Poławianie pokarmów dla ryb w stawach i innych zbiornikach wodnych sprzyja przynoszeniu do akwariów różnych szkodników. Początkujący akwaryści nie zawsze potrafią odróżnić, które z przynoszonych larw są wartościowym składnikiem pokarmowym dla hodowanych ryb, jak na przykład larwa jętki, a które ze względu na swą drapieżność stanowią dla nich zagrożenie.
Na zdjęciu prezentujemy jednego z groźniejszych drapieżców – larwę pływaka żółtobrzeżka (Dyticus marginalis). Młoda larwa pływaka żółtobrzeżka, nieopatrznie wraz z planktonem wpuszczona do zbiornika z narybkiem, może w ciągu jednego dnia spożyć do kilkunastu małych rybek. Larwa ta jest również niebezpieczna dla dużych ryb, które mogłyby ją po prostu połknąć. Zaatakowana przez rybę larwa broni się przy pomocy swych jadowitych szczęk. Są one cienkie i bardzo ostre; wewnątrz posiadają kanaliki jadowe, którymi po ugryzieniu jad wpływa do ciała ofiary. Ugryzienie przez larwę pływaka żółtobrzeżka nawet dość dużej ryby może więc spowodować jej chorobę, a nawet padnięcie na skutek działania jadu.
Cechą charakterystyczną larwy pływaka żółtobrzeżka jest fakt oddychania powietrzem atmosferycznym, pobieranym tchawkami znajdującymi się na odwłoku. Larwa musi więc co kilka minut podpływać do powierzchni wody dla uzupełnienia zapasu powietrza. W trakcie tej czynności łatwo można ją złapać i nieproszonego gościa usunąć z akwarium.