Jak rozmnożono piskorka myjersa (Acanthophtalmus myersi)
Fot: 1
Fot: 2
W numerze 1/75 czasopisma „Rybowodstwo i Rybołowstwo” ukazał się na powuższy temat artykuł akwarysty Lwa Gudkowa. Autor przedstawił w nim metody, które pozwoliły mu zyskiwać kolejne tarła u Acanthophtalmus myersiryby do niedawna uważanej za nie trącą się w akwariach.
Fot: 3
Fot: 4
Autor ten przygotowuje ryby do tarła stosując injekcję (wstrzyknięcie) preparatów hormonalnych. Po tym zabiegu tarło odbywa się prawidłowo i skutecznie.
W dotychczas opublikowanych artykułach znajdowały się wyłącznie rysunki i schematy różnych położeń ryb w czasie tarła, dlatego z koi. I. Gud-kowem postanowiliśmy uzyskać fotografie przedstawiające przebieg tarła. Okazało się, że nie jest to łatwe. Po pierwsze ryby nie trą się, pomimo injekcji hormonalnej w akwariach o pojemności mniejszej niż 60-801. Po drugie tarła odbywa się tylko w półmroku i w czasie jego trwania ryby pływają po całym akwarium z dużą szybkością. W tych warunkach, a nadto przy małej głębi ostrości łatwo sobie uzmysłowić trudności uzyskania dobrych fotografii.
Do tarła zestawiliśmy dwa samce i jedną samicę, chociaż było nam wiadomo, że nawet w grupowym tarle udział bierze tylko para ryb. Drugiego samca wpuściliśmy w charakterze konkurenta dopingującego. Trącej się parze ryb inne osobniki nie przeszkadzają. Rybom wstrzyknięto hormony i wpuszczono je do akwarium o wymiarach 80X4<>X40 cm z wod3 ° temperaturze 28″C, twardości lOftn, pH 6,9. Na dnie znajdowały się teflonowe (syntetyczne) strzępki nitek, jako osłona dla ryb, z której natychmiast skorzystały. Następnie przez sześć godzin ryby aktywnie pływały po dnie akwarium i przy spotkaniach przejawiały sobą wzajemne zainteresowanie. W tych gonitwach uczestniczyły trzy ryby (fot. 1). Po pewnym czasie samiec z samicą zaczęli podpływać pod powierzchnię wody (fot. 2) i stopniowo przyjmować położenie poziome, po czym ciasno przylegając do siebie pływały pcd powierzchnią (fot. 3). Szybkość pływania zaczęła wzrastać, aż do gwałtownych skoków z jednego do drugiego końca akwarium. Tempo pływania było tak duże, że na powierzchni wody pojawiły się miniaturowe fale (fot. 4-5).
Fot: 5
Fot: 6
Fot: 7
Fot: 8
Samiec i samica nie próbowały ani razu zmienić zajętego położenia „bok w bok”. Także przy ostrym nawrocie tuż przy szybie akwarium utrzymywały to położenie (fot.6)
W końcu ryby jakby zamarły, zatrzymując się na moment w swoim pływaniu, i wtedy właśnie nastąpił wytrysk ikry i spermy (fot. 7).
Po tym akcie samica gwałtownie oddaliła się od samca, nabrała na powierzchni powietrza i spłynęła na dno akwarium. Samiec szybko podążył za nią, lecz ona ukryła mu się w kłębku waty (fot. 8) Po 15 minutach wszystko zaczęło się od nowa. Całe tarło trwało około dwóch godzin. Wielokrotne obserwacje L. Gudkowa i moje pozwalają zaprzeczyć wcześniejszym stwierdzeniom, jakoby ten gatunek przygotowywał dla ikry gniazdo z piany.