonalnego sposobu hodowli, należy młode kardynałki o wielkości około jednego centymetra wyławiać, nie dopuszczając w ten sposób do przeludnienia zbiornika. Co około 10 dni stosować należy częściową wymianę wody. Jedną czwartą do jednej trzeciej objętości wody odlać przy pomocy węża, najlepiej z miejsca gdzie nie ma roślin i z bardzo małej odległości od dna, tak aby nie wciągnąć młodych ryb. Następnie uzupełnić zbiornik świeżą wodą do stanu pierwotnego. Taki sposób hodowli kardynałka jest na ogół znany. Mniej natomiast znany jest fakt hodowli innych gatunków prawie tą samą metodą. To znaczy w warunkach podobnych, lecz nie identycznych, bowiem kardynałek stanowi pewnego rodzaju wyjątek i w porównaniu do innych gatunków nie zjada swojej ikry i mniej ugania się za narybkiem. Dla tych gatunków, które zapominają o tym iż są rodzicami, należy w celu ochrony ich dzieci obsadzić akwarium gęsto roślinami. Ma to szczególne znaczenie podczas pierwszych dni po wylęgnięciu. Ważną rzeczą jest również rozmieszczenie roślin, które winny tworzyć gęstwinę zarówno nad podłożem jak i pod powierzchnią, gdyż na ogół składanie ikry odbywa się właśnie pod powierzchnią lub przy dnie. Rejony te są ponadto miejscami przebywania narybku. Cały szereg roślin, a szczególnie Synnema triflorum nadają się do obsadzenia dna i wytworzenia w jego pobliżu gęstwiny. Jeżeli np. obciążymy w kilku miejscach pędy czepne synemy tak, by leżały one na dnie, to w niedługim czasie wyrosną pędy boczne z liśćmi i korzeniami przybyszowymi, tworząc pożądaną gęstwinę. Do stworzenia gęstwiny roślin pod powierzchnią doskonale nadaje się Riccia fluitans. Roślina ta rośnie dobrze w niższych jak i wyższych temperaturach, a bardzo dobrze wtedy (jak zresztą prawie wszystkie rośliny pływające), gdy akwaria nie są po sam górny brzeg napełnione wodą. Pomiędzy lustrem wody a szybą nakrywkową akwarium winna być 6 do 10 cm wysoka przestrzeń powietrza. Szybę nakrywkową położyć w pozycji ukośnej tak, by gromadząca się na niej skroplona woda spływała w pobliżu szyby bocznej zbiornika. Zapobiega się w ten sposób opadaniu kropelek skondensowanej pary wodnej wprost na rośliny, które nie najlepiej znoszą jej działanie. Jeżeli dodatkowo obsadzi się taki zbiornik paroma kryptocorynami względnie roślinami szerokolistnymi to zaistnieją wówczas sprzyjające warunki dla rozmnażania ryb z gatunku Rasbora hengeli (rys. 2). Jest on spokrewniony z Rasbora heteromorpha (rys. 3), lecz nieco mniejszy. Z licznych doświadczeń wynika, iż gatunek ten najłatwiej rozmnaża się w gromadzie. Warunkiem jest jednak miękka woda nieprzekraczająca 6 do 7°n twardości ogólnej. W podobnych warunkach (w zbiornikach gatunkowych), lecz w wodzie o twardości ogólnej poniżej 4°n można również rozmnażać najmniejsze gatunki z rodzaju Rasbora, a mianowicie: R. maculata (rys. 4) i R. urophthalma. Te rybie krasnoludki zalicza się również do najmniejszych kręgowców, tak jak i poprzednio wymieniony gatunek Heterandria formosa. Te cechy pozwalają na ich hodowlę w małych zbiornikach. A to z kolei stwarza szansę akwarystom zamieszkałym na terenach zasilanych w wodę twardą. Wodę wodociągową można zmieszać w odpowiednim stosunku z wodą destylowaną lub zastosować wodę deszczową, która jednak jak wiadomo, zawiera sporo zanieczyszczeń pochodzących z atmosfery. Należy ją więc przed użyciem oczyścić na drodze filtracji przez węgiel aktywny w ciągu kilku dni. Wychów narybku odbywa się tak jak u kardynałka. Część pokarmów stanowić mogą preparaty suche, a pokarm żywy solowce i nicienie (tzw. „mikro”). Rozmnażanie drobnoustków tą metodą jest również możliwe pod warunkiem baczniejszego zwrócenia uwagi na żywienie. Gatunki te należą do rodziny Lebiasinidae, która jest jak wiadomo spokrewniona z rodziną ryb kąsaczowatych i podobnie jak one odżywiają się głównie substancjami pochodzenia zwierzęcego. W związku z tym nie zalicza się ich do ryb zjadających „co popadnie” jak to czynią poprzednio omawiane ryby karpiowate. Chcąc więc w zbiorniku gatunkowym rozmnażać ryby z rodzaju Nannostomus, należy zwracać uwagę na stadia rozwojowe poszczególnych ryb i odpowiednio do nich dostosowywać wielkość pokarmu, najlepiej żywego. Niektóre gatunki jak np. drobnoustek ozdobny (Nannostomus marginatus) bardzo chętnie zjadają swoją ikrę. Hodowla drobnoustka ozdobnego w zbiorniku gatunkowym jest więc możliwa jedynie gdy jest gęsto zarośnięty roślinami, szczególnie w pobliżu dna akwariuma. Nannostomus beckfordi aripiragensis to gatunek bardzo łatwy w rozmnażaniu, ponieważ prawie nie zjada ikry ani narybku. Wszystkie gatunki z rodzaju Nannostomus można właściwie tą drogą rozmnażać, pod warunkiem nie stawiania zbyt dużych wymagań ilościowych. Następną grupą ryb nadających się do rozmnażania w zbiornika gatunkowym stanowi wiele gatunków z rodziny Atherinidae. Są to znane nam tęczanki z Australii i bedocje z Madagaskaru. Ze względu na ich żywe usposobienie i wielkość, wymagają w porównaniu do poprzednio wymienionych gatunków, zbiorników o pojemności co najmniej 50 litrów. Ważną rzeczą jest ponadto czysta i klarowna woda, bowiem młode rybki, szczególnie z rodzaju Bedotia, są wrażliwe na zmętnienie wody spowodowane bakteriami i pierwotniakami. Ikra, ze względu na jej wielkość, jest stosunkowo łatwo zauważalna. Zawieszona jest ona pomiędzy roślinami za pomocą nitki śluzowej. Ryby z rodzaju Bedotia na ogół nie napastują narybku i nie zjadają ikry. Nie wszystkie jednak gatunki z rodzaju tęczanka nadają się do rozmnażania w zbiorniku gatunkowym, gdyż niektóre z nich zjadają ikrę. Należy ponadto zwrócić uwagę na fakt, iż ryby z tego rodzaju lepiej pielęgnować w wodzie twardej. W bardzo miękkiej stają wątłe i chorowite. Dlatego też, w celu uzyskania dobrych wyników hodowlanych tęczanek, należy dodać do miękkiej wody 5 do 10 % wody morskiej (tęczanki często występują w strefach wód mieszanych). Należy również wspomnieć, iż Telmatherina ladigesi należąca do rodziny Atherinidae nie nadaje się do rozmnażania w zbiorniku gatunkowym. Z rodziny karpieńcowatych znane są również niektóre gatunki nadające się do rozmnażania w zbiorniku gatunkowym. Najłatwiej udaje się rozmnożyć małe rybki z rodzaju Epiplatys i Aplocheilichthys. Możliwa jest również hodowla gatunków z rodzaju Aphyosemion sktadających ikrę na roślinach jak np. Aphyosemion calliurum, A. cognatum i A. australe. Warunkiem są oczywiście parametry dotyczące twardości wody. Są one zreszta dostatecznie znane (w twardej wodzie nie da się tych ryb rozmnażać) i muszą również w zbiorniku gatunkowym znaleźć swoje edbicie. Warto też pamiętać, że u wszystkich ryb karpieńcowatych występują dużo większe niż u poprzednio omawianych skłonności do zjadania własnej ikry. Narybek znajduje się stale w niebezieczeństwie, a nierzadko dochodzi do kanibalizmu pomiędzy rodzeństwem różnej wielkości. Środkami pozwalającymi zapobiec temu są gęsto obsadzone akwaria z dobrze wegetującymi roślinami pływającymi oraz, co ma szczególne znaczenie, dostatecznie i często karmienie ryb żywym pokarmem. Ryby najedzone w porównaniu do głodnych nie uganiają się za pożywieniem. Najłatwiej i najlepsze efekty hodowlane uzyskuje się w przypadku ryb ryb karpieńcowatych rozmnażając w zbiornikach gatunkowych takie ryby jak Epiplatys angulatus i Chriopespa geodei Opis ten na pewno nie wyczerpuje wszystkich możliwości rozmnażania tą drogą ryb akwaryjnych. Akwarysta twórczo podchodzący do pielęgnacji ryb z wyczuciem hodowlanym na pewno jeszcze wyszuka wiele innych gatunków i tą drogą rozmnoży. Efekty będą na pewno adekwatne do wielkości zbiornika, jego urządzenia, roślinności i innych czynników sprzyjających gatunkowi. Hodowla ryb opisana wyżej nie musi być jedyną godną uwagi, bowiem także „wiele innych dróg prowadzi do Rzymu”
Fragment III Chorzowskiej Wystawy Akwarystycznej. 13-26.XI.1972r.
VII Internationale Guppy-Schou der DDR in Riesa 1973)
W miejscowości Riesa (wojew. drezdeńskie NRD) odbędzie się w dniach 20-27 maja br. VII Międzynarodowa Wystawa Pawich Oczek (gupików). Sekcja pawich oczek naszego związku weźmie w nim udział. Będzie to pierwszy występ w międzynarodowej obsadzie. Kolegom „gupikarzom” życzymy sukcesu!