D r o b n e w i a d o m o ś c i Hodowla wazonkowców /Enchytraeus/ 1.Przygotowujemy skrzynki drewniane o wymiarze 30x25x15 cm . Na dno skrzynki od zewnątrz przybijamy dwie wąskie listwy dla umożliwienia dostępu powietrza. Skrzynkę przykrywamy nakrywką drewnianą. 2.Tak przygotowaną skrzynkę wypełniamy pulchną lekką ziemią ogrodową, do około 3 cm górnego brzegu skrzynki. 3.Teraz do skrzynki na ziemię wkładamy porcję wazonkowców, które nakrywamy poprzednio przygotowanym pokarmem. Całość nakrywamy szybą, która winna luźno wchodzić do skrzynki, a także być nieco krótsza dla ułatwienia jej podnoszenia. Skrzynkę nakrywamy nakrywką drewnianą. 4.Wazonkowce najczęściej karmimy płatkami owsianymi ugotowanymi na wodzie, a lepiej na mleku, makaronem, grysikiem, bułką zamoczoną w mleku a także warzywami. Do tego dodawać można rosół, wątrobiankę, gotowane podroby drobiu itp. Nie wolno dawać jakiegokolwiek pokarmu zawierającego ocet. 5.Ilość pokarmu /dawkowania/ zależna jest od ilości wazonkowców /siły gniazda/. Drugi raz karmimy po upływie tygodnia. Teraz też zorientujemy się czy daliśmy za dużą, czy też wystarczającą porcję. O ile porcja była za duża to pozostały nie zjedzone spleśniałe resztki, które trzeba usunąć a następną porcję pokarmu odpowiednio zmniejszyć. 6.Drugą dawkę pokarmu podaje się w sposób następujący : środkiem przez całą długość skrzynki robimy w ziemi rów, do tego rowu wkładamy pokarm w ilości wystarczającej na okres jednego tygodnia. Pokarm przysypujemy ziemią. Całość nakrywamy znów szybą i nakrywką drewnianą. Następnie karmimy wazonkowce w odstępach tygodniowych wykonując rów na przemian w prawej lub lewej połowie skrzynki, zwiększając stopniowo ilość pokarmu zależnie od rozmnożenia się wazonkowców. Zalecam co tygodniowe karmienie dlatego, że częste grzebanie w skrzynce niepotrzebnie niepokoi wazonkowce i przeszkadza w rozmnażaniu. 7.O ile gniazdo rozmnożyło się dostatecznie, można przystąpić do karmienia rybek. W tym celu wyjmujemy ze skrzynki hodowlanej pewną ilość robaków razem z ziemią i wkładamy do ozdobnego naczynia. Z tego naczynia czerpiemy wazonkowce do karmienia ryb, zależnie od potrzeby. Ma to na celu jak już wyżej powiedziałem, zapewnienie spokoju wazonkowcom pozostałym w skrzynce. 8.Ziemia w skrzynce hodowlanej nie może być ani za sucha ani za wilgotna. Nie powinna także zbijać się w twarde grudki. O ile ziemia jest za sucha, przygotowujemy pokarm rzadszy /więcej wodnisty/, a jeśli za wilgotna, gęstszy. Dla utrzymania ziemi w pożądanej wilgotności wskazanym jest dodanie do skrzynki fusów kawy na jedną jej połowę, by o ile dawka fusów spowodowałaby za dużą wilgotność ziemi, wazonkowce mogły przenieść się do drugiej, mniej wilgotnej połowy skrzynki. 9.Przeciętna temperatura pomieszczenia 18 stopni C. Należy dbać, aby skrzynki stały w miejscu dostępnym dla świeżego powietrza. 10.Ziemia w skrzynkach nie powinna ulec zakwaszeniu. 11.Wskazanym jest dodawanie wazonkowców z jednej skrzynki do drugiej, dla uniknięcia za dużej degeneracji. Dla zapewnienia sobie ciągłości radzę założyć więcej skrzynek hodowlanych. Wazonkowce do hodowli można otrzymać od starszych miłośników akwarium wzgl. Nabyć w sklepie zoologicznym. W. Masoń Hodowla „mikro” C. Meyer podaje ciekawą i godną zastanowienia metodę hodowli „mikro”. Jako pożywkę dla „mikro” użył piwa lekko skwaśniałego. Do szklanego słoja o wypukłym dnie nalał tyle wspomnianego piwa, aby wypukłość dna pozostała wolna /sucha/. Na tej wypukłości umieścił porcję zarodową „mikro”. Słój przechowywał w temperaturze od 18-24 stopni C. Po dwóch tygodniach ściany słoja pokryły się warstwą „mikro” i wtedy można je było czerpać do karmienia. /A.u.T. nr 9/59/AM Nowy sposób przechowywania rureczników Dr R.Jahke informuje, że przechowuje rureczniki /Tubifex/ w płaskiej miednicy dodawszy garść wywłócznika /Myriophyllum/ i ślimaki. Całość wystawia na powietrze. W pierwszych dniach zmienia wodę. PóĄniej następuje równowaga zoologiczna, wywłócznik dostarcza tlenu a ślimaki likwidują nieżywe rureczniki . W ten sposób przechowywał rureczniki nieskończenie długo. /DATZ nr 11/59/AM Solenie pokarmu na zimę Hodowcy rybek w Holandii przygotowują sobie pokarm na zimę zasalając rozwielitki, oczliki i nawet wrotki. Zasolone rozwielitki może każdy sobie przygotować. Do tego celu używamy soli w stosunku 1:1 układając na przemian sól i rozwielitki warstwami grubości 1 cm . Dolną i górną warstwę dajemy ze soli. Słój zawiązujemy papierem. Do karmienia solone rozwielitki musimy wymoczyć. Na siateczce zanurzamy je w wodzie na parę minut. AM Jak spowodować rozmnażanie się w stawie pokarmu dla rybek Tym wszystkim miłośnikom akwarium, którzy pragną uzyskać rozwój planktonu /pokarmu/ w stawie czy zbiorniku przeciwpożarowym, proponuję zbiornik zasilić rozpuszczonym w wodzie kurzym lub gołębim nawozem. Fekalia i ścieki według moich obserwacji powodują przede wszystkim duży rozwój wrotków i rozwielitek. Można także tam, gdzie są ku temu możliwości hodować gęsi lub kaczki. Nawet tylko 4 kaczki hodowane w basenie przeciwpożarowym zapewni dostateczny rozwój oczlików. Wam. Nawożenie roślin w akwarium Na kwietniowym zebraniu chorzowskiego Koła P.Z.M.A. Kol. Kupski Augustyn omówił stosowany przez siebie sposób nawożenia roślin w akwarium. Dodaje on do wody w akwarium raz na kwartał azotanu amonu w ilości 5 gramów na 250 litrów wody. Ilość ta zapewnia piękny wzrost roślin, a nie wywołuje nadmiernego rozwoju glonów. Wam. Jak wytępić wypławki /Planaria/? P. Kolsch opisuje jak głodzone wielkopłetwy /Nakropody/, brzanki z Sumatry i razbory klinowe w ciągu trzech tygodni wytępiły wypławka z 50 litrowego akwarium. Ryb w tym czasie nie karmił i mimo tego dobrze wyglądały i rozmnożyły /wytarły/ się krótko po tym. /A.u.T. nr 9/59/ Jak utrzymać stale czystą wodę w akwarium z welonami Od siedmiu lat posiadam welony. Największym problemem było dla mnie utrzymanie czystej wody. Z tą sprawą nie mogłem się uporać. Na pewno niejednego miłośnika ta sprawa zniechęciła do posiadania welonów. W literaturze niemieckiej jeden z miłośników opisywał jak mu się to udało. Nazwiska jego już teraz nie pamiętam. Otóż welony od maleńkości przyzwyczajał do pobierania pokarmu tylko z powierzchni wody lub z karmików, umieszczonych na powierzchni wody. Udało mu się to osiągnąć. Jego welony nie muliły w dnie akwarium i wodę miał czystą. Z tą metodą nie mogłem się jednak zgodzić, było to bowiem wbrew naturze bytowania. Z jaką „przyjemnością” przecie one „ryją” w mule osiadłym na dnie akwarium. Tego nie można ich pozbawiać. Nie tędy droga powiedziałem sobie. Ponieważ oprócz tych egzotycznych interesuję się bardzo również życiem naszych wód stojących i bieżących, czytałem opis życia strumienia. I to jak w rzece oczyszcza się woda nasunęło mi pomysł jak nadać wodzie w akwarium stały powolny ruch. Teoretycznie akwarium winno mieć dwie korzyści : po pierwsze utlenianie się wody akwarium całą powierzchnią lustra wody, a po drugie wytrącenie zawiesin siłą odśrodkową. Założenia te sprawdziły się w 100%. Welony buszują sobie po akwarium wzbijając muł, który szybko opada, woda bardzo dobrze natleniona i krystalicznie czysta. Jak to praktycznie osiągnąłem? Na wstępie opiszę akwarium i jego ustawienie w pokoju. Dla welonów przeznaczyłem akwarium jednometrowe /wymiary 1×0,50×0,45 m wysokie/. Roślinność: valisnerie i sagitarie. Dno: żwir odrzański o granulacji do połowy ziarna ryżu. Akwarium ustawione jest na 1 m od okna wychodzącego na południowy zachód. Szyba akwarium od strony okna jest matowa. Na oknie są postawione kwiaty. Mimo tego matowa szyba akwarium /od strony okna/ pokrywa się zielonymi glonami, które pozostawiam. Kamień przewietrzacza a nawet czasem tylko sam wężyk umieszczam na głębokości 1/3 wody w akwarium od góry. Konkretnie w prawym rogu akwarium od strony pokoju. Powietrze wydobywając się z wężyka czy kamienia i dążąc ku górze-nadaje ruch wodzie. Woda stale wolno krąży wytrącając zawiesiny osadzające się w połowie akwarium od strony okna. Akwarium czyszczę, to jest tylko tak z grubsza pozbieram muł raz na kwartał, a czasem i pół roku. Woda stale jest kryształowo czysta. Jest to tzw.; woda stara. W miejsce wody wyparowanej czy usuniętej przy czyszczeniu dolewam wodę odstaną. Powyższy sposób przewietrzania stosuję także i w innych akwariach z bardzo dobrym wynikiem. W ogóle przewietrzam tylko te akwaria, w których jest to konieczne, tj; do tarła, w czasie wychowu dużej ilości złotych rybek i w wypadku dużej obsady akwarium. Owa 1/3 to orientacyjna. W zasadzie głębokość zanurzenia zależna jest od ilości tłoczonego powietrza. Im silniejszy strumień powietrza, tym płyciej trzeba go zanurzać. Woda nie powinna silnie krążyć. A.Moj Jak uszczelnić cieknące akwarium Jeden z zagranicznych miłośników akwarium podaje w jaki sposób uszczelnił stare cieknące akwarium. Od wielu lat posiadał ramowe akwarium, które pewnego dnia zaczęło ciec. Początkowo miał nadzieję, że przeciek ram się uspokoi i przestanie ciec. Skoro jednak akwarium ciec nie przestało próbował różnych sposobów, by je uszczelnić. Kiedy znane powszechnie metody nie przyniosły pożądanego skutku, poszukując innego skutecznego sposobu-nasunął mu się pomysł użycia laku do pieczęci, starego, stwardniałego kitu okiennego i stearyny / 2/5/ części laku do pieczęci, 2/5 części wyschniętego kitu okiennego i 1/5 części stearyny/. Wszystko to stopił na wolnym ogniu z tym, że kit okienny uprzednio roztarł na proszek. Następnie w miejscu, w którym woda przeciekała woda wyskrobał kit spomiędzy ramy i szyby akwarium, osuszył je i zalał miejsce to kitem sporządzonym w wyżej podany sposób. Po ochłodzeniu kit ten stwardniał i skutecznie uszczelnił akwarium. /A.u.T. nr 4/61/AM/ Prosty i łatwy sposób zwalczania słubi /Hydra/ Erik Harz z Weimaru usunął słubie z akwarium w bardzo prosty sposób. Z akwarium opanowanego przez słubie wyłapał wszystkie ryby. Następnie zanurzył w akwarium grzałkę 750W i ogrzał wodę stopniowo do 42 stopni C. Już przy 35 stopniach C słubia opadała na dno akwarium. Dla równomiernego ogrzania akwarium włączył pod grzałkę silny przewietrzacz, a także mieszał łyżką wodę by ciepła woda dotarła do wszystkich zakamarków. Z chwilą osiągnięcia 42 stopni C wyłączył grzałkę i pozostawił akwarium przez 10 minut z tym, że przewietrzacz był dalej czynny. Po 10 minutach przy pomocy węża gumowego opróżnił akwarium z wody do połowy, starannie zbierając z dna nieżywe słubie. Usuniętą wodę natychmiast uzupełnił świeżą osiągając normalną temperaturę wody i włożył ryby z powrotem do akwarium. Oczywiście siatka, którą wyłapywano ryby także poddana została takim samym zabiegom na równi z akwarium. Roślinom /Cryptocoryna, Ludwigia, Myriophyllum, Riccia/ kuracja ta nie zaszkodziła, a wręcz przeciwnie czuły się doskonale. Cały zabieg trwał około 90 minut. Akwarium, w którym zniszczono słubie miało wymiary 60x40x40 cm . /A.u.T. nr 4/61/AM |