Stosunkowo niedawno w naszej prasie codziennej została zamieszczona notatka, że amerykańskie władze sanitarne domagają się wprowadzenia zakazu sprzedaży żółwi. Uznano bowiem, że są one nosicielami niebezpiecznych zarazków, które wywołują zatrucia żołądkowe wśród dzieci. W USA przypisuje się żółwiom 280 tys. takich zatruć.
Po tej wiadomości wielu znajomych mi terrarystów, a także sympatyków hodowli gadów, zaczęło się zastanawiać, czy słuszne jest twierdzenie, że gady mogą być nosicielami zarazków ludzkich chorób. Istotnie można wymienić kilka typowych przypadków, gdzie zachodzi taka możliwość. Zarazki te jednakże tylko w rzadkich przypadkach mogą być przenoszone bezpośrednio, np. Salmonelle. Najczęściej w kontaktach człowiek – zwierzę potrzebny jest dla obu grup wspólny przenosiciel infekcji. Jeżeli gady trzymane są w mieszkaniu, istnieje więc możliwość przenoszenia zarazków. Sytuacja taka dotyczy przede wszystkim dzieci. Niektórzy obserwatorzy donoszą o przypadkach chorób wywołanych bakteriami Salmonelli, jakie miały miejsce poprzez bezpośredni kontakt ludzi ze świeżo importowanymi żółwiami. Oczywisty jest fakt, że żółwie mogą przez dłuższy czas przechowywać grupę bakterii zdolnych zakazić człowieka, nawet jeśli same żółwie nie wykazują objawów zakażenia.
Zarazki z rodzaju Bartonella baciliformis, które w Ameryce Południowej wywołują u ludzi chorobę Oraya, z całą pewnością nie zagrażają człowiekowi w bezpośrednim kontakcie z gadami. Gady spełniają tu jedynie funkcję naturalnego rezerwuaru dla bakterii. Konieczny w procesie zakażenia jest udział przenosiciela jakim są muchy piaskowe – Phlebotoma. Fakt, że gady mogą być przenosicielami zarazków Edwardsiella tarda, mogących wywoływać choroby u ludzi, został udowodniony w przypadku kontaktów z żółwiami i krokodylami w wodach Florydy.
Kleszcze, szczególnie z gatunku Amblyomma i Ornithodoros, będące częstymi pasożytami gadów, są jednocześnie przenosicielami. ludzkich epidemii – Ornithodoros talaje, czy np. występującej w Ameryce choroby charakteryzującej się stałymi nawrotami gorączki, a wywołanej przez zarazki Amblyomma – z grupy riketsji. Istnieje zatem możliwość, która dotychczas nie została udowodniona, że gady mogą przejmować od kleszczy groźne dla ludzi zarazki. Wywołana przez riketsje choroba Tsutsugamushi, czyli rodzaj tyfusu, jest przenoszona przez roztocze, m.in. z rodzaju Trombicula, które pasożytują zarówno na ludziach jak i jaszczurkach.
Amerykańscy lekarze badają ostatnio problem czy gady mogą przenosić wirusy. Eksperymentalnie udało się przy pomocy komara Culex tarsalis przenieść wirusa na węże z rodzaju Thamnophis ordinoides vagrans i utrzymać przez dłuższy czas w stanie zdolności do infekcji. Ponieważ wirus ten obserwowany jest u koni, a prócz nich także u ludzi, więc obserwacji tej należy przypisać znaczenie dla higieny. Uwńżasięteż za prawdo podobne, że wirusy Hepatitis mogą występować również w gadach. W krwi gadów żyją także świdrowce i pasożyty malaryczne. Zarazki te mają jednak swoistą specyfiką życia; formy grożące ludziom nie mogą żyć ani w płazach, ani w gadach, ani także w ptakach.
Na temat przenoszenia przez gady zagrażającej organizmowi ludzkiemu toksoplazmozy, nie ma dotąd dokładnych danych. Bezpośrednie przenoszenie robaków pasożytniczych, poprzez gady w ogóle nie zachodzi. Gady bowiem zazwyczaj nie służą jako organizmy żywicielskie dla robaków pasożytniczych, pasożytujących także na ludziach. Teoretycznie mogą zachodzić przypadki przenoszenia robaków z rodzaju Gnathostoma (Nematoda)z gadów na człowieka. Gnathostoma spinigerum (Owen) wywołuje u człowieka (w Azji południowo-wschodniej) opuchnięcie skóry, szczególnie na twarzy i na kończynach. Najważniejszymi organizmami żywicielskimi są dla tych robaków, w pierwszej kolejności oczliki, następnie ryby, żaby i węże wodne, jednakże w literaturze nie wymienia się z jakich rodzajów.
Groźny i szeroko rozpowszechniony roztocz krwi węży – Ophionyssus natricis,może przenieść się z żywiciela głównego – węża na człowieka. Są znane przypadki, kiedy ludzie przebywający z zarażonymi wężami, zostali zaatakowani chorobą, cierpiąc na dręczące, bardzo bolesne wypryski na skórze. Także pospolitą kózkę cieślą, która przechodzi na owce – swojego głównego żywiciela, a także na różne ssaki, w tym także na człowieka, spotykano na różnych, przede wszystkim subtropikalnych gadach.
W. Frank opisał w roku 1976 (Die blauen Hefte fur den Tierarzt 56, 264-278) kilka rodzajów grzybów u gadów i cytuje przypadki odizolowania z gadów groźnych dla ludzi grzybów, a dokładnie Rhizopus arrhizus i Basidiobolus ranarum.
LITERATURA
H.H. Reichenbach-Klinke – Krankheiten der Reptilien, Gustaw Fis cher Verlag, Stuttgart-New York 1977, s. 214-215.