Jestem młodym czytelnikiem waszego czasopisma, które czytam dopiero nieco ponad dwa lata. W posiadanych przeze mnie zeszytach „Akwarium” nie znalazłem żadnej obszerniejszej informacji nt. hodowli małżów. Ja, od prawie dwóch lat, hoduję przedstawiciela tej gromady mięczaków – racicznicę zmienną. Ponieważ małże są nowym, ciekawym obiektem obserwacji, a także pozwalają stworzyć w naszych domowych zbiornikach pełniejszy obraz naturalnego środowiska jezior i rzek, chciałbym zainteresować i zachęcić akwarystów do hodowli tej grupy zwierząt. Hodując racicznicę wprowadzamy do naszego domowego mini ekosystemu nie tylko nowy gatunek, ale zupełnie nowego, nie mającego dotychczas swojego odpowiednika w hodowli akwariowej (z nielicznymi i bardzo rzadko spotykanymi wyjątkami) przedstawiciela ekologicznej grupy fauny – filtratorów. Mimo, że filtratorami są wszystkie małże (z wyjątkiem gatunków z rodziny Entovalava, pasożytujących w przewodzie pokarmowym strzykw – Holothuriodea) wymieniam racicznicę ze względu na to, że jest to jedyny przedstawiciel małżów słodkowodnych, nadający się do hodowli w akwarium z rybami. Rycicznica zmienna (Dreissena polymorpha) nleży do rodziny Dreissenidae, do gromady małżów – Bivalvia czyli Lamellibranchia i typu mięczaków – Mollusca. Małże zamieszkują morza i wody słodkie w liczbie ponad 20 000 gatunków. W przeciwieństwie do ślimaków (Gasfropoda), które w zbiornikach są elementem zasiedlającym różne siedliska, małże stanowią element związany wyraźnie z dnem i osadami. Występują na podłożu twardym jak i grząskim np. piaszczystym lub mulistym. Jako filtratory wymagają jednak wody stosunkowo czystej, nie znoszą zawiesiny allochtonicznej* zanieczyszczającej wody naturalne. Często zagrzebane całkiem lub częściowo w osadach, mogą przemieszczać się za pomocą silnej nogi. Gatunki z nogą zredukowaną są raczej osiadłe i przyczepiają się do podłoża za pomocą bisioru. Bisiory wytwarza wiele małżów morskich. Jest to jedwabista wydzielina, krzepnąca po wyjściu z otworków specjalnego gruczołu nożnego w mocne nitki brązowej barwy, dochodzące u niektórych gatunków do 30 cm długości. Z wyjątkowo długich bisiorów niektórych morskich małżów wyrabiano we Włoszech tkaniny. Małże słodkowodne nie wytwarzają bisioru, za pomocą silnej nogi zagrzebują się całkowicie lub częściowo w piasku lub mule dennym, wysuwając tylko ponad dno syfony: wpustowy (dłuższy) i wypustowy (krótszy). Jedynym wyjątkiem jest właśnie racicznica, która wtargnęła do naszych wód słodkich ok. 250 lat temu z basenu Morza Kaspijskiego. Pod względem przystosowania do środowiska można wydzielić dwie grupy małżów. Pierwsza to gatunki duże, dobrze przystosowane do wód słodkich, głównie z rodziny Unionidae, Margaritiferidae i Sphaeridae. Pierwsze dwie rodziny reprezentowane są przez duże małże, występujące w zbiornikach np. Unio anatina (skójka) lub ciekach np. Margariiana. Rodzina Sphaeridae obejmuje gatunki małe, występujące w różnych zbiornikach i ciekach. Druga grupa to postacie, które nie tak dawno musiały wejść do środowiska słodkowodnego np. przedstawiciele rodzin: Arcidae, Dreissenidae, Mytilidae, Donacidae i Myidae. Zainteresowanych anatomią i fizjologią tych zwierząt odsyłam do szczegółowych opracowań w podręcznikach zoologii. Hodowla racicznicy zmiennej w akwarium jest bardzo łatwa i nie wymaga żadnych specjalnych zabiegów. Chemizm wody nie ma specjalnego znaczenia. Optymalna temperatura dla tych zwierząt wynosi 15-25°C. Temperatura nie może przekroczyć 30°C, ale może spaść nawet do 0°C bez szkody dla małża. Racicznicę w akwarium przyczepiają się do kamieni, szyb, większych roślin a nawet do sprzętu akwarystycznego, zanurzonego w wodzie. Zdawałoby się, że jedynym przejawem życia tych zwierząt jest wciąganie zawiesiny z wody przez syfon wpustowy i co jakiś czas wypluwanie” przez syfon wypustowy małych kulek nie strawionego pokarmu. Małże reagują również na bodźce zewnętrzne. W razie zaniepokojenia ze strony wrogów, małż wciąga syfony i zaciska szczelnie muszlę, chroniąc się bezpiecznie w jej wnętrzu. Gdy robi to nagle – wyciska z głębi muszli strumień wody. Rozchylenie siłą zaciśniętej muszli jest niemożliwe bez uszkodzenia zwierzęcia. Aby muszla sama się rozchyliła, można małża umieścić w niekorzystnych warunkach np. w nagrzanej, pozbawionej tlenu wodzie. Do wywołania odruchów obronnych wystarczają nawet bardzo nikłe podniety dotykowe, świetlne czy też chemiczne. Na bodźce reaguje powierzchnia małża, będąca z chwilą rozwarcia muszli w kontakcie z otoczeniem. Brak dobrze zorganizowanych i wyspecjalizowanych narządów zmysłów u małżów związany jest z ich prawie osiadłym trybem życia i prawie całkowitym ukryciem ciała w obrębie muszli. Odżywianie: racicznic nie trzeba niczym karmić, ponieważ odławiają one z wody zanieczyszczenia w postaci zawiesiny (detrytus i nanoplankton). W ten sposób oczyszczają wodę w zbiorniku. Z niejadalnych cząstek tworzą małe kulki i „wypluwają” je na dno. Wokół nich gromadzą się te małe zlepki, które od czasu do czasu należy usuwać odmulaczem. Dlatego racicznicę najlepiej jest umieścić blisko filtra, tam, gdzie jest swobodny dostęp do dna, aby usunąć osad. Naukowcy czynią próby wykorzystania racicznic do oczyszczania wód i ścieków w naszych rzekach i jeziorach. Oczywiście, wprowadzając małże do akwarium, nie należy rezygnować z dotychczasowego filtrowania wody, bowiem racicznica zjada tylko drobną, organiczną zawiesinę, a pozostałe cząstki „wypluwa” na dno. Gdy w akwarium hodujemy ryby ruchliwe lub grzebiące w dnie, podrywają one zlepki zgromadzone wokół racicznic i w ten sposób mącą wodę. Dlatego w pobliżu małżów najlepiej jest umieścić filtr. Jedna racicznica filtruje w ciągu doby ok. 1-5 I wody. Z moich obserwacji wynika, że najlepiej jest hodować jedną racicznicę na ok. 10 l wody. Ponieważ małże żywią się zanieczyszczeniami i w ten sposób oczyszczają wodę, wymieniamy ją bardzo rzadko. W hodowli racicznica raczej się nie rozmnaża, choćby z tego względu, że jej mikroskopijne larwy są zjadane przez ryby. Próbę rozmnożenia można podjąć przez przeniesienie wiosną dorosłych osobników do innego, bezrybnego zbiornika, i przetrzymanie ich tam do czasu pojawienia się larw. Oczywiście w zbiorniku nie może być zbyt świeżej, bardzo czystej wody. Musi znajdować się tam odpowiednia ilość pokarmu w postaci zawiesiny (można np. umieścić nieco mułu ze starego akwarium). Woda nie powinna być także bardzo mętna, bo wtedy małże wciągają syfony do muszli. Wodę w takim akwarium należy natleniać, ale jeżeli jest tam niewielka ilość małżów, których zapotrzebowanie na tlen nie jest duże, wystarczy umieścić kilka roślin wodnych. Jak zdobyć racicznicę? Jak już wspomniałem, żyją one w wielu rzekach i jeziorach nizinnych Polski, przyczepiając się całymi koloniami do przedmiotów zanurzonych w wodzie. Jedno z największych ich skupisk znajduje się nad Zalewem Szczecińskim. Zdarza się, że występują masowo w rurach wodociągowych, pobierających wodę, zatykając je. Jest tak np. w Zakładach Chemicznych „Police”. Przeniesione z naturalnych zbiorników wodnych bardzo łatwo przystosowują się do warunków panujących w akwarium. Najłatwiej rozpoznać je można po bisiorach – tylko te małże przyczepiają się do różnych przedmiotów nie wkopując się w ogóle w dno, tak jak wszystkie pozostałe gatunki słodkowodne. Muszelki racicznic są też bardziej „zaostrzone” od muszelek innych gatunków, które są raczej zaokrąglone. Dorosłe osobniki dorastają do 3,5 cm długości. W jeziorach, gdzie masowo żyją racicznice, bardzo często na dnie jest grubsza lub cieńsza warstwa mułu. Do hodowli pozostałych gatunków małżów słodkowodnych, których larwy pasożytują na rybach, nadają się osobne, niewielkie, płytkie zbiorniki z warstwą piasku na dnie. Małże wkopują się do piasku przy pomocy silnej nogi, wysuwając tylko górną część muszli z syfonami. Ich wymagania co do temperatury i odżywiania są podobne jak u racicznic. Racicznica jako przedstawiciel gromady małżów, stanowi dla akwarysty nowy, ciekawy obiekt obserwacji i hodowli. Spełnia ona bardzo pożyteczną rolę w akwarium.
Literatura: Chudoba S. – Zoologia, PWN, 1976 Warszawa. Feliksiak S., Michajłow W., Raabe Z., Strawiński K., – Zoologia, PWN, 1977 Warszawa Jakubowski H., Ring J., – Ryby w akwarium, WSiP, 1983 Warszawa Mikulski J. S. – Biologia wód śródlądowych, PWN, 1982 Warszawa Przyroda Polska nr 6/1983 str. 22. i nr 8/83 str. 32-33 Wiadomości ekologiczne zeszyt 2/1982 str. 141-154
Recenzował: Mirosław Celler
* Allochtoniczny – „obcy”, pochodzący z zewnątrz danego ekosystemu, w którym aktualnie występuje. Termin używany w stosunku do bardzo różnych elementów środowiska wodnego, np. soli biogenicznych uniesionych wraz z prądem dopływającej rzeki, materii organicznej opadłej na powierzchnię wody, np. liście drzew lub organizmu lądowego, który przypadkiem dostał się do wody.