Metynnis argenteus Ahl, 1923
|
Rząd >> Rodzina:
(Characiformes) – Kąsaczokształtne >> (Srerrasalmidae) – Piraniowate
Występowanie:
Rzeki i strumienie w Gujanie, Amazonia oraz wschodnia część dorzecza Rio Negro
Wielkość:
14 cm
Synonimy:
* Metynnis eigenmanni Ahl, 1923
* Metynnis lippincottianus (non Cope, 1870)
Cechy charakterystyczne:
Kształt tej ryby jest zbliżony do monety. Ciało ma silnie bocznie spłaszczone, w zarysie niemal idealnie okrągłe. Kolor łusek w części grzbietowej jest lekko oliwkowy, zaś na bokach i brzuchu srebrzyste. Ryba posiada bardzo duże oczy.Samiec posiada zaczerwienione i hakowato zagięte pierwsze promienie płetwy odbytowej, samica natomiast ma je bezbarwne.
Jego dieta powinna zawierać głównie składniki roślinne. Lubi skubać świeżą sałatę, przyjmuje również pokarmy w płatkach, granulkach, pokarm żywa, liofilizowany oraz mrożony.
Warunki hodowlane:
Potrzebuje dużo miejsca do pływania, wymaga zbiornika o pojemności minimum 200-240 litrów. Rośliny wyłącznie o sztywnych, mocnych liściach i łodygach, których ryby nie będą mogły zniszczyć. Alternatywa jest też zrezygnowanie z roślin w akwarium. Ryba jest dosyć płochliwa. Wymaga dużej ilości kryjówek w zbiorniku. Dekoracje z kamieni, korzeni i lignitow. Podłoże żwirowate lub piaszczyste. Bardzo wydajna filtracja ze wskazaniem użycia wkładów torfowych.
Temperatura wody: 24-26°C Parametry wody: pH: 6,0-7,0 twardość do 15°n
Rozmnażanie:
Temp: 26-28°C. Najlepiej wyciera się w stadzie. Dlatego też ryby te do tarła wymagają dużego zbiornika. Ikra (dość duża) składana jest w toni wodnej. Każda samica składa około 2000 jaj. Wylęg po 4 dniach. Po dalszych 5-8 swobodnie pływają i zaczynają żerować. Od razu można karmić artemią. Podchów łatwy, szybko rośnie.
Opis pochodzi ze strony: www. akwadrago.pl
Metynnis argenteus
Systematyka :
Rząd
Kąsaczokształtne Characiformes
Rodzina
Serrasalmidae.
Nazwa :
Metynnis argenteus Ahl, 1923
Płaskobok
Synonim:
Metynnis eigenmanni Ahl, 1923
Metynnis lippincottianus (non Cope, 1870)
FishBase
Występowanie :
Ameryka Południowa – Gujana, Brazylia, Boliwia, Peru.
Wielkość :
Do 15 cm.
Dymorfizm płciowy :
Można rozróżnić po płetwie odbytowej, samce mają lekko czerwoną ,lekko wygiętą i dłuższą, samice krótką, prostą i prawie bezbarwną.
Woda :
Wszem i wobec też jest powielane że woda musi być filtrowana przez torf, lub dodawane specyfiki do zakwaszania, otóż nie musi.
twardość do 10°dH
pH 6,0 – 7,0
temperatura 23 – 28°C
Akwen :
Długie i szerokie, wysokość ma drugorzędne znaczenie moim zdaniem minimalne to 250×100 cm. Chociaż są asy którzy proponują pojemność 150 – 240 l z obszerną przestrzenią do pływania, ta chyba na kwarantannę. Rozpacz ogarnia gdy się to czyta, gdzie w takich zlewozmywakach te ryby znajdą przestrzeń ? Druga ciekawa sprawa to za wszelką cenę wpakowanie roślin i kombinacje jak to zrobić. A może wpakować z tyłu za szybą, gdzie znacznie zmniejszy się wielkość i tak przecież przestronnych sugerowanych akwariów. I przez to ciągłe szczucie ryb ich naturalnym pokarmem, tragedia. A może dać jakieś twarde rośliny, których nie zjedzą lub podawać spirulinę i sałatę. Tylko po co ? Rośliny wodne są i tak atrakcyjniejsze smakowo i takie zabiegi nic nie pomogą. Utarł się jakiś kretyński stereotyp że welon i bojek do kuli a akwarium musi być gęsto zarośnięte, otóż nie musi. Przecież rośliny rybom potrzebne są tylko do trzech rzeczy, najważniejsze jako pokarm, drugorzędne jako substrat do składania ikry, oraz ewentualnie żeby miały się gdzie wbić gdy są ganiane siatką. Więc akwarium bez roślin jako dekoracje korzenie i gałęzie należy je poukładać w ten sposób żeby ryby mogły się za nimi schować. Oświetlenie najlepiej punktowe, nie lubią jaskrawego są wtedy bardziej płochliwe.
Zachowanie :
Są to ryby ławicowe, dlatego powinno być chociaż 15 sztuk. Fajnie jest popatrzeć jak taka grupka sobie płynie razem, przemyka się pojedynczo między korzeniami, ale do tego potrzebna jest przestrzeń której nie da akwarium 150 l. A przestrzeń jest bardzo ważna dla tych ryb, bo lubią sobie pływać. Oczywiście znajdą się tacy którzy stwierdzą że mają cztery albo o zgrozo jedną i czują się dobrze bo żyją. Otóż nie, płaskoboki są dosyć płochliwe i tylko w większej grupie czują się bezpieczniej i pewniej. Rzadko kiedy w takiej grupie jakieś osobniki się odłączają. Można je zestawiać z większymi rybami, z małymi typu gupik, neon czy z weloniastymi ogonami nie polecam. Z tego względu że gdy nie dostaną dodatku pokarmu zwierzęcego mogą podgryzać ogony lub zjadać małe ryby.
Dieta :
Są to wyspecjalizowani roślinożercy dlatego 80 % pokarmu powinien być pochodzenia roślinnego. Pokarm roślinny jest mniej kaloryczny od zwierzęcego więc powinno się podawać go więcej. Ja swoim podaje makaron najlepiej nitki, kaszę jęczmienną, pęczak, mannę, ryż, oczywiście ugotowane. Płatki owsiane, zalecane jest ich zaparzenie ale w takim przypadku mocno mącą wodę. Dlatego najlepiej wrzucić je do wrzątku i chwilę pogotować pilnując żeby nie wykipiały, po tym zabiegu nie zamącą wody. Dodatkowo dostają groszek i kukurydzę z puszki, liście sałaty, szpinak od czasu do czasu dostaną też kawałki owoców, wiśnie, czereśnie, śliwki, banany, (kiwi obrane ze skóry), starte na tarce w paski ogórki, marchew, cukinię. Jeżeli jest taka możliwość powinny też dostawać rośliny wodne, poza tym zjedzą wszelkie pokarmy sztuczne. Pozostałe 20 % powinien stanowić pokarm pochodzenia zwierzęcego, czyli wszelkie mrożonki dla ryb, dżdżownice. Można też podawać filety ryb, u mnie jedzą to od początku i nie mają problemów trawiennych, jeden warunek mięsko powinny dostawać raz w tygodniu. Karmione tylko pokarmami mięsnymi będą chorowały na zapalenie przewodu pokarmowego.
Seks :
Najlepiej przeprowadzić w grupie, miękka woda do 3°dH kwaśna pH 6,0 – 6,5 o temperaturze 28°C. Pisklaki wylegają się po około 3 – 4 dniach, po około 4 następnych dniach i zresorbowaniu woreczków żółtkowych należy podawać artemię.
Wymagania :
No jak to ryby ławicowe przede wszystkim odpowiednia ilość osobników swojego gatunku, przestrzeń i jeszcze raz przestrzeń, jak ktoś chce kisić to najlepiej ogórki i przytłumione najlepiej punktowe oświetlenie.
Uwagi :
Jest jeszcze jeden bardzo podobny gatunek Metynnis hypsauchen. Posiada on niewielką ciemna plamę za okiem.