U dyskowców brak jest tak zwanego dyformizmu płciowego, tj różnic w wyglądzie zewnętrznym samicy i samca. Jeżeli naszym celem jest dochowanie się potomstwa z posiadanych dyskowców, to musimy zakupić: albo dobraną już parę, albo co najmniej 5 7 młodych około 5 centymetrowej średnicy, osobników. Pierwszy sposób jest dużo droższy od drugiego i nie daje możliwości obserwacji dorastania tworzenia hierarchii i dojrzewania ryb. Do powyższych informacji muszę dodać dwie uwagi, a mianowicie:
niektórzy hodowcy, o rożnym doświadczeniu i na podstawie nielicznych przykładów, próbują określić płeć poszczególnych osobników biorąc pod uwagę różne cechy występujące z różnym nasileniem u posiadanych przez nich ryb. Te cechy to np. ostro zakończona tylna, górna część płetwy grzbietowej to samiec, wklęsła dolna powierzchnia pyska to samica, wielkość ryby: samiec większy od samicy. Moim zdaniem, opartym na własnych wieloletnich obserwacjach, są to jedynie różnice, osobnicze, a nie stanowiące o tzw. dyformizmie płciowym. W niemieckim kwartalniku „Discusbrief” przeznaczonym głównie dla fachowców, czy znawców dyskowców w opisach pod zdjęciami dorosłych osobników bardzo często podana jest płeć sfotografowanej ryby, co oznacza iż z samego tylko wyglądu nie jesteśmy w stanie określić płci tej ryby. Płeć można określić jedynie po tzw. pokładełku, którym samica składa ziarenka ikry, a samiec wydala plemniki
Dobrana para, to para, która dobrała się sama, lub hodowca skojarzył wcześniej rozpoznanego samca i samicę z różnych par.
Symphysodon aequifasciata fot. – Aleksander Romać
Jeżeli decydujemy się zakupić ryby młode, to nie mniejsze niż 5 cm średnicy, to doradzam zakupić ryby u hodowcy ( chociaż nie zawsze jest to możliwe). Będziemy mieli wówczas prawie 100% pewności, że zakupione ryby są zdrowe. W sklepie obsługa traktuje najczęściej te ryby jak każde inny gatunek, nie zwracając uwagi na szczegóły związane z tym gatunkiem. Dla nich często, ryba ta to sztuka z ceną. Dyskowce są karmione takim samym pokarmem co inne ryby, odławiane tą samą siatką itp. Tak traktowane dyskowce mogą zostać zainfekowane chorobami . Choroby te dla wielu gatunków nie są szkodliwe, a dla dyskowców mogą być nawet śmiertelne. Kupując wybierajmy ze stada ryby największe, najbardziej ruchliwe i żwawe, jaśniejsze niż pozostałe. Zwracajmy uwagę na wady widoczne gołym okiem, tj. boczne skrzywienie kręgosłupa, czy ubytki tzw. sztywnych promieni w płetwie odbytowej lub grzbietowej. Przy zakupie warto zapytać o pokarm jakim aktualnie karmione są te ryby, by do stresu związanego ze zmianą środowiska nie dodawać jeszcze stresu związanego ze zmianą pokarmu.
Symphysodon aequifasciata fot. – Aleksander Romać
Dyskowce to ryby mięsożerne, nie potrafią jednak go rozdrabniać, tzn. połykają go w całości. W środowisku naturalnym połykają głównie plankton, tj niewielkie organizmy pływające i unoszone w wodzie. Z moich obserwacji i przykrych doświadczeń wynika, iż chcąc uniknąć niektórych chorób należy ograniczyć karmienie wyłącznie do pokarmów nienaturalnych” . Moje zalecenie, to nie podawać pokarmów żywych, mrożonych czy suszonych, odławianych w stawach czy rzekach. W środowiskach tych często żyją ryby, które mogą być źródłem zakażenia. Stąd nie polecam larw ochotki, wodzienia czy komara, ,oraz takich organizmów jak dafnia, rurecznik itp. Swoje dyskowce karmię mięsem serca wołowego czy końskiego, pokarmami suchymi dla dyskowców, a sporadycznie lanym ciastem. Mięso serca należy dokładnie obrać z tłuszczu i błonek, zamrozić a następnie utrzeć na metalowej tarce na wiórki o wielkości nadającej się do połknięcia przez ryby. Tak przygotowaną papkę, przepłukać na sicie wodą, by wypłukać krew, wymieszać z witaminami np. z vibovitem o smaku wanilii i dodać odrobinkę tranu. Proporcje: około 30 40 dkg mięsa + 1 torebka vibovitu + kilkanaście kropli tranu. Całość po wymieszaniu formujemy w woreczku tak by łatwo można było zamrożone mięso odłamywać, i przechowujemy w zamrażalniku. Do karmienia odłamujemy potrzebną ilość, odmrażamy i bez przepłukiwania podajemy rybom. Podana porcja mięsa powinna być zjedzona w ciągu kilkunastu minut. Pamiętajmy, że ryby młode należy karmić częściej, niejako na życzenie”. Nie zapominajmy jednak o karmieniu pokarmem suchym, sztucznym, które mogą dłużej zalegać w akwarium nie zanieczyszczając wody. Pokarmy granulowane lub w postaci płatków podajemy zgodnie z zaleceniem producenta.