HODOWLA DŻDŻOWNIC I JEJ
WYKORZYSTANIE W AKWARYSTYCE
Dżdżownice należą do tej samej grupy zwierząt co rureczniki i doniczkowce. Szczególne zainteresowanie tymi zwierzętami wykazują ze zrozumiałych względów wędkarze. Jeżeli jednak przyjrzymy się nieco bliżej biologii dżdżownic, to okażą się one również bardzo interesujące dla akwarystów i terrarystów. W przyrodzie stanowią znaczny składnik pożywienia takich zwierząt jak: myszy, krety, jeże, niektóre ptaki, żaby, ropuchy, kumaki, traszki, jaszczurki, żmije, niektóre chrząszcze i inne. Jak można wnioskować ze skuteczności stosowania dżdżownic w charakterze przynęty przez wędkarzy, również i ryby nie gardzą tymi zwierzętami.
W akwariowej hodowli większej ilości dużych ryb pojawiają się nieraz kłopoty z pożywieniem. W takich przypadkach dżdżownice mogą okazać się bardzo przydatną i wysoko kaloryczną karmą. Przyczyna braku zainteresowań dżdżownicami leży chyba w niedostatecznym spopularyzowaniu ich hodowli i możliwości wykorzystania w akwarystyce i terrarystyce.
Na temat hodowli dżdżownic można znaleźć dużo publikacji. Większość autorów traktuje jednak tę hodowlę jako problem przechowywania zwierząt w żywym stanie przez określony czas. Akwarystę natomiast może interesować tylko hodowla „produkcyjna”. Jak więc założyć taką hodowlę?
Ważną rzeczą jest zbiór materiału zarodowego. Literatura podaje różne sposoby pozyskiwania dżdżownic z ich naturalnych siedlisk np. przy pomocy prądu elektrycznego, silnego roztworu soli kuchennej, przez zbieranie po deszczu lub też nocą przy użyciu światła, W moim doświadczeniu sprawdził się najlepiej inny sposób, tzw. połów na przynętę, którą mogą być płatki owsiane gotowane na mleku lub tarte jarzyny zmieszane z mlekiem w proszku na gęstą papkę. Ten sposób gwarantuje pozyskanie zdrowych i aktywnych zwierząt, a co najważniejsze, takiego gatunku dżdżownic, który nadaje się najlepiej do hodowli w warunkach domowych. Przynętę umieszczałem zazwyczaj wprost na powierzchni ziemi, w pobliżu pryzmy kompostowej. Żeby zabezpieczyć ją przed wysychaniem i światłem nakrywałem ją wilgotną szmatą (workiem) i kawałkiem papy. Dżdżownice nie lubią światła, są fotofobne, dlatego przynęta powinna koniecznie być nakryta czymś w rodzaju papy. Już po kilku dniach zbierają; się w przynęcie różne gatunki zwierząt zamieszkujące wybrany kawałek gleby. Będą wśród nich przede wszystkim dżdżownice, doniczkowce, stonogi, wije, a nierzadko trafi się ślimak pomrowik. Zwierzęta zgromadzone wokół przynęty można przenieść do odpowiednio przygotowanej skrzynki hodowlanej umieszczonej w domu np. w ciepłej piwnicy. Temperatura hodowli nie może jednak być zbyt niska. Dżdżownice są najbardziej aktywne w temperaturze w granicach od 10-20°C.
Jeżeli skrzynka hodowlana ma służyć przez wiele lat musi być zbudowana ze stosunkowo grubych desek bukowych lub dębowych (3-4 cm). Jej ścianki powinny być łączone na zaczepy i dodatkowo wzmocnione metalową taśmą. Bez tego zabezpieczenia skrzynka popęka. Wymiary są dowolne, ale w zbyt małej skrzynce hodowla będzie narażona na szybkie wysychanie. W mojej hodowli sprawdziły się skrzynki o wymiarach 50 x 50 x 40 cm. Pojemnik hodowlany dżdżownic należy nakryć, by zabezpieczyć zwierzęta przed dostępem światła. Przykrycie powinno więc przepuszczać powietrza i gwarantować światłoszczelność hodowli. Można je zbudować z dwóch płytek dykty zbitych z pewnym odstępem, zaopatrzonych w otworki o średnicy około 1 cm. Należy jednak pamiętać, by otworki były naprzemianległe.
Pojemnik hodowlany napełniamy do 3/4 wysokości ziemią ogrodową zmieszaną z torfem w stosunku 3:1. Materiał zarodowy w ilości około 50 zdrowych dżdżownic umieszczamy w niewielkim zagłębianiu w ziemi pośrodku skrzynki. W tym samym miejscu będziemy dżdżownice karmić kładąc pokarm po prostu na powierzchni ziemi (nie zakopywać!). Masę pokarmową należy jednak nakrywać kawałkiem szyby i wilgotną ścierką. Karmimy tartymi warzywami, płatkami owsianymi, mlekiem w proszku, owocami… Uważny hodowca zorientuje się w krótkim czasie jaki stopień wilgotności ziemi będzie zwierzętom najbardziej odpowiadał. Ziemia nie może wysychać zbyt mocno, ale też nie może być za mokra. Przy karmieniu dżdżownic powinniśmy przestrzegać jednej zasady – pokarm nie powinien pleśnieć! Wynika z tego, że należy karmić raczej częściej, mniejszymi porcjami.
Pojemnik hodowlany dla dżdżownic
1 – pokrywa z otworami naprzemianległymi 2 – wilgotna ścierka 3 – szyba 4 – miazga pokarmowa dżdżownic – tarte warzywa i jarzyny… 5 – ziemia ogrodowa + torf w stosunku 3:1
W dobrze rozwijającej się hodowli dżdżownice zbierają się masowo w miejscu stałego karmienia, wypełzają spod szyby, a często usadawiają się na wilgotnej ścierce. Do skarmiania wybieramy tylko te zwierzęta, które spotykamy nad ziemią. Unikać należy zbyt częstego grzebania w ziemi. Dobrze urządzona i prowadzona hodowla służy całymi latami i nie wymaga żadnych dodatkowych zabiegów pielęgnacyjnych.
W analogiczny sposób, ale już bez skrzynki, można urządzić hodowlę dżdżownic w okresie letnim na działce pod gołym niebem.
Dżdżownice, które przeznaczamy do skarmiania trzeba koniecznie uprzednio sparzyć wrzątkiem. Zwierzęta sparzane i opłukane wolne są od śluzu wydzielanego przez podrażnione dżdżownice w dużych ilościach. Duże ryby można karmić całymi dżdżownicami, mniejszym należy je pokroić, a bardzo małym drobno posiekać lub nawet rozetrzeć i przez sitko przepłukać.
Zwierzęta hodowane w terrarium będą wymagały raczej żywego pokarmu. Poruszanie się dżdżownic będzie w tym przypadku bardzo istotnym czynnikiem. W hodowli kumaków i żab stosowałem następujący sposób karmienia. W wodzie umieszczałem kamień, który wynurzał się z niej częściowo. Dżdżownice na nim położone poruszały się bardzo aktywnie okrążając go kilkakrotnie. Zanim zdecydowały się na zejście do wody zostawały na ogół zjedzone. Porównując hodowlę dżdżownic z powszechnie znaną hodowlą doniczkowców należy podkreślić ich bardzo istotną cechę wspólną. Dostarczają mianowicie wysokokalorycznego pokarmu, absolutnie pozbawionego rybich pasożytów. W zakresie stopnia trudności i wydajności hodowla dżdżownic otrzyma pozytywniejszą ocenę. Dżdżownice znoszą w hodowli zmieniające się warunki zewnętrzne bez większego uszczerbku, wykazując bardzo duże zdolności adaptacyjne do zmian temperatury i wilgotności. W starszych hodowlach pojawiają się nieraz zwierzęta towarzyszące dżdżownicom. W moich żyły razem z dżdżownicami stonogi, wije, owady bezskrzydłe i inne. Mikroskopijnej wielkości owady bezskrzydłe są doskonałym pokarmem dla narybku, natomiast stonogi są chętnie zjadane przez wiele płazów i gadów. Uważny hodowca nauczy się sterować liczebnością zwierząt towarzyszących dżdżownicom przez odpowiedni dobór karmy.
Można żywić nadzieję, że hodowla dżdżownic zyska sobie wielu zwolenników, dzięki swej łatwości i dużej przydatności dla celów akwarystycznych i terrarystycznych.