Pterygoplichthys pardalis (Castelnau, 1855)
Zbrojnik L 021, L 023
Rząd >> Rodzina:
(Siluriformes) – Sumokształtne >> (Loricariidae) – Zbrojnikowate
Występowanie:
Ameryka Południowa; Rio Araguaia, Rio Tocantins (South), Para / Goias, Brazylia
Wielkość:
50 cm
Synonimy:
* Hypostomus pardalis Castelnau, 1855
* Liposarcus jeanesianus Cope, 1874
* Liposarcus pardalis (Castelnau, 1855)
* Liposarcus varius Cope, 1872
Cechy charakterystyczne:
Ciało szare, pokryte nieregularnymi, jasnymi wzorami. Stosunkowo duża płetwa grzbietowa posiada 11-13 promieni. Samiec i samica są praktycznie nie do odróżnienia. Często bywa mylony z innymi zbrojnikami. Najczęściej jest błędnie nazywany „Plekostomusem”. Gatunek ten jest spokojny i towarzyski, nadaje się do łączenia z większością ryb.
Pod względem żywienia Pterygoplichthys pardalis „L021” nie jest wybredny i zjada prawie wszystkie rodzaje pokarmów. Odpowiednie są liście sałaty, cukinia, ziemniaki, ogórki i inne warzywa. Niektóre egzemplarze mogą nie przyjmować warzyw, wszystkie maja indywidualnie przyzwyczajenia – w zależności do jakich pokarmów były przyzwyczajone te zjadają z wielkim apetytem. Żywe pokarmy i mrożone (wodzień, ochotka itp.) są zwykle bardziej preferowane. Nie pomija martwych ryb. Prawie wszystkie pokarmy w postaci tabletek są odpowiednie jako pokarmy podstawowe. Korzenie są również bezwzględnie zjadane – najwyraźniej celuloza w czystej postaci jest niezbędna do normalnego trawienia. Jeśli będziemy cierpliwi, będzie on w stanie nauczyć się, jak pobierać jedzenie bezpośrednio z rąk. Pterygoplichthys pardalis „L021” rośnie bardzo szybko, co należy wziąć pod uwagę przy zakupie .
W sprzedaży ryby te występują pod różnymi nazwami. Bardzo często są sprzedawane jako Hypostomus plecostomus. Niemal wszędzie można go spotkać w innym kolorze.
Z reguły ryby z azjatyckich hodowli ryb, gdzie za zwyczaj hoduje się je na hormonach i poddaje wielokrotnemu krzyżowaniu, na początku taka ryba ma atrakcyjny wygląd, ale stopniowo traci swój jasny kolor.
Warunki hodowlane:
Trzymając go akwarium, należy zadbać o wystarczająco dużą objętość zbiornika około 400 litrów oraz o długości boku co najmniej 200 cm. System filtracji musi poradzić sobie z dużym obciążeniem. Metabolizm tych zbrojników jest bardzo przyspieszony. Oprócz filtracji mechanicznej należy dbać o filtrację biologiczną – wszystko z tego samego powodu (rozmiar, metabolizm). W małych zbiornikach karłowacieje lub choruje.
Duże korzenie powinny znajdować się w akwarium, są one warunkiem utrzymania tego gatunku. W Brazylii, w miejscach, w których złowiono Pterygoplichthys pardalis „L021”, najczęściej występuje na grubych korzeniach drzew. Ukrycia można budować z korzeni, a także z kamieni i skałek – wpłynie to pozytywnie na samopoczucie ryb. Wielkość jaskiń i grot powinna odpowiadać wymiarom zbrojnika, co nie jest łatwym zadaniem dla akwarysty. Podłoże żwirowe, rośliny twarde i wytrzymałe. Niezbyt mocne oświetlenie.
Ogólnie rzecz biorąc, Pterygoplichthys pardalis „L021” nie jest uważany za rodzaj bardzo złożonego gatunku do trzymania w akwarium. Jeśli możesz stworzyć najbardziej niezbędne warunki utrzymania, problemy nie powinny się pojawić.Nie ma również specjalnych wymagań dotyczących parametrów wody. Odpowiednie parametry: pH 6,5-7, Twardość – około 5 ° dH. Możliwe są znaczne odchylenia od zalecanych parametrów, ponieważ Pterygoplichthys pardalis „L021” ma bardzo szerokie obszary siedliskowe. Od czystych do błotnistych wód, z glinianym dnem.
Temperatura również może zmieniać się od 25 do 30 ° C. Może nawet temperatura w nocy być bardzo różna w ciągu dnia i nocy. Konieczne jest zadbanie o napowietrzanie. Dodatkowy przepływ można wytworzyć w zbiorniku za pomocą pomp obiegowych. W naturalnym środowisku ryby te wolą przebywać w pobliżu bystrza i wodospadów.
Rozmnażanie:
W swoim naturalnym środowisku zbrojniki te podczas tarła kopią jaskinie i nory na stromych brzegach rzek. W tych gniazdach samica składa jaja. W sztucznych zbiornikach gatunek ten hodowany jest na dużą skalę. W takim przypadku groty z plastikowych i betonowych rur kanalizacyjnych stosuje się jako gniazda. Obecnie hodowla niewielkiej ilości tego zbrojnika w domu nie jest opłacalna ekonomicznie, ponieważ azjatyckie hodowle są w stanie dostarczyć ogromną ilość tych ryb po okazyjnych cenach.
W MOIM AKWARIUM
Południowoamerykański sumowiec z rodziny zbrojnikowatych o błędnie przyjętej nazwie. Jego ubarwienie to szarobrązowe w ciemne plamy układające się w mozaikę. W naturze dorasta do 50cm długości. Dymorfizm płciowy nie jest widoczny. Plekostomus w mim akwarium pojawił się sześć lat temu, przez ten okres dorósł do długości 27.5cm.
Akwarium zbiorowym zachowuje się dość poprawnie, ale przeważnie dominuje. Każde karmienie rozpoczyna się od zjedzenia najlepszych kęsków, przypływa nawet do ręki nie zważając na inne ryby. Tej sztuczki nauczył się po kilku latach, w pierwszym okresie życia był bardzo ostrożny wręcz płochliwy i rzadko widywałem go w ciągu dnia. Jego ulubionym pożywieniem jest pokarm żywy mrożony, lubi też parzoną sałatę i gotowanego kalafiora. Dokładnie wie o której godzinie jest karmienie i czeka na przedniej szybie. Jeśli akurat na szybę przyklejam tabletkę roślinną to wiadomo że nikt inny się za dużo nie pożywi. Obejmuje tabletkę w całości i ustawia się tak ciałem na szybie aby nawet inna ryba nie śmiała podpłynąć w pobliże pokarmu. Bardzo często obserwowałem nieudane próby innych ryb w odebraniu mu tabletki. Plekostomus napręża płetwy piersiowe i walczy o każdy okruszek.
W moim akwarium ryba ta przeważnie szuka schronienia na dnie zbiornika między roślinami co powoduje, że często wyrywa drobne rośliny zanim się ulokuje na swoje miejsce. Ryby tej nigdy nie wyławiam z prostej przyczyny, nie mieści się w żadne sitko i nie mam jak go wyłowić. Martwi mnie to że nawet gdyby zachorował to i tak nie bardzo mogę mu pomóc ze względu na jego rozmiary. Ciekawostką jest fakt że gdy zjada glony z pistii której liście są szorstkie to słychać jak skrobie swoim pyskiem.
|