JAK CZĘSTO KARMIĆ RYBY Kilka uwag o karmieniu ryb akwariowych
Niejednemu hodowcy sprawa karmienia ryb akwariowych wydawać się może zrozumiała i jasna, nie warta odrębnego omawiania. Jednakże zagadnie nie to jest istotne nie tylko dla mniej doświadczonych akwarystów, którzy nie poczynili jeszcze obserwacji w tym zakresie.
Jednym z najpoważniejszych problemów w hodowli akwaryjnej jest dostarczanie rybom odpowiednich ilości właściwego pożywienia. Prawidłowo kai mienie jest jednym z głównych czynników, od których zależą wyniki hodowlane. Autorzy artykułów publikowanych w czasopismach fachowych podkreślają zazwyczaj sprawę urozmaicania i różnicowania pokarmów podawanych hodowanym rybom, przy czym często zaznacza się, że powinny być one dobierane indywidualnie dla określonego gatunku. Często też można spotkać stwierdzenie, że ryby wystarczy karmić jeden raz dziennie oraz zalecenie stosowania w ciągu tygodnia jednodniowego postu.
W moim omówieniu nie zamierzam podawać szczegółowych wskazówek do tyczących właściwego, mym zdaniem, karmienia ryb należących do poszczególnych gatunków. Chcę jedynie zwrócić uwagę Czytelników na niektóre problemy związane z tym zagadnieniem, przy czym za ideał należałoby uznać taki menu ryb, by czuły się one w naszych akwariach podobnie lub choć w przybliżeniu tak jak mogą się czuć w warunkach naturalnych.
Obserwujący ryby na wolności wędkarze i rybacy doskonale wiedzą, że większość ryb najlepiej „bierze” wczesnym rankiem. Jest to zupełnie zrozumiałe jeśli zważy się na fakt, że przeważająca część ryb nie żeruje w nocy a więc nad ranem jest głodna. Można również zauważyć, żo ryby w środowisku naturalnym nie przyjmują pokarmu jednorazowo w dużych ilościach, a raczej po trochę, w miarę nadarzających się okazji. Również ryby drapieżne zdobyty łup spożywają na ogół przez dłuższy okres czasu (nie jest to jednak regułą), a następnie odpoczywają trawiąc w spokoju. Zaobserwowano również, że ryby żerują w ciągu dnia kilkakrotnie, przyjmując pokarm w małych ilościach. Pod wieczór wszystkie ryby „wychodzą” na ostatni żer, aby zaopatrzyć się w substancje odżywcze na nadchodzącą noc. Dlatego też dla wędkarzy najlepszymi porami połowów są wczesny ranek i zmierzch.
Obserwacje poczynione przez rybaków i wędkarzy mogą służyć nam za miarodajne wytyczne dla określenia sposobów karmienia ryb w akwariach. Wprawdzie hodowane w akwariach ryby można przyzwyczaić do przyjmowania pokarmu jeden raz dziennie, ale moim zdaniem jest to niezgodne z prawami natury. Wprawdzie po jednorazowym obfitym nakarmieniu brzuchy ryb są mocno zaokrąglone, lecz kiedy po 24 godzinach karmiący ryby hodowca zbliży się do zbiornika, zgłodniałe ryby widząc go nieomal „szaleją” przy przedniej ściance akwarium.
Osobiście jestem zwolennikiem karmienia ryb w akwarium kilkakrotnie w ciągu dnia, małymi ilościami karmy. Jeśli podajemy rybom rozwielitki, larwy komarów, czy inne żywe organizmy łowione siatkami w stawach, to mogą ono zjadać je podobnie jak w środowisku naturalnym, to znaczy wówczas gdy mają na to ochotę, bowiem pokarm pływa wokół nich. Inaczej rzecz się przedstawia gdy ryby karmimy rurecznikami lub doniczkowcami. Do akwarium nie należy wrzucać większej ilości robaków, ponieważ nie zjedzony ich nadmiar wnika do podłoża zbiornika gdzie może zginąć, w czego następstwie zostanie zanieczyszczona woda i podłoże. Robaki powinny być więc podawano w małych ilościach, kilka razy dziennie. Podobnie rzecz się ma z pokarmami suchymi, których nie zjedzony nadmiar gnije, powodując zmętnienie wody w zbiorniku. Trzeba samemu doświadczalnie ustalić w jakich ilościach należy sypać suchy pokarm naszym rybom, by utrzymać czystą wodę w akwarium. Jestem pewien, że hodowcy którzy karmią swoje ryby co najmniej trzy razy w ciągu dnia z zadowoleniem obserwują ich szybki wzrost.
Należy również pamiętać o tym, że niektóre ryby, oprócz pokarmów pochodzenia zwierzęcego, potrzebują także pokarmów roślinnych. W takiej sytuacji nie należy zbyt pochopnie usuwać glonów z szyb akwarium.
Podstawą działania hodowcy w sposób właściwy podchodzącego do sprawy odpowiedniego karmienia ryb akwariowych, w moim pojęciu winno stać się przekonanie, że jeśli pozbawia on ryby wolności skazując je na zamknięcie w akwarium, to głównym jego obowiązkiem jest stworzenie im warunków przynajmniej w przybliżeniu odpowiadających występującym w środowisku naturalnym. Zrealizowanie tego zadania nie jest jednak w pełni możliwe i nie zawsze tak rygorystycznie konieczne. W tym świetle praktyka dokarmiania naszych ryb pokarmami sztucznymi nie jest pozbawione sensu, tym bardziej, że obecnie są one coraz doskonalsze. Zawierają one cały szereg komponentów, między innymi i witaminy, z powodzeniem zastępujących składniki zawarte w naturalnym pożywieniu ryb.