Akwaryści pasjonujący się dyskowcami (paletkami), i to zarówno ci, którzy utrzymują te ryby jako hobby, jak i ci, którzy prowadzą ich hodowlę, często stają przed dylematem, czy karmić swoje okazy pokarmem pozyskiwanym przez odłów ze zbiorników wodnych, czy ograniczyć się jedynie do pokarmów mięsnych i pokarmów sztucznych.
W moim wcześniejszym artykule na temat karmienia dyskowców zalecałem by dla bezpieczeństwa ryb i uniknięcia zarażenia ich np. kapilariami (robakami przewodu pokarmowego) zrezygnować z pokarmów typu: larwa ochotki, wodzienia, czy dafni, oczlika, rurecznika. Pokarmy te, nawet mrożone, mogą posiadać niezniszczone jaja pasożytów. Najczęściej też odłowione w zatrutym środowisku posiadają wiele szkodliwych substancji chemicznych. Powyższe wywody oparte na prawie dwudziestoletniej praktyce potwierdził Pan Andrzej Sieniawski w swym artykule ” Żywienie dyskowców” zamieszczonym we wrześniowym numerze miesięcznika „Fauna i Flora”. Ale co zrobić, gdy mimo przestróg „udało się” nam zarazić ryby?
Większość autorów różnych publikacji zaleca stosowanie środków chemicznych np. kapileksu, czy kapifosu (środek czynny to trichlorphon). Środek ten podaje się , albo do wody, zgodnie z instrukcją podaną na opakowaniu, albo do pokarmu. Ten drugi sposób jest bardziej radykalny, ale trudniejszy w zastosowaniu ponieważ, właściwie wszystko robimy „na oko”. Nie wiemy ile środka leczniczego podać do określonej ilości pokarmu, nie wiemy czy pokarm ma być żywy, czy mogą to być płatki, czy pokarm mięsny. Nie wiemy również ile tak przygotowanego pokarmu powinna zjeść ryba. Piętrzą się przed nami same niewiadome i trudności. Jest jednak rozwiązanie, jak to w życiu bywa, bardzo proste.
Użyjemy bezpiecznego biologicznego środka bakteriobójczego, jakim jest czosnek. Poniżej podam sposób przygotowania pokarmu z dodatkiem czosnku. Sposób ten został podany przez Pana Terry F. Fairfielda z Aquatic Microbiologist Machesney Park – USA w kwartalniku „Diskusbrief” nr 1 z 1996 roku w tłumaczeniu von Horsta W. Kőhlera. Pokarm został zastosowany w leczeniu dyskowców wielkości 5 cm, które na podstawie obserwacji mikroskopowej kału zdiagnozowano jako zarażone kapilariami – w kale badanych ryb stwierdzono obecność jaj tego pasożyta. 30 zarażonych dyskowców podzielono na dwie grupy: kontrolną i badawczą, liczące po 15 osobników. Każda z grup utrzymywana była w identycznych warunkach środowiskowych.
Grupa kontrolna była karmiona wyłącznie pokarmem mieszanym, który składał się z:
serce wołowe – 50%
jarzyny ( szpinak i groszek) – 25%
filet z flądry – 12.5%
krewetki surowe -12.5%
Grupa badawcza karmiona była tym samym pokarmem z dodatkiem czosnku, przy czym na 1 kg pokarmu dodano 1 g czosnku ( 1 mały ząbek waży ok. 2g).
Autor dodawał drobno posiekany czosnek. W czasie cyklu doświadczalnego trwającego 30 dni wymieniono tylko jeden raz ok. 25% wody. Po tym okresie wszystkie ryby zostały uśmiercone. Ich wnętrzności badano pod mikroskopem na obecność pasożytów i jaj pasożytów.
Okazało się, że w grupie kontrolnej ( bez czosnku) jedynie 2 ryby nie posiadały ani robaków, ani jaj. W grupie badawczej u żadnej z ryb nie stwierdzono, ani jaj, ani pasożytów. Przy okazji zauważono, że czosnek podawany rybom niszczy również pasożyty żyjące na skórze lub skrzelach ryb np. płaźińce z rodzaju Gyrodactylus lub Dactylogyrus. Powyższą metodę leczenia przekazałem kilku akwarystom, którzy zastosowali ją profilaktycznie. Wszyscy stwierdzili, że już po kilku dniach podawania czosnku ryby stały się bardziej „żywe” i żwawe.
Moje spostrzeżenia.
dodawanie czosnku w postaci miażdżonej, skrobanej czy ucieranej (jednorodna papka) umożliwia lepsze rozprowadzenie go w pokarmie,
nie należy zwiększać ilości czosnku na określoną masę pokarmu, ponieważ może on drażniąco działać na przewód pokarmowy ryby a na pewno da to nam niepożądany efekt w postaci charakterystycznego zapachu.