TADEUSZ DOMISZEWSKI
ZATRUCIA DETERGENTAMI RYB Często słyszy się w gronie akwarystów o nagłym padnięciu ryb w akwarium. Ryby, mówią akwaryści, ginęły „w oczach”, a wszystkie próby ich ratowania okazały się bezskuteczne. Leki, zawsze dobrze działające przeciwko chorobom ryb w akwarium, tym razem zawiodły, co więcej, w wielu przypadkach przyśpieszały zgon ryb. Jak to się stało?, zastanawiają się akwaryści, przecież ryby były tak ruchliwe, rosłe, miały wspaniały apetyt, wykazywały pełną aktywność życiową, aż tu nagle pomór, epidemia? Zrozpaczony akwarysta obserwując konające i już padłe ryby rzekomo rozpoznaje wówczas prawie wszystkie objawy znanych chorób ryb. Rozdęte ciała, nastroszone łuski, zlepione płetwy, kołyszące się ruchy, brak apetytu, próby wydobycia się ze zbiornika, itp., wszystkie te objawy utwierdzają akwarystą w przekonaniu, że jego hodowlę nawiedziła epidemia. Czy tak było rzeczywiście autorytatywną odpowiedź otrzymałby hodowca tylko w wyspecjalizowanej pracowni badania chorób ryb. Przeważnie jednak otrzymanie takiego orzeczenia jest wielce utrudnione lub niemożliwe. Prawdą jest, że akwarium jest prawie doskonałym inkubatorem dla wylęgu wszelkich chorób ryb. Jeżeli jednak akwarysta stale czuwa nad zdrowotnością ryb, stosuje zabiegi pielęgnacyjne i profilaktyczne, wybuch epidemii jest raczej mało prawdopodobny, stąd przyczynę masowego padnięcia ryb trzeba widzieć chyba w zatruciu. Należy więc postawić pytanie, co okazało się toksyczne w troskliwie pielęgnowanym zbiorniku. Wydaje się, że trucizną są detergenty, środki najczęściej stosowane dziś do utrzymania czystości. Detergenty, praktycznie nierozkładalne dotychczas środki chemiczne, powszechnie i masowo używane w naszych domach do prania, czyszczenia naczyń, urządzeń sanitarnych, kranów, umywalek itp., są silnie trujące dla ryb akwariowych. Bardzo łatwo za pośrednictwem rąk (pozornie czystych, bo dokładnie umytych mydłem toaletowym), naczyń, narzędzi, wody, itp. mogą one przedostać się do akwarium nawet w niewielkiej ilości w krótkim czasie zniszczyć jego obsadę, często nawet wraz z roślinami. W zależności od stopnia toksyczności danego środka utrzymania czystości i od ilości jaka dostała się do zbiornika, zatrucie może być ostre lub łagodne, lecz z reguły prowadzi ono do całkowitego wyniszczenia ryb w akwarium. Jak więc zapobiegać tego typu zatruciom ryb w akwarium? Przede wszystkim każdy akwarysta powinien posiadać świadomość, iż detergenty stanowią bardzo niebezpieczny środek chemiczny, o działaniu silnie trującym dla ryb i roślin. Jeżeli to tylko możliwe należy wykluczyć z sąsiedztwa naszych akwariów wszystkie wspomniane środki utrzymania czystości. Zastąpić je tradycyjnymi, mniej toksycznymi, dającymi się neutralizować (np. mydło sodowe). Jeżeli nie będzie to możliwe, należy koniecznie zachować szczególną ostrożność i rozwagę w stosunku do wszystkich środków utrzymania czystości, bacząc by nie przedostały się one do naszych akwariów. |