Opis pochodzi ze strony: www. akwadrago.plStiphodon sp.Systematyka :Rząd Nazwa :Stiphodon sp. Występowanie :Azja – Wielkość :Przeważnie rosną w zależności od gatunku 3 – 6 cm. Dymorfizm płciowy :Jak u wszystkich ryb z tego rodzaju samce lepiej wybarwione. Woda :Przede wszystkim dobrze natleniona i czysta pod względem związków azotu, te ryby żyją w strumieniach i są na to dosyć wrażliwe, dlatego podmiany powinny być duże i częste. Odczyn powinien być zasadowy, chociaż podobno niewielkie chwilowe obniżenie pH poniżej 7,0 nie stanowi dla nich zagrożenia. Jednak w naturalnym środowisku nie ma co obniżać odczynu. Akwarium :Niektórzy twierdzą że nadają się do tak zwanych kostek z krewetkami bo zajmują obszar 15x15cm, ciekawe, to chyba są uwiązane na łańcuchu. Jeszcze lepsi specjaliści wrzucają je do akwariów typowo roślinnych, tragedia. Zachowanie :Najlepiej trzymać grupkę złożoną z kilku osobników, zazwyczaj samce przeganiają się miedzy sobą prężąc płetwy i rozchylając pokrywy skrzelowe, jednak nie robią sobie przy tym żadnej krzywdy. Inne gatunki ryb absolutnie ignorują. Pływają skokami, tak jak pisałem wyżej po całym akwarium. Płetwy brzuszne mają przekształcone w przyssawkę, dzięki temu mogą zbierać glony nie tylko z kamieni, ale też z szyb. Kopią sobie dołki pod kamieniami, gdzie się ukrywają, ale potrafią się też zakopać, dlatego jak pisałem wyżej, najlepszy jest drobny piach. Jako jedne z bardzo nielicznych ryb potrafią do pewnego stopnia obracać łebkiem. Dieta :To wyspecjalizowane glonojady, jednak nie zjedzą wszystkich rodzajów glonów, to powinien być ich pokarm podstawowy w akwarium. Dlatego ja sugeruję większe zbiorniki, bo wtedy jest większa powierzchnia do zasiedlenia dla glonów. Jako pokarm zastępczy można podawać spirulinę. W naturze są też zoofagami zjedzą larwy czy skorupiaki jakie znajdą pośród kamieni, ponadto wyłapują z prądu wody niewielkie organizmy. Oraz nekrofagami, częstując się padliną. Dlatego co jakiś czas można im podać żywe lub mrożone, najlepiej drobne pokarmy, mogą to być rozwielitki, oczlik, artemia. Te grubsze i większe jak kryl, wodzień, ochotka, komar, najlepiej pokroić na drobno gdy jeszcze są zamrożone. Można też wrzucić niewielki kawałek rybiego fileta, jednak pokarmy białkowe powinny stanowić tylko niewielki dodatek, podawany raz na jakiś czas. Seks :Zdarzały się przypadki złożenia ikry na kamieniach, jednak podobno wyklute larwy płyną do estuariów na wychów, po czym wracają do strumieni. Wymagania :Przede wszystkim woda, czysta, dobrze natleniona, aranżacja strumienia i glony jako pokarm. Uwagi :Przy zakupie tych ryb trzeba im się bardzo dobrze przyjrzeć, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na to czy nie są chude, lub wychudzone, z zaczątkami zapadniętych brzuszków. Muszą mieć pełne brzuszki, te wychudzone niestety z tego co wiem nie odrobią już strat, nie nabiorą ciała. Tylko kwestią czasu jest kiedy pójdą do doktora kibla. Nie wiem co jest powodem takiego stanu rzeczy, prawdopodobnie ewidentny brak podstawowego pokarmu, w zamian karmione są białkiem. Może też, podobnie jak u zbrojników mają wyniszczoną florę bakteryjną niezbędną do trawienia, ale to tylko hipoteza. |