Grupa „Mbuna” a rodzaj
„Haplochromis”
z jeziora Malawi
Krzysztof Wiechecki |
Biologiczne obserwacje i odkrycia ostatnich lat, których tematem są endemiczne pielęgnice wschodnioafrykańskie, dotyczą w dużej mierze gatunków żyjących w jeziorze Malawi, a zaliczanych do dwóch dużych grup: umownej „Mbuna” oraz rodzaju Haplochromis. Spośród ogólnej liczby około 300 gatunków znalezionych (i częściowo opisanych) w jeziorze Malawi (Staeck 1982), blisko 50 należy do grupy „Mbuna”, natomiast ponad 120 zaszeregowanych jest czasowo do rodzaju Haplochromis. Ten najliczniejszy w rodzinie pielęgnicowatych (Cichlidae), rodzaj, liczący około 300 gatunków z całej Afryki wschodniej, od wielu lat jest szeroko dyskutowany przez systematyków. Wielokrotne rewizje i uzupełnienia powodowane są olbrzymią różnorodnością zaliczanych do tego rodzaju gatunków. Na obecnym etapie prac (Staeck 1983) proponuje się, aby używać nazwy „Haplochromis” w cudzysłowie – dla ilustracji niepełnego jeszcze rozeznania i zakwalifikowania poszczególnych gatunków tej jednostki taksonomicznej. Ryby z omawianego rodzaju żyją nie tylko w Malawi. Ponad 100 do tej pory opisanych endemicznych gatunków zasiedla jezioro Wiktorii, a wiele żyje również w innych zbiornikach wodnych Afryki wschodniej.
Pseudotropheus lanisticola
Opisywane grupy pielęgnic zamieszkują w środowisku naturalnym określone nisze ekologiczne, które najczęściej związane są z przybrzeżną strefą jeziora, zwaną liłoralem. W literaturze spotyka się różną charakterystykę i podział tych siedlisk, ale najczęściej autorzy opisują 4 następujące, zasadnicze typy:
-
Litoral skalny – jest strefą charakteryzującą się stromym brzegiem, zbudowanym z dużej wielkości (do kilkunastu metrów) głazów i bloków skalnych. Na tym podłożu rosną bujnie poroślowe, osiadłe glony.
-
Litoral piaszczysty – charakteryzowany jest przez rozległe plaże z białym lub czerwonym piaskiem, w którym mogą miejscami rosnąć rośliny wyższe, szczególnie z rodzajów Vallisneria i Potamogefon.
-
Strefy przejściowe o charakterze żwirowatym.
-
Strefy bagniste znajdujące się najczęściej przy ujściach rzek.
Grupa dziesięciu (wg Jacksona, 1975) lub jedenastu (wg Staecka, 1982) rodzajów pieięgnic, nazywana w literaturze naukowej „Mbuna” – to ryby zasiedlające litoral skalny. Z kolei większość gatunków „Haplochromis” żyje w środowisku piaszczystym, często wśród roślin.
Haplohromis polystigma
Wszystkie omawiane gatunki należą do tzw. pyszczaków, tzn., że rozwój ikry i larw odbywa się w jamie gębowej samicy. Wśród opisywanych pielęgnic obserwujemy specyficzne przystosowania pokarmowe. Pyszczaki, związane ze środowiskiem skalnym, odżywiają się w większości pokarmem roślinnym, głównie nitkowatymi glonami z rodzaju Calothrix.
Fryer (1959) podaje, iż wśród bujnie rosnących glonów żyje wiele różnych gatunków bezkręgowców. Są to przede wszystkim larwy muchówek: ochotki (Chironomidae), wodzienie (Chaoboridae), i komarowate (Culicidae). Spotykane są również w mniejszych ilościach skorupiaki (Crustacea) w tym wioślarki (Cladocera) i widłonogi (Copepoda). Trafiają się też mięczaki (Mollusca). Wymienione bezkręgowce stanowią zwierzęcą część pożywienia ryb, zamieszkujących litoral skalny.
Ryby z takich rodzajów (Grupa „Mbuna”) jak: Melanochromis, Pseudofropheus, Labeotropheus, Labidochromis, Cyathochromis – hodowane są w Polsce od wielu lat. Stąd zasób informacji o ich zachowaniach, rozrodzie i pokarmie itp. jest znaczny. Chciałbym więc skoncentrować się na mało znanych w naszym kraju gatunkach z rodzaju „Haplochromis” z jeziora Malawi.
Haplohromis compressiceps
W biotopie naturalnym przedstawiciele rodzaju „Haplochromis” odżywiają się przede wszystkim pokarmem zwierzęcym. Niektóre gatunki ze względu na zamieszkiwane nisze ekologiczne i rodzaj pobieranego pokarmu zaliczane są do tzw. grupy „Utaka”. Staeck (1982) tym mianem określa pielęgnice, które prowadzą pelagiczny tryb życia, tj. żyją w strefie wód otwartych. Odżywiają się one głównie planktonowymi skorupiakami i sporadycznie narybkiem innych gatunków. Tylko na okres tarła przemieszczają się do strefy brzegowej.
Przedstawicielami grupy „Utaka” są np. Haplochromis quadrimaculatus, H. boadzulu, H. borleyi, H. mloto. Szczegółową analizę tej grupy przedstawia Mes (1960).
Poza wspomnianymi gatunkami planktonożernymi spotykamy również gatunki bentosożerne, czyli odżywiające się bezkręgowcami żyjącymi na – lub w – podłożu, głównie w litoralu piaszczystym. Są to np. Haplochromis moorii, H. elecłra, czy H. rosfratus. Boulenger (1899) charakteryzuje też gatunki odżywiające się kilkoma rodzajami pokarmu np. Haplochromis chrysonotus, który zjada zarówno plankton, larwy muchówek jak i glony. Stąd gatunek ten bywa spotykany tak wśród skał jak i w środowisku piaszczystym, w gęstwinie roślin naczyniowych.
Haplohromis sp. „ahli” I
Wiele ryb z rodzaju „Haplochromis” prowadzi wybitnie drapieżny tryb życia. Przykładem są dobrze u nas znane Haplochromis polystigma czy H. venushis. Drapieżnictwo to ma wiele szczególnych cech i często bywa określane mianem specjalizacji pokarmowej. Specyficznie np. poluje Haplochromis livingstonii, który leżąc na podłożu „udaje” martwą rybę. Podpływające do łatwego żeru małe rybki są błyskawicznie pożerane przez tego dużego drapieżnika. Podczas moich kilkuletnich obserwacji tych ryb w akwarium nie stwierdziłem takiego sposobu polowania. Być może ma on miejsce wtedy, gdy ryby są niewłaściwie żywione.
Inną, interesującą, a zarazem makabryczną formę zdobywania pokarmu prezentuje Haplochromis compressiceps Drapieżnik ten wyżera oczy innym rybom. Naturalnie nie jest to jedyny pokarm tego gatunku, który zasiedla litoral piaszczysty i wśród łąk podwodnych poluje na narybek innych pielęgnic. W literaturze niemieckojęzycznej przez dość długi okres ryba ta nazywana była „Malawi–Augenfresser”, co znaczy w dosłownym tłumaczeniu – „okojad z Malawi” (K.W.). Rzeczywiście cecha ta pierwotnie zaobserwowana przez rybaków nad jeziorem Malawi, została potwierdzona eksperymentalnie w warunkach sztucznych. Na podstawie szeregu doświadczeń Wickler (1966) stwierdził, iż ryby te rzeczywiście mogą wyżerać oczy innym rybom. Zachodzi tułaj jednak określona wybiórczość. Nie są atakowane pielęgnice, ale ryby z innych rodzin, np. z karpiowałych (Cyprinidae). Podczas półtorarocznej pielęgnacji tych ryb w akwarium różnogatunkowym nie zaobserwowałem opisanego sposobu polowania. Aktualnie niemiecka nazwa tego gatunku brzmi „Messerbuntbarsch”, co znaczy „pielęgnica-nóż” (K.W.). Określenie to nadane zostało ze względu na budowę morfologiczną – silne boczne spłaszczenie ciała – umożliwiającą łatwe ukrycie się w gąszczu roślin wyższych. Z uwagi na to przystosowanie ryba. ta jest typowym łowcą czatującym.
Haplohromis sp. „ahli” II
Gatunki rodzaju „Haplochromis” różnią się od gatunków z grupy „Mbuna” przede wszystkim większymi rozmiarami ciała. Średnia ich długość waha się w granicach od 15 do 20 cm. Tak więc potrzebują one w warunkach sztucznych odpowiednio dużych zbiorników (co najmniej 1 m długości). Najlepszym podłożem, jakie możemy zastosować, jest gruby żwir o średnicy od 5 do 15 mm. Wyposażenie akwarium powinien stanowić wydajny filtr np. wirnikowy, a obok konstrukcji skalnych, znajdujących się na tylnej ścianie pojemnika (możliwość ukrycia się słabszych ryb) sadzi się mocne gatunki roślin. Szczególnie nadają się do tego celu duże rośliny z rodzajów: Echinodorus, Cryptocoryne, Vallisneria. Zaobserwowałem również, że dobrze rosną w akwariach z różnymi gatunkami „Haplochromis” takie rośliny jak: Ammania senegalensis, Gymnocoronis spilanthoides czy gatunki rodzaju Hygrophila. Niektóre jednak, delikatniejsze rośliny, jak np. Hygrophila difformis mogą zostać wykopane lub zjedzone przez omawiane ryby.
Żywienie pielęgnic z rodzaju „Haplochromis” nie sprawia większych kłopotów. Chętnie zjadane są prawie wszystkie żywe jak i zastępcze pokarmy. W ciągu kilkuletniej praktyki hodowlanej nie stosowałem rureczników (Tubifex), ponieważ karmiony nimi narybek Haplochromis venustus rósł bardzo wolno, a po kilku tygodniach z 10 sztuk nie pozostała ani jedna (doświadczenia sprzed 4 lat). Takie pokarmy jak; czerwone (Chironomidae), białe (Chaoboridae) i czarne (Culicidae) larwy muchówek stosuję w postaci mrożonek.
Narybek do wielkości około 10 cm najlepiej karmić planktonem (Daphnia, Cyclops, Diaptomus, Moina, Bosmina i in.). Większe ryby chętnie jedzą także odpowiednio rozdrobnione, surowe mięso i serce wołowe, oraz mięso z dorsza. Jako uzupełnienie tej diety podaję rybom, z dobrymi wynikami, płatkowany pokarm dla pielęgnic produkcji firmy „Tropical” o nazwie „Cichlid”.
Aulonocara maylandi, Trewavas, 1984
Osobną sprawą jest nazewnictwo polskie ryb z rodzaju „Haplochromis„. W dotychczas przetłumaczonych na język polski książkach (S. Frank – „Wielki atlas ryb”, „Jak żyją ryby”) określa się np. Haplochromis burtom jako gębacza Burtona lub gębacza trójbarwnego. Natomiast Melanochromis auratus nazywa się pyszczakiem złocistym, a Pseudotropheus zebra – pyszczakiem zebra. Z bezpośredniego tłumaczenia literatury obcojęzycznej wynika, że zarówno ryby z grupy „Mbuna” jak i „Haplochromis” określane są tą samą nazwą. Dlaczego więc nazywać ryby z rodzaju Melanochromis czy Pseudotropheus pyszczakami, a „Haplochromis” gębaczami?
Naturalnie najlepiej byłoby trzymać się nazewnictwa łacińskiego, które jest czytelne w skali międzynarodowej i nie pozostawia żadnych wątpliwości. Jeżeli już używamy nazw polskich to proponuję jednolite określenie (np. pyszczaki) tak dla ryb z grupy „Mbuna” jak i dla „Haplochromis„.
Obecnie, niektóre „Haplochromis” są u nas rzadkie i nowe, ale sądzę, że w niedługim czasie będą nazywane po prostu „boadzulu”, „euchilus”, „ahli”, „electra”, „fenestraius”, czy „steveni”, tj. według łacińskich nazw gatunkowych. Być może, że w przypadku gatunków powszechnie hodowanych, powstaną nowe, polskie nazwy. Jednakże sądzę, że wszyscy, hodujący w swoich akwariach te piękne, lśniące wszystkimi barwami tęczy ryby, powinni znać nie tylko ich nazwy handlowe, lecz również pełne nazwy systematyczne.
LITERATURA:
Fryer Geoffrey – „The tropie interrela-tionships and ecology of some litforaf communities of Lakę Nyasa, with especial reference to the fishes, and a discussion of fhe evolution of a group of rockfrequenf-ing Cichlidae”. Proceedings of the Zoo-logical Society, (132) London 1959
Jackson P.B.N., – Ribbinck T. – „Mbuna”, Neptun City, New York 1975 Mayland H. – „Oie Buntbarsche Afrikas”, Albert Philler Verlag, 1981
Staeck W. – „Afrikanische Cichliden II. Buntbarsche aus Ostafrika”. Tetra Verlag 1982
„Handbuch der Cichlidenkunde”. Franck’sche Verlaghandlung, Stuttgart 1982
„Cichliden III”. Wuppertal 1983
Zdjęcia: autor
|